piątek, 20 listopada 2015

Gdzieś w stolicy jest kałuża pełna błota, taaka duża!

W tej kałuży się odbija Pierwsza Głowa i ta Szyja, która kręci proszę pana, mocno w błocku utaplana. Pod stopami w błocku chmury a fundament zaś u góry. Całkiem zgrabna symbolika, na odwyrtkę polityka teraz przez czas jakiś w modzie będzie, klękaj więc narodzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz