Wybrali osła na posła 
Osioł się bardzo ucieszył, 
Pożegnał żonę i dzieci 
I do stolicy pośpieszył. 
Tam w gronie podobnych osłów, 
Których wybrano na posłów, 
Zasiada w sejmowych lawach 
By dla nas stanowić prawa. 
Poci się biedne oślisko 
Bo chciałby pojąc to wszystko, 
Ale rozumu nie staje 
Więc tylko pracę udaje. 
W komisjach też uczestniczy 
Chociaż się nie zna na niczym. 
Z trybuny wygłasza mowy 
Choć trudno mu z pustej głowy. 
Czas się o morał pokusić, 
Bo morał bajka mieć musi 
NIE JEST TO WINĄ OSŁA, 
ŻE GO WYBRANO NA POSŁA. 
/ autor nieznany, nie udało się ustalić autora /
Dopisane 10 lutego 2013 roku, po komentarzu anonima: 
Jak widzimy, straszenia zwyczaj nie zanika, anonim mi pogroził, że kabaret "Klika", pomoże mi, bym biedy mógł sobie napytać. Mam się bać? Czy przepraszać? Może kodeks czytać? Gdy w dwa tysiące piątym ten wiersz przepisałem, poszukałem pobieżnie (autorów nie znałem), i wpisałem uczciwie, że autor nieznany, a dzisiaj ktoś tu pyszczy mocno zagniewany, i warcząc, nie pomyśli, że jak tak mnie straszy, to mu się słoma kruszy z tych jego kamaszy.
Nastepnym razem wlozcie wiecej wysilku w znalezienie autora lub w tym przypadku autorow bo napytacie sobie biedy przedrukowujac bezkarnie cudze teksty. Autorami tego wiersza sa Marek Sobczak i Antoni Szpak z kabaretu Klika
OdpowiedzUsuń