Pewien pan mnie postawił
przed dziwnym dylematem,
widoczek na blogu przedstawił
kapusty z ozdobnym kwiatem.
Przez chwilę pomyślałem:
- roślinki gryzą się z sobą.
Po chwili jednak uznałem:
- kapusta aluzji ozdobą!
Kwiat dla ozdoby, zabawy, 
to taka duchowa rozpusta, 
lecz duch potrzebuje też strawy, 
zapewne stąd ta kapusta? 
Wiadomo, głąb kapuściany,
też się wiąże z tematem,
bo czymże jest zakochany?
Wszystko współgra tu zatem.
A jak się randka uda, 
zawita miłość kwitnąca,
to przyjdzie pora na cuda,
w kapuście znajdą... brzdąca!
Wiersz bardzo piękny....
OdpowiedzUsuńa kapusta smakowicie wyglada.
Połączenie róży z kapustą chyba nie jest przypadkowe?
Moze tylko sama nazwa kapusty taka banalna, ale cóż - jak w życiu - jest czas na miłość i czas na jedzenie:)