Gdzie ucho przyłóż, tam się pałęta.
Jest przerażony, jednak zemstą dyszy.
Czy nocą przyjdzie bezlitosna puenta?
I naiwniaka na zawsze uciszy?
Dawno już takich z serca przestrzegałem,
że tylko dureń współpracuje z władzą,
Zbyt wiele w swoim życiu już widziałem:
Rządy się zmienią i durnia posadzą.
Kto wpuści wroga za obronne mury,
Sympatyzując, choćby politycznie,
Ma od "zwycięzcy" w spadku los ponury,
Wkrótce na stryczku będzie dyndał ślicznie.
Gdy raz podsłuchał, przyczynił się zdrady,
Żywy, "zwycięzcy" na sen nie pozwoli.
Trup nie zaświadczy tej degrengolady,
Hucpy, bezczelnej kacyków swawoli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz