Na 2016 rok




Znów nadchodzi Nowy Rok, będzie szampan i cmok, cmok... Ogrom życzeń, szczerych często, na parkietach tłumy gęsto przy muzyce, a wystrzały będą nam przypominały o tym, że źli terroryści to przemocy są artyści. Polityków cała masa znowu zrobi nas w kuta$a, bredząc nam o dobrobycie, chyba własnym! Uwierzycie?

Odczytane już orędzie, jeszcze tylko szampan będzie. Te frazesy, komunały, że się władze tak starały, że o nasze walczą dobro: Macierewicz, Szydło, Ziobro... Demokracja, tolerancja? A co na to Włochy, Francja?
Niepotrzebne gadki-szmatki, w styczniu zjedzą nas podatki i dobiją wzrosty cen, tak się skończy durny sen, przyjdzie nagłe otrzeźwienie, ciut za późno na skamlenie, wybraliście, no, to macie. Dobrowolnie w tę grę gracie!
Może władza nie podsłucha? Potrzebny jest nam hart ducha, dwutysięczny i szesnasty, a w nim urzędnicze kasty wyposzczonej pisowszczyzny, która dobra chce Ojczyzny. Damy radę, obronimy! Bez rozróby i zadymy.
A tymczasem niech Wam zdrowie, że was kocha, co dzień powie, i niech się nie wyprowadza! Uważajcie też, bo władza chce waszego dobrobytu! Aby więc nie było zgrzytu, że odnajdzie i zabierze, schowajcie go, radzę szczerze!

niedziela, 27 grudnia 2015

Tak szybko zleciało

Kolacja wigilijna miło upłynęła, wszyscy jedli ze smakiem kulinarne dzieła. Uszka i barszcz wyborny, czyli na zakwasie, pstrągi, karpie smażone i co tylko da się. Tu sałatki, tam inne egzotyczne dzieła, bo młodszego z dziewczyną ta ochota wzięła, że przywieźli dwie tace sushi jak marzenie, jeść co było w nadmiarze, mniejsza o jedzenie...
Ważniejsza była jednak ta bardzo rodzinna serdeczna atmosfera, taka być powinna! Oczywiście prezenty dla wnusia też były, jeździł wozem strażackim, że aż opadł z siły.
Chyba po pierwszej w nocy, gdy już ucztowanie się skończyło, ja wziąłem się wnet za zmywanie. Migiem się uwinąłem z naczyń stertą wielką, pochowawszy w lodówkę pozostałość wszelką, czyli michę pierogów, sałatki i ryby..., a żona? Już chrapała! I, to nie na niby! Była bardzo zmęczona całą krzątaniną, więc spała sobie słodko i z niewinną miną. Ja też się jak najszybciej do snu ogarnąłem i dalej nie pamiętam, natychmiast usnąłem.

Nazajutrz do starszego syna w domu progi, chociaż szczerze, nie chciało nam się podnieść nogi, ale jak już wyszliśmy, to ładna pogoda dała znać, że wyjść dobrze! Siedzieć w domu szkoda! Pojedliśmy, wypiwszy jakiejś whiski z lodem i na koniec synowa wiozła samochodem aby szopkę zobaczyć, co jest przy kościele, a syn pozostał w domu, choć wypił niewiele, jednak nie miał ochoty, bo czuł się zmęczony. Młodszy wnuczek spacerkiem bardzo ucieszony trzymał dziadka za rękę, mocno rozgadany, a szopka? Już zamknięta, tylko puste ściany. Gdy mija osiemnasta szopkę zamykają a te biedne zwierzęta na tył zaganiają. Jakaś mała dziewczynka przeszła ogrodzenie, doszła na tyły szopki, w oczach przerażenie:
- mamo, tam strasznie śmierdzi! Tam są chyba kupy!
Tak było, sama prawda, to nie są wygłupy.

Już po sytym śniadaniu, po porannej kawie, za oknem chociaż ciepło, jednak ciemno prawie.
Starszy wnuczek zadzwonił, że zaraz przyjedzie, a babcia gęś szykuje z myślą o obiedzie.
Na tym kończę, bo idę rozprostować kości, a Wam życzę smacznego i wesołych gości.

środa, 23 grudnia 2015

Święta

Jak co roku się Święta powoli zbliżają, są okazją do życzeń, co swój urok mają, bo wśród tych dni kończących roczny przedział czasu, wyciszają od gniewu, kłótni i hałasu. Usiądziemy spokojni, radośni, pospołu, życzliwi, wokół świątecznego stołu, odśpiewamy jak zawsze przepiękne kolędy, znajdzie się też talerzyk pusty dla przybłędy, lecz niech taki wędrowiec naprawdę zapuka... posadzić Go za stołem, to dopiero sztuka! 

Nie wystarczy się chwalić, pysznić swoją wiarą, że umiemy podtrzymać tę tradycję starą, ale z całego serca bliźniego tak kochać, aby w chłodzie i głodzie, SAM, nie musiał szlochać... 

Rzekomo ludzkim głosem wigilijną nocą mówić będą zwierzęta jak się rozochocą, gdyby tak politycy, albo adwokaci... zechcieli też wziąć przykład od swych mniejszych braci? Kto z was słyszał raz w życiu chociażby bankiera, któremu z ust popłynie gadka ludzka, szczera? 

Pora sfrunąć z obłoków znów na twardą Ziemię, od zarania wśród kłamstwa żyje ludzkie plemię i nie zmieni z okazji Świąt tego "zwyczaju", a jednak miło będzie słuchać baju-baju, czyli podczas opłatka tych pół-szczerych życzeń, bez żadnych konsekwencji i groźby rozliczeń. 

Świętujmy moi mili, kosztując z umiarem i pomyślmy nad SOBĄ i nad życia darem, przecież nie dla konsumpcji są te piękne Święta, lecz to, coraz mniej ludzi zdaje się pamięta.

W Nowym Jorku czy w Lublinie, niechaj czas najmilej płynie w życzliwości i w sytości, pośród roześmianych gości, a myśl taka nam w te Święta niech się trwale zapamięta, że świąteczna atmosfera, choć chwilami mało szczera, czyś majętny, czy ubogi, wnosi radość w nasze progi:


Spróbujmy, by przez ROK CAŁY uśmiech z dobrem w nas mieszkały.











Dopisek:
Ilustracje pochodzą z Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie.

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Kawał drogi i drogi kawał

Ten kawał drogi przed nim na kpinę zakrawał, pomyślał więc:
- nie będę się nudzie poddawał, i zadzwonię, że bomba... 
Gdy go namierzyli, drogi kawał mu wyszedł! Tak, tak, moi mili.

piątek, 20 listopada 2015

Gdzieś w stolicy jest kałuża pełna błota, taaka duża!

W tej kałuży się odbija Pierwsza Głowa i ta Szyja, która kręci proszę pana, mocno w błocku utaplana. Pod stopami w błocku chmury a fundament zaś u góry. Całkiem zgrabna symbolika, na odwyrtkę polityka teraz przez czas jakiś w modzie będzie, klękaj więc narodzie.

sobota, 14 listopada 2015

Skumbrie w tomacie? Sami chcieliście, więc teraz macie

Większości Bożej pomocy potrzeba? A co ludowi? Igrzysk czy chleba?


"Nie rzekł jako żyw żaden więtszej prawdy z wieka,
Jako kto nazwał bożym igrzyskiem człowieka.
Bo co kiedy tak mądrze człowiek począł sobie,
Żeby się Bóg nie musiał jego śmiać osobie?
On, Boga nie widziawszy, taką dumę w głowie
Uprządł sobie, że Bogu podobnym się zowie.
On miłością samego siebie zaślepiony,
Rozumie, że dla niego świat jest postawiony;
On pierwej był, niżli był; on, chocia nie będzie,
Przedsię będzie; próżno to, błaznów pełno wszędzie."

czwartek, 5 listopada 2015

Żył był i umarł

Do końca grożą sądem ale bezskutecznie,
bo jednak się wywinął,
nie umiał żyć wiecznie.

Został Sąd Ostateczny, w nim nadzieja cała(?),
że przerwie ten sen wieczny,
jaśnie generała.

wtorek, 3 listopada 2015

День народного единства (Dzień Jedności Narodowej)

Нет, это, конечно, не о Польше /Nie, to na pewno nie jest o Polsce/


У нашей власти нет идеи, как по-настоящему отпраздновать день единения. Почему министерство образования не может заниматься образованием? Да потому, что чиновники министерства образования сами недостаточно образованные. Как косметолог в прыщах, который учит, как содержать кожу в порядке.

/Nasz rząd tak naprawdę nie ma pojęcia jak świętować Dzień Jedności Narodowej. Dlaczego ministerstwo edukacji nie może się angażować w kształcenie? Dlatego, że urzędnicy ministerstwa sami są niedostatecznie wykształceni. Są jak kosmetyczka (kosmetolog) z trądzikiem ucząca innych jak utrzymać skórę w porządku./
*
Воспользовавшись праздником 4 ноября, наши правители решили показать верховному правителю, что они не зря занимают свои должности. Что задача ими выполнена – народ счастлив и готов слиться в едином порыве на улицах города, чтобы продемонстрировать свою сплочённость, уверенность в завтрашнем дне и полное одобрение политики властей.

/Wykorzystując święto 4 listopada, nasi rządzący postanowili pokazać naczelnemu zwierzchnictwu, że nie na darmo zajmują swoje stanowiska.
I, że ich obowiązki są wykonywane - a szczęśliwy naród masowo wyległ na ulice aby zademonstrować swoją solidarność, wiarę w przyszłość i pełną aprobatę polityki rządu./
*
На первый взгляд может показаться, что всё это придумано сатириком. К сожалению, нет. Мне об этом рассказал один из чиновников, которому и самому это всё очень противно. И у меня есть весьма веские доказательства того, как чудит наше зловещее чиновничество.

/Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to wszystko jest wymyślone przez satyryków. Niestety nie. Opowiedział mi o tym jeden z urzędników, któremu też wydaje się to obrzydliwym. Mam więc dowód, jak mieszają nasi złowrodzy biurokraci./
*
Вообще, для народа лучше всего было бы, если бы в День народного единства посадили процентов 60 чиновников, а остальных оштрафовали за подобные лизоблюдские делишки. Вот это было бы истинное единение во имя Отчизны.

/Generalnie, dla obywateli byłoby najlepiej, gdyby w Dzień Jedności Narodowej aresztowano i posadzono 60% urzędników, pozostałych ukarano grzywnami za podobne lizusowskie posunięcia. To byłoby prawdziwe zjednoczenie dla Ojczyzny./

подробнее здесь /czytaj więcej tutaj/...

sobota, 31 października 2015

Białe kruki z rodowodem

Duma jednych rozpiera... sławne rodowody! A są tacy, co skrobią żyletką dowody albo kleksy stawiają przy dziadów nazwisku, bojąc się wieki później... oberwać po pysku! Niesława jest jak kamień co ciąży i dusi, nim spadnie, to pokoleń minąć wiele musi.
Wychowanie nie wpływa aż tak na człowieka jak geny, chociaż wielu od tego ucieka, udając, że brak sensu w mądrym powiedzeniu: - frak leży jak należy w siódmym pokoleniu!
Tu wspomniałem wpis dawny, co sensu nie traci, sławne rody też miały prostaków za braci:

Rody z mętnej wody
Ach, te rodowody! Szła hrabianka na ksiuty gdzieś w chaszczów ogrody i piszczała z uciechy pod chłopem od gnoju, hrabia "ćwiczył" kucharkę w odległym pokoju, a metrykalnej księdze rosły dęte zapiski o Rodu potędze!

poniedziałek, 26 października 2015

Damy radę

Gdy gra się na emocjach, ogromowi tłumu wystarczy egzaltacja, nie trzeba rozumu. Wystarczy wytknąć cudze (nie swoje!) afery i ludzie się nabiorą na tanie bajery. Jak kacyki partyjne, pezetpeerowe, omamiać jak najdłużej te masy ludowe, a gdy zechcą się burzyć, no... wyjść na ulicę, znów obiecać im nową lipną obietnicę, jak dzieciom, które nie chcą jeść kaszy, szpinaku, że pójdziemy do cyrku... lub lizak bez smaku...
Miej świadomość wyborco, wszystko "obiecane" musi pierw być z kieszeni wyborców ZABRANE!
Weź sobie ustaw szklanki, choćby z pięć w szeregu, to proste doświadczenie, nie ma w nim wybiegu, wlej do tej pierwszej szklanki aż po brzegi mleka, przelej w drugą, spójrz w pierwszą jak po ściankach ścieka, z drugiej nalej do trzeciej... gdy skończysz zabawę pomyśl, czyś sobie zdawał kiedyś z tego sprawę, że tak jak w każdej szklance część mleka zostanie, tak i twoje podatki żre urzędowanie. Zanim dotrą od ciebie do jakiegoś "celu" lwia część "ścieknie po ściankach", pożywi się wielu.
Darmozjadów - sztukmistrzów, obietnic żonglerów, politycznych wytrawnych bezwzględnych szulerów przybywa z każdym rokiem, a nasz lud poczciwy, wybiera ich, bo liczy wciąż na cud prawdziwy.








Prawda za jakiś czas sama się obnaży.




Ilustracje tutaj wykorzystane pochodzą z Internetu.

piątek, 23 października 2015

środa, 21 października 2015

Para w gwizdek

W polskim maglu politycznym
przedwyborcze pitolenie,
wcisnąć trzeba durniom licznym
złotouste bajdurzenie.

Wór pomysłów na problemy,
pichcą przedwyborczą zupę,
po wyborach ich możemy
co najwyżej cmoknąć w dupę!








Wykorzystane tutaj ilustracje pochodzą z Internetu.

wtorek, 20 października 2015

Gimnastyka rozumu


Gdyby tak upowszechnić? Pójście na łatwiznę pogrąża nam w nieuków władaniu Ojczyznę. Politycy szczególnie tak mnożą i dzielą i odsetki od zera do stóp naszych ścielą, że lepsi są w mamieniu od speców z reklamy, a my? Znów ich "plusikiem" do władzy dodamy.

Prestidigitatorzy indoktrynują skutecznie

Rozdziawione z zachwytu buzie publiczności łykają cudną magię wprost bez wątpliwości, złudzeniom przedstawianym chętnie ulegają...
Politycy są lepsi, większy talent mają. Tak zakręcą publiką, że tłumy ulicy zagłosują naiwnie. Górą politycy!

poniedziałek, 12 października 2015

Wręczanie kopert

Dzisiaj późnym wieczorem zapukali do drzwi dziwni "kolędnicy". Mieli naręcza kopert i próbowali mi wręczyć jedną. Mruczeli przy tym niewyraźnie i jakby z zawstydzeniem, że nie mogłem zrozumieć o co im chodzi. W końcu zapytałem kogo reprezentują i wtedy wymamrotali, że Platformę Obywatelską. Odmówiłem wzięcia koperty, wyjaśniając, że łapówek nie biorę. Poszli sobie.

Dopisek dzień później:
 Dzisiaj rano, gdy wychodziłem z domu zauważyłem leżącą na klatce schodowej kopertę z tych wspomnianych wyżej. Zabawna jest anonimowość nadawcy, zresztą zobaczcie sami, bo tak wyglądała, po obfotografowaniu położyłem kopertę tam gdzie było jej miejsce(?):



piątek, 9 października 2015

Mówi sąsiadka: - mi przyszło do głowy, że brakuje zwyczajnej rozmowy

Rozmowa? Takie "gadanie"?
Dziś rzadko rozmowy się słyszy,
częściej przekrzykiwanie.
Brakuje zwyczajnej ciszy.

Zewsząd zgiełk otumania,
wibruje energią czarta,
każdy ma coś do dodania,
a co ta wrzawa jest warta?

Gdyby tak na sto lat zniknąć?
Zanurzyć w niebytu ciszy?
I, co? Znów musieć przywyknąć?
Ten jazgot zewsząd się słyszy.

Zaledwie wstaniesz o świcie,
już się do uszu wtłaczają
te piski świń przy korycie,
co problem z dopchaniem się mają.

Studyjne przesłuchania
(to przecież nie są rozmowy),
majstersztyk ogłupiania
i ryk prowadzącej krowy.

Słyszeć szmer serca bicia
bez wrzawy durni od rana,
takiego cichego życia
chciałbym sąsiadko kochana.

Wyjaśnienie:
To powyżej napisałem zamyśliwszy się po przeczytaniu tego wiersza, a wiersz przeczytałem nakierowany tym wpisem:

"Мгновения тишины" - Леонид Филатов

Сомкните плотнее веки
И не открывайте век,
Прислушайтесь и ответьте:
Который сегодня век?
В сошедшей с ума Вселенной,
Как в кухне среди корыт,
Нам душно от дикселендов,
Парламентов и коррид.

Мы все не желаем верить,
Что в мире истреблена
Угодная сердцу ересь
По имени "тишина".
Нас тянет в глухие скверы -
Подальше от площадей,
Очищенных от скверны,
Машин и очередей.

Быть может, вот этот гравий,
Скамеечка и жасмин –
Последняя из гарантий
Хоть как-то улучшить мир.
Неужто же наши боги
Не властны и не вольны
Потребовать от эпохи
Мгновения тишины,

Коротенького, как выстрел,
Пронзительного, как крик...
И сколько б забытых истин
Открылось бы в этот миг,
И сколько бы дам прекрасных
Не переродилось в дур,
И сколько бы пуль напрасных
Не вылетело из дул,

И сколько б "наполеонов"
Замешкалось крикнуть "Пли!",
И сколько бы опаленных
Не рухнуло в ковыли,
И сколько бы наглых пешек
Не выбилось из хвоста,
И сколько бы наших певчих
Сумело дожить до ста!

Консилиумы напрасны...
Дискуссии не нужны...
Всего и делов-то, братцы, -
Мгновение тишины...


poniedziałek, 5 października 2015

Ta pani wciąż zadziwia swą oczywistością

Ta pani mnie zadziwia swą oczywistością, mówi to, co od dawna wspominam z miłością. Babcie, dziadkowie mili o tym mi mówili, a teraz czytam tutaj i wzdycham po chwili, myśląc nad naszym życiem, które ważność traci, dzięki Ci miła Pani, Twój blog nas bogaci. Wszak od praktycznej trzeba zacząć uczyć strony a nie z marszu dzieciskom wtłaczać te androny, które części się przydać rzeczywiście mogą, lecz większości się widzą tak ciernistą drogą, że uraz powodują ogromny i trwały, iż będą te nauki wciąż źle wspominały.

Niech wczoraj przestanie się włóczyć za jutrem

My za naszego życia widzimy przecież sami jak się manipuluje historycznymi faktami. Przerabia się historię dla własnej wygody, ogłupia nową wersją naiwne narody, tu niszczy i podmienia, tam prawdę odgradza, taka wersja historii jakiej żąda władza.

Uzgodnić "naszą" da się, ale tylko "z nami", wspólną raczej przenigdy, "ich" gdy "oni" sami. Gdy słońce świeci w plecy wtedy cień się ściele, a gdy wali po oczach nie zobaczysz wiele. Różnic się nie wygładzi sądowym wyrokiem ani wspólnej dyskusji wymuszonym krokiem, bo wciąż jest podsycana pamięć nienawiści, w której jedni i drudzy "niewinni i czyści" wygrzebują z przeszłości smakowite kąski, by poprzeć repertuar oskarżeń niewąski. Jedynie zapomnienie, nieuctwo historii, przywitać może przyszłość w należytej glorii. Tu głosy oburzenia zapewne zaryczą, że to zdrada i zdrajcy na to właśnie liczą!
Tak, to zdrada, niech marzeń sen się "zdrajcom" ziści, pamięć "tabula rasa", już bez nienawiści.

sobota, 26 września 2015

Ten wpis jest apolityczny

Ten wpis jest apolityczny!

Mam psa czarnego, bydlę leniwe,
lubi poleżeć, nie aportuje,
wciąż tylko mruży swe oczka krzywe,
ma swój dywanik, miski pilnuje.

Myślę, że wstępny opis wystarczy?
No, dobrze! Trochę doprecyzuję,
Mruczy i często złowrogo warczy.
Olbrzymi dystans do niego czuję,

On nie rozumie mego języka!
Patrzy z pogardą, tak jakoś z góry,
Po polsku mówię a on... spod byka.
A, i ten zapach! Smrodek ponury.

Zawijam w kocyk mojego BURKA,
wciąż wymagania ma jakieś nowe,
inaczej nie chce zwiedzać podwórka.
Mięsko specjalne, TYLKO WOŁOWE.

Ostatnio uciekł w pole lucerny,
i przyprowadził aż trzy samice!
Nad ranem wrócił ten pies niewierny.
Tym już przekroczył wszelkie granice.

Myślę, niech skończy się psia breweria,
chyba napiszę do prezydenta,
pies spełnia przecież nowe kryteria,
może należy się stała renta?

Sąsiad, gdy wszystko opowiedziałem,
śmiał się niedługo, ale serdecznie.
Rzekł w końcu: - Jesteś bezmyślnym wałem!
Obcy w obejściu? To niebezpiecznie!

- Wypasionego on ma smartfona?
Nic, poza pchłami, jak się wydaje?
Głupkiem nazwała mnie jego żona:
- On do dotacji się nie nadaje!

zanim rozkwitła moja głupota,
(czasem wystarczy spytać sąsiada),
Tak dokończyła raptem żywota,
on wie: - natürlich albo - не надо.

niedziela, 20 września 2015

Pozorna zmiana wiary nie ma żadnego znaczenia?

Stanisław Dider
ROLA NEOFITÓW W DZIEJACH POLSKI
Warszawa 1934
Nakładem "Myśli Narodowej"

WYBRANE FRAGMENTY:

Nowochrzceńcy w Niemczech nie zdążyli jeszcze ochłonąć z trwogi, gdy wśród żydów Afryki północnej rozpoczął się analogiczny ruch w kierunku przyjmowania pozornego mahometaństwa. Lubo wielu Izraelitów berberyjskich nawróciło się na wiarę muzułmańską, nader szczupła jeno garstka traktowała Islam poważnie. Większość wyznawała go tylko pozornie, nie żądano bowiem od niej niczego więcej, jak żeby uwierzyła w misję proroczą Mahometa i od czasu do czasu odwiedzała meczet. To też synowie Jakóba przestrzegali skrycie jak najskrupulatniej przepisów Judaizmu, zwłaszcza że kapłanie mahometańscy nie śledzili życia renegatów. Nawet bogobojni rabini decydowali się na ten krok niemiły, uśmierzając wyrzuty sumienia tem, że przecież nie kazano im bić czołem bałwanom, lub wyprzeć się wiary żydowskiej, lecz tylko wymówić formułę, że Mahomet jest prorokiem. Jako pozorni muzułmanie oddawali się uczeni żydowscy w Afryce gorliwie studjom talmudu i zbierali w uczelniach żądną wiedzy młodzież, która musiała też uczęszczać na wykłady Koranu. Za przykładem żydów afrykańskich poszli ich rodacy hiszpańscy. W Kordobie, Toledo i Lucenie większa część Judejczyków przyjęła pozornie Islam, zachowując potajemnie ustawy religji żydowskiej. Doszło do tego,że Andaluzja mahometańska nie miała w swych granicach żydów, wyznających jawnie swą wiarę. Jeżeli pokazał się tam izraelita, to chyba pod maską wyznawcy Islamu. Z Hiszpanji hasło pozornego zrywania z wiarą swych ojców poszło dalej na północ. Dla dóbr doczesnych żydzi w Paryżu i jego okolicach przyjmowali setkami chrzest.
*
Najwyższy trybunał żydowski osądził, że pozorna zmiana wiary nie ma żadnego znaczenia i żadnych skutków pociągnąć za sobą nie może.
*
Tak ścisłe zastosowanie się do poleceń „drugiego Mojżesza” (Majmuniego) nasuwa przypuszczenie, że już w owym okresie kierownicze sfery żydowskie zamierzały rozpocząć szerszą akcję polityczną, dla której przeprowadzenia potrzebna była większa ilość żydów, upodobnionych zewnętrznie do autochtonów. Rozpoczęto mianowicie akcję szerzenia niedowiarstwa wśród starochrześcijan, przygotowując tym sposobem podłoże dla bujnego rozrostu sekty Albigensów, która wypowiedziała posłuszeństwo Kościołowi katolickiemu. „Żydzi (czytaj — pozorni odszczepieńcy) i chrześcijanie tamtejsi”, — zaznacza Graetz w swojej „Historji żydów​” t V. str. 195, — „ hołdowali poglądom wolnomyślnym.
*
Od najdawniejszych czasów Polska była wdzięcznym terenem pozornego zrywania z wiarą swych ojców przez synów Izraela. Posłuszni nakazom drugiego Mojżesza żydzi krakowscy przechodzili w dość pokaźnej liczbie na katolicyzm już w drugiej połowie XIV wieku. Cieszyli się oni specjalnemi względami rady miejskiej, która otaczała neofitów gorliwą opieką. Jak wskazują „Rachunki miasta Krakowa”(r. 1395,1398,1400)rada wyznaczała im pod pozorem wydatków na obrzęd chrztu znaczne nagrody. Liczba pozornych chrześcijan stale wzrastała w starej stolicy Polski w ciągu piętnastego stulecia. Jak pisze Długosz wielu żydów przyjmuje chrzest w 1407 r. Powtarza się ta sama historja w 1455 r. W osiem lat później mamy znowu nowe rodziny neofickie w Krakowie. W ślady współbraci ze stolicy wstępują żydzi z Poznania i wielu innych miast Polski zrywając pozornie z judaizmem. Nie posiadamy ani jednej monografji o Żydach zróżnych miejscowości, w której by nie było wzmianki o jakiejś rodzinie neofitów. Mieli też nowochrzezeńcy ułatwioną możność przeniknięcia do społeczeństwa polskiego. Uchodząc za zwinnych, przebiegłych cudzoziemców nie różnili się oni od autochtonów ani strojem, ani stopniem wykształcenia i utrzymywali z nimi dobre stosunki towarzyskie, ucztując przy jednym stole.
Wśród neofitów w państwie Jagiellonów wysunęli się na czoło pod względem wpływów i bogactw przede wszystkiem nowochrześcijanie litewscy. Już za w. ks. Witolda dochodzili Żydzi na Litwie do dużych fortun. Komory celne, podatki od wódek, sól, wosk, przewozy, mostowe znajdowały się w ich rękach. Żydzi ­ arendarze gromadzili powoli w swoich rękach wielkie bogactwa i nabywali posiadłości ziemskie. Wchodząc w skład warstwy ziemiańskiej, oni sami, względnie ich dzieci, przyjmowali wiarę chrześcijańską. Ponieważ szlachta litewska wówczas nie była jeszcze tak wyrobionym stanem jak w Koronie, mieli więc pozorni katolicy ułatwioną możność spełnienia woli Majmonidesa t.j. wejścia w skład przodującej warstwy narodu.
Ilość nowochrześcijan niepomiernie wzrosła na Litwie po ogłoszeniu w czerwcu 1495 r. dekretu, w którym w. ks. Aleksander polecił Żydom opuścić kraj. Nie chcąc oddalać się od swoich majątków, setki celników i poborców żydowskich wyrzekło się pozornie wiary ojców i przyjęło chrzest.
Wiele nazwisk wybitniejszych tych neofitów utrwaliło się w dokumentach. Mniejsi, niezajmujący poważniejszych stanowisk, weszli niepostrzeżenie do społeczeństwa polskiego.
*
Miejsce przerzedzonego rdzennie polskiego stanu kierowniczego (wojna i emigracja pochłonęły większość ludzi ze średnim i wyższym wykształceniem) zajęli, po powstaniu listopadowym, przede wszystkim wzrastający stale w liczbę i znaczenie, neofici żydowscy. W pierwszej połowie zeszłego stulecia, od r. 1825 począwszy, chrzcili się wszyscy urzędnicy żydowscy monopolu tytoniowego, metryka bowiem była im potrzebna do awansu. Sprzeniewierzali się także Staremu Zakonowi ze względów praktycznych lekarze i dentyści, zmuszeni do ciągłego ocierania się o ludność chrześcijańską, szczęśliwym misjonarzem była także miłość. Najlepszym tego dowodem była duża ilość ochrzczonych żydówek, zaślubiających przeważnie dawniejszych neofitów. Miały one widocznie ustrzec wychrzczonych mężczyzn od łączenia się z aryjskiemi niewiastami.
Przychylne ustosunkowania się możnych do neofitów przyczyniło się poważnie do wzrostu liczby pozornych chrześcijan. Od 1814 r. działało w Warszawie "Towarzystwo biblijne", które miało na celu szerzenie chrześcijaństwa wśród żydów.
Towarzystwu, zainicjowanemu przez Adama Czartoryskiego, sprzyjał zarówno rząd warszawski, jak i ministeria w Petersburgu. Trzymał żydów do chrztu i ks. Józef Poniatowski z siostrzenicą Aleksandrą Potocką; cały ich legion trzymał minister Grabowski, syn króla Stanisława Augusta, z siostrą Izabelą Sobolewską. Grabowski posunął gorliwość chrześcijańską do tego stopnia, że nadał jednemu ze swoich synów chrzestnych, Lichtenbaumowi z Rawy, własne nazwisko. Księżna Joanna Łowicka nie odmawiała także neofitom swej łaski. Najwięcej jednak chrześniaków posiadał Paskiewicz, który stawał albo sam w kościele, albo posyłał w swojem zastępstwie którego z wyższych urzędników. Czasami zapisały księgi kościelne nazwisko Paskiewicza, jako ojca chrzestnego, kilka razy tego samego dnia.
Neofici katoliccy, korzystając z prawa polskiego, które pozwalało nowochrzczeńcom (aż do r. 1850) zmieniać razem z chrztem nazwisko, przyjmowali prawie wszyscy nazwiska, kończące się na "ski". Neofici ewangeliccy zadowalali się przeważnie drobnemi zmianami w pisowni.
Po r. 1831 miejsce zrujnowanych fortun szlacheckich w Królestwie zajęły wielkie majątki wychrztów. Na monopolu tytoniowym dorabiali się głównie neofici. Z tego źródła powstały miljonowe majątki: Newachowiczów, Haipertów, Frankensteinów, Koniarów, Laskich, Kronenbergów, wywodzących się od Abrahama Hirszewicza, faktora Stanisława Augusta, Epsteinów, Blochów, Wawelbergów, Rotwandów i wielu innych.Umieli oni wydobyć setki miljonów z naszego ubóstwa.


Moje wyjaśnienie:
Mam zamiar umieścić na blogu cykl, moim zdaniem interesujący, który pozwoli poznać inny punkt widzenia na trudne tematy związane z Żydami. Nie będę komentował, i niczego interpretował. Każdy powinien użyć własnego rozumu. 

sobota, 19 września 2015

Na początku było niewiele eufemizmów

Dawne plemiona
bardzo, bardzo pierwotne plemiona
nie znały zbyt wielu pokrowców na słowa.

Słowo było święte
nikt nie śmiał plugawić SŁOWA
ukrywać znaczenia w ozdobnym futerale obłudy.

Czas płynął
słowa dryfowały przez pokolenia
obrastały stopniowo peryfrazą i konfabulacją.

Pierwotne znaczenie
obrosło mchem życzliwego kłamstwa
i narzuconą przez władzę przymusową poprawnością obłudą.

Od początku był nadmiar słów

Pewne słowiańskie plemię
bardzo rozgadane plemię
miało wiele słów
Więc próbowano im odebrać ale
nadal wszystko było po staremu.
Nie zamykali ust...

Nie pomogło nawet
ściskanie gardeł
i inne zachęty.

Nie da się opowiedzieć
jak niewdzięczne bywają
poniektóre ludy.

Odpowiedź na: Na początku brakło słowa

poniedziałek, 7 września 2015

Kulturkampf?

Tam gdzie za łyżkę strawy służą pierwotne obawy, usłyszy nawet głuchy, że burczą mózgi, nie brzuchy. Nie da się uspokoić, spokojnie wytłumaczyć, tego co wyobraźni okiem da się zobaczyć. Dlatego te "wilkołaki", "wilki" i inni "odmieńcy"... jawią się trzeźwiej myślącym, jako ci... PRZESIEDLEŃCY! Zalewa NAGLE(?) Europę "odmienność kulturowa", "Kulturkampf" w nowej szacie, stąd strach, aż burczy głowa!


sobota, 5 września 2015

Internet, chamstwo i rady, jakie ma dla nas judaizm


Ktoś zadał pytanie: czy etyka judaizmu ma jakieś rady, które dałyby się zastosować w postępowaniu wobec zjawiska chamstwa w Internecie?
W pierwszej chwili pomyślałem: gdzie Internet, a gdzie etyka judaizmu?
Ale jednak to wcale nie takie oczywiste. Judaizm, jako spójna etyczna teoria człowieka, ma przecież radę na każdą życiową sytuację.
W judaizmie istnieje np. bardzo zdecydowany pogląd, że należy za prawie wszelką cenę unikać ludzi gwałtownych, agresywnych, brutalnych, nie potrafiących się opanować, nie umiejących kontrolować swojego języka i złych cech swojego charakteru.
Czyż sieć nie jest pełna takich ludzi? Czy nie warto więc posłuchać rady, jaką ma dla nas tradycja ukształtowana przez judaizm?
Przyczyna, aby tych ludzi unikać, jest prosta: to bardzo trudne, a często po prostu niemożliwe, aby nie poddawać się ich wpływowi i niepostrzeżenie, powoli - ale systematycznie - nie upodabniać do nich.

Dlatego Księga Psalmów zawiera na samym wstępie stwierdzenie: "Szczęśliwy ten (...), kto nie zasiada w kręgu szyderców", a Księga Przysłów ostrzega - jakby ... przeczuwając media społecznościowe: "Nie przystawaj z człowiekiem gniewliwym, nie obcuj z porywczym, abyś nie przejął jego cech i nie przygotował sobie pułapki na własne życie". (Miszle 22:24-25).
Szydercy, to ci, którzy przekonują swoją mową i działaniami, że wszelkie wysiłki na rzecz dobra nie mają sensu. Wpływają swoim cynizmem demoralizująco na innych, starając się udowodnić, że moralne zachowanie jest próżnym wysiłkiem - bez efektów i skazanym z góry na porażkę. Ich sposób myślenia, podobnie jak postawa i zachowanie, są jak choroba - potrafią być zakaźne. Wszyscy znamy takich ludzi z sieci...
Doskonale wiadomo, jaki jest często poziom rozmów w Internecie. Np. Facebook w początkowym okresie swojego istnienia sprawiał wrażenie miejsca, gdzie ludzie zachowują pewne standardy wypowiedzi, bo w założeniu miało być to - w odróżnieniu od wielu forów i grup dyskusyjnych - miejsce nie anonimowe. Jednak ten brak anonimowości szybko przestał się sprawdzać, a poza tym wielu użytkowników nie kontroluje już swojego zachowania, swoich wypowiedzi, nawet, gdy nie są one anonimowe.
Dlatego warto pamiętać o radach judaizmu na temat unikania ludzi, którzy mogą zmienić nas na gorsze.
A to, czy mogą mieć na nas wpływ, czy nie - zależy często zaledwie od jednego naszego kliknięcia (nie zapominajmy nigdy o mocy funkcji 'blokowania'!), które spowoduje, by trwale zniknęli.

A co w takim razie z podejmowaniem wyzwania w internetowych dyskusjach i sporach? Dlaczego nie próbować wpłynąć na innych ludzi rzeczowym argumentem, jakąś próbą uspokojenia rozmowy przez zwrócenie im uwagi na ich agresywność?
Na to także istnieje recepta. Dość zaskakująca i radykalna.
Według religijnego prawa żydowskiego, napominać należy bowiem tylko tego, o kim mamy podstawy przypuszczać, że posłucha naszego upomnienia, a wdawać się w polemikę tylko z tymi, którzy są otwarci na logiczne argumenty. Tych jest niewielu. Już Talmud ubolewa, że współczesny człowiek (II wiek n.e.), gdy powie mu się: „Usuń źdźbło ze swojego oka, odpowie na to: A ty usuń belkę ze swego” (Arachin 16b), zamiast wysłuchać napomnienia.
Dlatego można upominać brata, przyjaciela, nawet znajomego (choć tu już musi być zachowana duża ostrożność), ale nie ludzi obcych, którzy na pewno nie będą chcieli przyjąć upomnienia. Zgodnie z tradycyjną rabiniczną argumentacją, upominanie kogoś, kto nie jest skłonny nas wysłuchać, jest wystawianiem się na wyśmianie.
Maharal twierdzi nawet, że „jest spełnieniem micwy mówienie tego, co zostanie wysłuchane, ale jest także wypełnieniem micwy niemówienie tego, co nie zostanie wysłuchane”.
W Talmudzie czytamy podobną radę: „Tak jak istnieje nakaz mówienia tego, co będzie wysłuchane, istnieje zakaz mówienia tego, co nie będzie wysłuchane. Poucz człowieka obrzydliwego – a będzie cię nienawidził. Poucz mądrego – a będzie cię kochał” (Jewamot 65b, Arachin 16b).
"To wszystko oczywistości" - może ktoś powiedzieć.
Tak, ale te 'oczywistości' nie docierają do ogromnej liczby osób używających Internetu, w tym np. Facebooka. Dowodem na to (jakże przekonującym) są niezliczone awantury i stale obecna tam agresja.
Czasami zapominamy - narzekając na Internet - o sprawie podstawowej: że jesteśmy tam aktywni jednak z własnego wyboru i że nikt nas do obecności tam nie zmusza.


Źródło:
THE 614TH COMMANDMENT SOCIETY
7306 COLDWATER CANYON AVE.#7
NORTH HOLLYWOOD, CA 91605



Moje wyjaśnienie:
Mam zamiar umieścić na blogu cykl, moim zdaniem interesujący, który pozwoli poznać inny punkt widzenia na trudne tematy związane z Żydami. Nie będę komentował, i niczego interpretował. Każdy powinien użyć własnego rozumu.

piątek, 4 września 2015

Co się plecie w Internecie czyli indyk myślał o niedzieli...


Dopytywany o komórkę wsparcia logistycznego ISIS, o której działalności w Polsce wspomniano w raporcie ABW za ubiegły rok, mówi, że to grupa ludzi, którzy organizują środki finansowe i przygotowują miejsca odpoczynku i leczenia. To wsparcie dla dżihadu.
*
W maju pod nadzorem prokuratury w Białymstoku zatrzymaliśmy kilka osób pod zarzutem organizowania wsparcia logistycznego dla terrorystów. Osoby te są w areszcie – ujawnia generał.
*
Pod koniec lipca portal tvn24.pl poinformował, że wiceszef ABW Jacek Gawryszewski przedstawił szczegółowy raport o zagrożeniu terroryzmem posłom ze "speckomisji". Wynika z niego, że służby zidentyfikowały 200 osób, które mają związek z Polską i jednocześnie z wojującym fundamentalizmem islamskim. Największą liczbowo grupę stanowią Czeczeni, którzy przebywali kiedyś np. w obozach uchodźców w Polsce. I wciąż utrzymują kontakty nawiązane tutaj, choć dziś znajdują się na terenach Syrii lub Iraku, gdzie walczą po stronie Państwa Islamskiego.
*
Według informacji poratlu tvn24.pl służby monitorują też Polki nawiązujące znajomości poprzez internet: komunikatory, maile, portale randkowe. Ulegają one urokowi mężczyzn z Bliskiego Wschodu, którzy w ten sposób werbują sobie oddane współpracowniczki.


Antoine Char twierdzi wręcz, że sytuacja jego i jego rodziny jest dramatyczna. - Nie mamy co jeść. Przyjechałem z odrobiną oszczędności, ale już wszystko wydałem. Nie dam rady przetrwać do końca miesiąca - skarży się Syryjczyk. Antoine Char narzeka, że fundacja ulokowała ich w Pruszkowie w małym 30-metrowym mieszkaniu. - Jest nas szóstka; śpimy na podłodze - przyznaje. Dodaje, że od przybycia dostał na cała rodzinę tysiąc złotych. Twierdzi też, że fundacja się nimi nie interesuje i przestała odpowiadać na telefony.

Wolimy umrzeć w Syrii niż tutaj z głodu - podkreśla Antoine Char.


"W Syrii, podobnie jak w niektórych innych krajach Bliskiego Wschodu i Czarnej Afryki, toczy się wojna, religijna i cywilizacyjna. Żydzi i chrześcijanie, a także ateiści, są masowo prześladowani, bo mają te same poglądy co Europejczycy. Muzułmanie natomiast nie mają powodów, aby uciekać do Europy" - uważa Miriam Shaded.

"Kiedy islamiści wchodzą do wiosek, nie mordują muzułmanów. Chyba że chodzi o tych walczących w opozycji, ale to wojskowi, nie cywile" - dodała Shaded, która przekonuje, że "80 procent sunnitów popiera utworzenie kalifatu".

"Taka jest mentalność tej społeczności" - podkreśliła.

Shaded jest przeciwna przyznawaniu prawa azylu Kurdom (było nie było - prześladowanym muzułmanom), którzy "powinni przede wszystkim walczyć na miejscu".


Autor opublikowanego komentarza, szef działu zagranicznego "SZ" Stefan Kornelius nazywa wypowiedź Orbana, że uchodźcy są problemem niemieckim, a nie europejskim, i opinię szefa jego sztabu, że Niemcy zaprosili Syryjczyków do zastawionego stołu, "perfidną nadinterpretacją" problemu.

"Orban rozdmuchuje ogień, który już płonie" - pisze komentator, dodając: "premier nie rozwiewa obaw, lecz je podsyca".
Kornelius przyznaje, że Niemcy też przyczyniły się do eskalacji problemu z uchodźcami. Poniedziałkowa wypowiedź kanclerz Angeli Merkel, że Niemcy poradzą sobie z falą przybyszów, została zrozumiana przez uciekinierów jako znak nadziei. Niemiecki urząd ds. imigracji ogłosił ponadto, że nie będzie odsyłał do innych krajów Syryjczyków, którzy dotrą do Niemiec.

"Kombinacja tych dwóch wydarzeń spowodowała, że tysiące azylantów skandowały w Budapeszcie »Merkel, Merkel« i zmierzały tylko do jednego celu - do Niemiec" - czytamy w "SZ".
*
Niemcy ze swoimi ambitnymi oczekiwaniami są skazani na porażkę - przewiduje "Sueddeutsche Zeitung".



Ok. 200 niezarejestrowanych imigrantów próbujących dostać się na statek starło się w piątek z policją i funkcjonariuszami straży przybrzeżnej na greckiej wyspie Lesbos - poinformował rzecznik straży. TV pokazała imigrantów obrzucających policjantów kamieniami.Rzecznik Nikos Lagkadianos powiedział, że imigranci "próbowali dostać się na prom stojący w porcie, ale zostali odparci przez policję i straż przybrzeżną".Do rozproszenia tłumu siły bezpieczeństwa użyły gazu łzawiącego - podał przebywający na miejscu reporter greckiej telewizji ANT1.
*
MSW Węgier poinformowało, że liczba złożonych wniosków o azyl w bieżącym roku wynosi 150 611; wśród nich 50 413 wniosków zostało złożonych przez obywateli Syrii. Szef wydziału kontroli granicznej policji węgierskiej Laszlo Balazs powiedział w piątek na konferencji prasowej, że liczba zarejestrowanych przypadków nielegalnego przekroczenia granicy wynosi 162 980, w tym 162 075 dotyczy granicy węgiersko-serbskiej.
*
Na marginesie zjawiska masowej imigracji mieszkańców Afryki i Bliskiego Wschodu, głównie Syrii, trwa również, choć w znacznie mniejszej skali, napływ przybyszów ze wschodu Unii Europejskiej, przede wszystkim Rumunii, głównie przedstawicieli narodowości romskiej. Przybywają też w celach zarobkowych tysiące Albańczyków, Ukraińców, Filipińczyków, a także mieszkańców Bangladeszu.Liczba imigrantów w 60-milionowych Włoszech przekroczyła 5,7 mln.
*
Z uchodźcami mierzy się także Macedonia. Wczoraj do kraju przedostało się 5,6 tys. imigrantów, prawie dwukrotnie więcej niż wynosi dzienna średnia, która waha się między 2 tys. a 3 tys. osób - przekazała w piątek rzeczniczka Urzędu Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) Melissa Fleming.*Według danych MSW w Sofii od początku roku zarejestrowano 16 tys. imigrantów, z których połowa została zatrzymana za nielegalny pobyt. Eksperci szacują jednak, że dane te są zaniżone i można mówić nawet o 50 tysiącach imigrantów, którzy od początku roku dotarli do Bułgarii.


"W 2012 roku izraelski Kneset przyjął poprawkę do tzw. Prawa Przeciwko Infiltracji, która dopuszczała więzienie nielegalnych imigrantów przez trzy lata bez procesu. We wrześniu 2013 roku Sąd Najwyższy uznał te zmiany za zbyt radykalne. Po trzech miesiącach manewrowania, posłowie prawicowej koalicji przyklepali nową ustawę. Ta zezwala na umieszczanie imigrantów w więzieniu na rok, a potem przetrzymywanie ich w "otwartych ośrodkach" przez czas nieokreślony - czyli tak długo, aż wyrażą zgodę na "dobrowolną deportację" do państwa trzeciego (o ile takie się znajdzie) lub ojczyzny, z której uciekli. W ostatnich tygodniach zdecydowało się na to czternastu Erytrejczyków. - Wolę umrzeć w Erytrei niż utknąć na zawsze w izraelskim więzieniu - powiedział jeden z nich aktywistom Amnesty International.
*
Gdy w 2012 roku dwójka Erytrejczyków została oskarżona o zgwałcenie Izraelki, ówczesny wicepremier i minister spraw wewnętrznych Eli Yishai grzmiał, że "Afrykanie stwarzają tak samo wielkie zagrożenie, jak Iran". - Mam pretensje do ministerstw spraw zagranicznych i sprawiedliwości o to, że nie pozwalają mi wszystkich po prostu deportować. Na szczęście, nie potrzebuję niczyjej autoryzacji, żeby ich wsadzać do więzienia - mówił w jednym wywiadów. - Poprosiłem już o pieniądze na budowę aresztów. Jeśli nie mogę deportować infiltratorów, będę ich zamykać, aż ich życie stanie się marne - dodał. 
*
Aby dodatkowo zniechęcić afrykańskich uchodźców, rząd stopniowo zaostrzał prawo. Podniesiono kary dla przedsiębiorców, którzy zatrudniają "infiltratorów", zabroniono azylantom wysyłać pieniądze za granicę, a następnie utrudniono przedłużanie pozwolenia na pobyt. Równolegle z wprowadzaniem zmian w kodeksie, rząd budował wzdłuż izraelsko-egipskiej granicy potężny monitorowany płot o wysokości czterech metrów. Całość kosztowała 377 mln dolarów, ale premier Netanjahu był dumny z inwestycji: w 2013 roku do Izraela dostało się zaledwie 36 imigrantów z Afryki. Rok wcześniej liczba ta wynosiła ponad 10 tysięcy.Ostatnie poprawki do Prawa Przeciwko Infiltracji i otwarcie Holotu były więc jedynie kolejnym etapem konsekwentnego planu oczyszczania kraju z obcych. "Nowe zasady nie są zgodne z duchem Konwencji Genewskiej", protestował w oficjalnym komunikacie izraelski oddział Urzędu Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR), ponownie zaskarżając ustawę w Wysokim Sądzie (w połowie stycznia wniosek odrzucono).Chociaż oficjalnym źródłem rządowej niechęci wobec Afrykanów ma być to, że większość z nich rzekomo wcale nie ucieka przed prześladowaniami czy wojną, lecz próbuje wykorzystać Izrael ekonomicznie, prawda może leżeć głębiej. Izrael ma zaledwie osiem milionów mieszkańców. Mimo że przyrost naturalny wśród Żydów w ciągu ostatnich dwóch dekad znacznie wzrósł, nadal jest niższy niż w przypadku Arabów, którzy stanowią ponad 20 proc. społeczeństwa. Zachowanie "żydowskiego charakteru Izraela" jest tymczasem absolutnym priorytetem dla każdego rządu w Jerozolimie, niezależnie od orientacji politycznej. Napływ innych grup jest - i będzie - postrzegany więc jako demograficzne zagrożenie. A to nie wróży dobrze tym, którzy liczyli, że na Ziemi Świętej znajdą spokojną przystań."

Khat, czyli czuwaliczka jadalna uchodzi za naturalny odpowiednik amfetaminy. Działa na układ nerwowy, powodując euforię, rozluźnienie. Uzależnia – informuje gazeta.Narkotyk nadawany jest w Afryce, najczęściej w Etiopii i u nas odbierany, m.in. na Lubelszczyźnie czy Podkarpaciu. Ponieważ wyglądem przypomina liście zielonej herbaty, właśnie jako herbata jest nadawany w paczkach.W tym roku policjanci z CBŚP już kilkakrotnie wpadli na trop przesyłek zawierających tę narkotyczną roślinę. Paczki z narkotykiem zabezpieczono m.in. w Krakowie, a także na warszawskim Okęciu.Jak informuje "Rzeczpospolita", Polska nie jest celem przemytników, a jedynie krajem tranzytowym, z którego narkotyki trafiają do krajów, gdzie żyje dużo imigrantów z Afryki.

"W środowisku ekstremistów islamskich od jakiegoś czasu obserwujemy gotowość do czegoś, co chrześcijanie nazwaliby działalnością misyjną. Z dyskusji, jakie prowadzą w internecie, wynika, że szczególnie interesują ich kraje, gdzie wiara ma dla ludzi znaczenie. Dlatego Polska to dla nich niewiarygodnie ważny cel - twierdzi w wywiadzie z "Wyborczą" prof. Andreas Zick, szef Instytutu Międzydyscyplinarnych Badań nad Konfliktami i Przemocą Uniwersytetu w Bielefeld.
*
Kraje ateistyczne, takie jak Czechy, mniej ich interesują. Radykalni islamiści z zachodniej Europy od dłuższego czasu mówią o ekspansji na skalę kontynentu. Im nie chodzi oto, by szariat obowiązywał w Wuppertalu. Myślą o islamizacji całej Europy. A jednocześnie współwyznawcy wywierają na salafitów nacisk, by udowodnili, że naprawdę szerzą wiarę. To zwiększa ich motywację - podkreśla profesor.
*
Będą próbować. I myślę, że uda im się zaszczepić salafizm w Polsce. Wielu ludzi czuje się tu zagubionych w świecie, którym rządzi pieniądz. Nie odnoszą sukcesu, o którym ciągle się trąbi w mediach, biednieją, toną. A jednocześnie rozczarowują się katolicyzmem, bo chrześcijaństwo nie pomaga im się poruszać w tej rzeczywistości. Tacy ludzie stają się łatwym celem dla salafickich kaznodziejów, którzy proponują coś zupełnie przeciwnego do świata konsumpcji: społeczność opartą na wierze, zamkniętą wspólnotę. Mówią o Bogu tak jak katoliccy księża, tyle że przedstawiają go w zupełnie inny sposób."



A teraz trochę komentarzy z Internetu, które oczywiście wybrałem tendencyjnie i z rozmysłem :

*
"Wszyscy bezimienni dziś bohaterowie walk o wolność Polski przewracają się w grobach, jeśli w ogóle je mieli. Polska przestaje istnieć i to się dzieje przed naszymi oczami. Miliony Polaków, patriotów z marzeniami o wolnej, niepodległej Polsce, płacze teraz nad tym, co się z naszym krajem wyrabia."
*
"O tan kraj walczyli nasi dziadowie , pradziadowie, oddajac zycie , przelewajac krew.Pekalismy z dumy,jak udalo sie nam uwolnic z jarzma "komunizmu". Psioczylismy jak robiono nax w konia z emeryturami /wg jakiegos planu amerykanca coby nie umrzec , ale zyc tez nie mozna/znosimy pokornie niedostatki, podniesienie wieku emerytalnego, najdrozsze procenty kredytow.klamanie i politykow i nachalne mediów w sprawie Ukrainy., ale wsadzenie mi obok jakiegos muzulmanina przerasta mnie. Zreszta sa granice .ludzkiej cierpliwosci i wytrzymalosci. I zadne tam solidarnosci z nimi nie wchodza w rachubę. Po prostu ich sie boje. "
*
" Ja nie chcę w moim kraju Polsce islamistów, przynajmniej 95 % Polaków ich nie chce. Niech sobie peowcy, peslowcy, palikociarnia i inni poprawni politycznie czy lewusy przygarną pod swoje dachy. Wtedy będę za, tak jak 95% społeczeństwa. "
*
"Przyglądają się dopóki jakiś fanatyk nie wysadzi na targowisku. "
*
" Elin Krantz była 27 letnią lewicową fanatyczką, która otwarcie wspierała inwazję kolorowych do Szwecji i która była śmiertelną przeciwniczką partii patriotycznej o nazwie „Szwedzcy Demokraci”. Ta młoda, rodowita Szwedka, będąca ładną blondynką należała do grupy na Facebooku o nazwie „Lubimy różnorodność” i oczywiste już teraz jest że popełniła ogromny błąd. Jej ultra-lewicowa, ekstremalnie liberalna natura doprowadziła ją do opinii, że Szwecja powinna w ogóle nie mieć granic a chora ideologią mieszania się ras stała się jej obsesją i jawnie ją promowała.
Niestety los chciał, że pewnego wieczora Elin jechała w jednym metrze z negroidem z Etiopii , który wyszedł za nią a następnie śledził ją. Był to Ephrem Tadele Yohaness, który po odsiedzeniu wyroku w USA poprosił o status azylanta w Szwecji na podstawie „prześladowania w USA na tle rasowym”. Rząd w Szwecji przyjął go oczywiście z otwartymi ramionami i zapewnił mu darmowe mieszkanie i dożywotnie zasiłki. Negroid ten, który był bezrobotny przez cały swój pobyt w Szwecji, a wcześniej także w USA, podążył za Elin pod osłoną nocy. Według naocznego świadka próbował nawiązać kontakt z dziewczyną lecz ona nie robiła tego chętnie dlatego ten zaatakował ją, brutalnie zgwałcił a potem zabił.
Aby mieć pewność, że Elin już nie żyje napastnik wziął 83.6 kg kamień i rostrzaskał jej głowę a potem rzucił jej nagie zwłoki w krzaki i odszedł jakby nic się nie stało. Elin wyraźnie nie zdawała sobie sprawy jak bardzo zmieniła się Szwecja przez ludzi takich jak ona sama i przyszło jej za to zapłacić najwyższą cenę."
Szwecja jest liderem w Europie i w czołówce światowej jeżeli chodzi o liczbę gwałtów, prawie 100% tych przestępstw popełniają muzułmanie i uchodźcy z Afryki (Somalii) PO-paprańcy chcą doprowadzić u nas do takiego samego bałaganu !!!"

