Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną.
Wywodzi się od greckiego terminu diatribē.
Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
wtorek, 25 maja 2010
Jaśnie Pan zajechał.
Współczesna kareta na Zamek wjechała, po co to szemranie? Inne prawa miała. Ktoś, kto dzierży władzę, równy wojewodzie, nie krytykuj zatem, boś niegodzien smrodzie! Lepsze prawa władza sama sobie daje, i ma gdzieś, że słoma jej z butów wystaje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz