Jakiś człowiek człowieka jak pies wściekły kąsa,
o pudla miniaturkę piekli się i dąsa,
angażuje w zagrywki nawet Radę Miasta,
sam jeden jest przeciwny? Pognać go i basta!
Dwieście pięćdziesiąt osób i jednej przeszkadza?
Tym się Radni zajmują? To po to jest władza?
A wywieźć gdzieś w Bieszczady Pana Tadeusza,
niech się do towarzystwa pudelka nie zmusza.
Kogoś, co jest bez serca, ja bym nie żałował,
do lasu, krzyż na drogę, i pies z nim tańcował!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz