Miło, że wciąż są miejsca gdzie "nic się nie dzieje", kurki znoszą jajeczka a kogut zapieje, bażant dumny z urody rewir patroluje, a miastowych się pysznym rosołem częstuje. Ludzie mili, serdeczni, nad wyraz gościnni, cierpliwi, uśmiechnięci i bardzo uczynni. Polska wieś, gdzie się najesz domowego chleba lub czarniny, tak, z kaczki, czegóż więcej trzeba?
A jeśli przyjezdnemu czasami się zdarzy odwiedzić któryś z wielu prastarych cmentarzy, to ujrzy tam historię w kamieniu spisaną, Polskę ujrzy prawdziwą! Tę niezapomnianą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz