Przypomniała się dziadka przepowiednia stara:
- Przyjdzie czas, gdy funt rubli będzie wart dolara. Ja pewnie nie doczekam czasów, gdy to bydło będzie z głodu wpieprzało z osi smarowidło. Przesłuchiwał mnie taki... stałem przed nim nagi... ale mi nie zabrakło (po wojnie) odwagi... i gdy tak wymachiwał rewolwerem ku mnie, strielaj! krzyknąłem głośno, widząc się już w trumnie... zaskoczony rosyjski żołdak w referacie (UB): - no, wy starik to odwagę macie...
Na ulicy po latach spotkał inwalidę, kapusia, który dziadka wpędził wtedy w bidę. Popatrzył nań z litością, powiedział: - Ja żyję, chodzę środkiem chodnika, w cieniu się nie kryję. A ty kuśtykasz chyłkiem pod murami, w cieniu, do końca będziesz więźniem we własnym sumieniu.
Słuchałem dziadka wspomnień, był to czas "komuny", kręciło się i kręci wciąż koło fortuny, nikt nie myślał, że ziści się opowieść stara i funt rubli być może wart będzie dolara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz