Drylownica tryskała mi po kuchni sokiem, więc wyrzuciłem rupieć zdaje się przed rokiem. Radzili bym wziął spinacz druciany biurowy, beznadzieja, wtem inny pomysł wpadł do głowy. Widelczyk do zakąsek tak spreparowałem, że wiaderko wisienek w mig wydrylowałem. Sprawnie, szybko i miło, nic się nie nabrudzi, więc wysyłam ten sposób dzisiaj między ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz