Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
sobota, 6 sierpnia 2011
A kiedy przetarł już ten szlak
A kiedy przetarł już ten szlak i zdusił wszystkie swe problemy, niech Rząd też pójdzie w Jego ślad! Na to czekamy! Tego chcemy! Zamiast mitrężyć swój, nasz czas, bez źdźbła nadziei na poprawy, my pożegnamy chętnie Was! Już nadszedł koniec tej zabawy! Czas jest pokorny i zaczeka, nieubłaganie jednak mija! Pogłaskać gardło pora Wam! I sprawdzić czy już swędzi szyja!
Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
OdpowiedzUsuń