wtorek, 27 czerwca 2006

W takim upale, odbija stale.

Szukajcie, a nie znajdziecie.
Módlcie się a nie będzie Wam dane.
Pies to pasożyt czowieka.
Są róże bez kolców.
Apostoł jest jak drogowskaz:
Innym drogę pokazuje,
A sam nią nie idzie.
Religia to opium dla mas,
Tym więcej drzew im dalej w las.
Która słuszna wiara,
Gdy religii chmara?
By nikogo nie urazić,
Warto własną drogą łazić.

czwartek, 8 czerwca 2006

Nie wytrzymałem...

Może ja również jestem hipokrytą w Twoim prywatnym znaczeniu tego określenia,
ale jak doczytałem się do "rząda" przestałem "czytać ze zrozumieniem".
I to by było na tyle.
3m się, he he! " Oczywizda" 3m się swoich niezłomnych zasad i... kwasów.
A od Riddle'a to Ty się odstosunkuj, he he!
Także nie znam Go osobiście, ale uważam Go za nietuzinkowego faceta.
Wyindywidualizuje się z rozentuzjazmowanego tłumu i wart jest uwagi, a nie zniewagi. Ot, co!