*
" - Mamo, mamo, a co to jest ta cała tolerancja?
- No więc tak, Ahmed. Tolerancja jest wtedy, kiedy Europejczycy pracują codziennie, żebyśmy my mogli przyjechać do ich krajów i dostawać zasiłki. No wiesz - dopłaty do czynszu, kupony na jedzenie, darmowe leczenie i takie tam. Na tym właśnie polega tolerancja.
- Ale mamo, czy ci głupi ludzie nie wściekają się, że tak jest?
- Oczywiście, że niektórzy się wściekają, kochanie. I to jest właśnie rasizm."
*
"Jak polskie władze powinny zająć się imigrantami jeśli już dotrą do naszego kraju lub jeśli nam ich UE narzuci?! Po pierwsze należy ich zakwaterować w poradzieckich koszarach przy granicy z Niemcami. W trosce o bezpieczeństwo Polaków, zwłaszcza kobiet i dzieci, dobrze byłoby aby to miejsce było jak najbardziej oddalone od domów. Dobrze też będzie jeżeli te bloki czy baraki będą wymagać mniejszego lub większego remontu. Po drugie należy im dać do jedzenia dokładnie to samo co otrzymują Polacy w publicznych szpitalach (załączniki)! Nikt wtedy nam nie zarzuci żadnego rasizmu czy nierówności, prawda?! Trzeba jeszcze każdemu z nich wyjaśnić że to taki akt dobrej woli z naszej strony: pożywny i urozmaicony posiłek czyli wysoki szpitalny standard. Niestety tylko czasowy bo Polska to jeden z najbiedniejszych krajów w Europie. Jeżeli będą to prawdziwi imigranci, uciekający przed wojną lub prześladowaniem, to będą wdzięczni, że nikt do nich nie strzela, że mają co jeść, dach nad głową oraz że mogą w jakiś sposób (poprzez własnoręcznie przeprowadzony remont) odwdzięczyć się za gościnę. A jeśli będą to czarne islamskie byczki z Afryki, które interesuje jedynie kasa w postaci zasiłków oraz biały "towar" do zaliczenia, to po góra kilku dniach uciekną na zachód, wrócą do siebie albo umrą z głodu! SOLVED! Ps. nie ma ani jednego powodu, aby imigranci w Polsce mieli lepiej niż miliony Polaków!"
*
"Oto następny powód
- Dziękuję za wpuszczenie mnie do tego kraju, za mieszkanie, pieniądze na jedzenie, opiekę medyczną, darmową szkołę i zwolnienie z podatków.
- To pomyłka - odpowiada przechodzień. - Ja jestem Afgańczykiem.
Somalijczyk idzie więc do kolejnej osoby:
- Dziękuję, że stworzyliście taki piękny kraj!
- To nie ja, ja jestem z Iraku – słyszy odpowiedź.
Wreszcie widzi matkę z dzieckiem:
- Czy pani jest Brytyjką? – pyta.
– Nie, pochodzę z Indii.
- To gdzie się podziali wszyscy Brytyjczycy?
Kobieta zerka na zegarek i mówi: - Pewnie są w pracy."
*
"Czy Ci w Europie są zdrowi na umyśle? Imigranci wyraźnie krzyczą, że chcą do bogatych Niemiec! Nie chcą do byle jakiego kraju w Europie, tylko konkretnie do tych bogatych. Założę się, że pseudo uchodźcy będą mieć roszczenia, aby social był taki jak w Niemczech i EU na Polsce to wymusi. A to, że nasi rodacy nie będą mogli na podobny social liczyć, to już się pominie milczeniem.
Zapakować tą całą hołotę na statek i odesłać tam skąd przyleźli! Czy Europa jest naprawdę tak ślepa, że nie widzi co się dzieje? Oni nie uciekają przed wojną, oni uciekają do krajów, gdzie social jest wysoki i będą mogli w niedługiej przyszłości przejąć te kraje."
*
"Dokładnie masz racje. Młodzi szczupli wysportowani, markowe ubranie ciemne okulary kolczyki włosy na żelu i drogi telefon. 90% tak wygląda. Coś tu nie gra i każdy kto myśli może wysnuć pewne wnioski. Są 2 możliwość. Pierwsza emigranci ekonomiczni szukający łatwego życia w najbogatszych krajach UE, druga, która budzi moje obawy to wyszkoleni wojownicy państwa islamskiego wpuszczeni do UE jako koń trojański. Ludzie przecież w taki sposób można przemycić niemal 100 tysięczną armie przebraną w ubrania cywilne. W odpowiednim momencie dać im broń i może być gorąco. "
*
" Czy to było zaplanowane na szczycie G8? A może na "klubowym 'spotkaniu "Klubu Bilder /berg ??
Najpierw wpuszczają tysiące młodych muzułmanów ,bez dokumentów ,i jeszcze maja pretensje do Orbana że zasieki stawia,by na końcu straszyć nas terrorystami.To jest dopiero perfidia!!!! "
*
"skoro utrzymanie 1 uchodźca kosztuje Polaka 1 grosz, jak podają, to ile kosztuje przyjęcie 20 000 Polaków ze wschodu?. Z programem przyjęcia powinien wystąpić rząd, gdyby był polskim rządem. A jak jest wszyscy widzimy. Rząd decyduje na przyjęcie innych kulturowo i nie znających języka a nie deklaruje przyjęcia corocznie 5000 Polaków. To HAŃBA."
*
"Zakaz islamu w Europie!!! Wyburzyć meczety!!! Islam to nie tylko religia, to cały system polityczny i społeczny urządzający życie człowiekowi w każdym jego aspekcie poprzez szariat. Nieprzestrzeganie go oznacza karę śmierci. Islam jest najbardziej opresyjnym, morderczym i nietolerancyjnym systemem w historii ludzkości, nawet nazizm przy nim wymięka. Nienawidzi nauki, kobiet, muzyki, malarstwa, literatury, rzeźby... Niszczy wszystko! Pytam się po prostu: dlaczego ci emigranci nie wybierają kierunku na Katar, Nigerię, Arabię Saudyjską, Bahrajn czy Kuwejt? Dlaczego to nie Afryka, Azja, czy Bliski Wschód mają być „kotłem rasowym”?
Jeśli cała ta „różnorodność” i „wielokulturowość” są tak cudowne, to dlaczego OBOWIĄZUJĄ TYLKO i WYŁĄCZNIE w białych krajach????
Zamiast otworzyć swój portfel i wspomóc sąsiednich współwyznawców, Emiraty arabskie działają tak, aby robotnicy i klasy średnie tego niedobrego Zachodu otworzyły swój portfel w ramach miłosierdzia dla obcych, czego jednak one same nie praktykują wobec swoich religijnych braci.
Dialog z Islamem polega na tym, że Islam mówi a ty słuchasz. Nigdy nie zrozumiem dlaczego w imię tolerancji religijnej Europa wpuszcza do siebie chorą religię-sektę, która sieje przemoc i nienawiść!!! Chyba chodzi tu o kasę! "
*
"sobieski uratowal europe przed muzulmanskimi terrorystami a teraz kto uratuje? to nei sa zadni uchodzcy!!!!!! gdyby byli uchodzcami to pop rostu chcieli by opuscic teren wojny, dlaczego nikt nie uciekal do np. nigerii, maroka, egiptu, tunezji, arabii saudyjskiej kataru bagrajnu zea?!?!??!?!?!?!? dlaczego mimo ze wlamali sie do np wegier chca migrowac do okreslonych krajow?!?!? i dlaczego do jasnej cholery europa ma ponosic koszty zabaw usa/wb i rosji? bo to TE kraje sa odpowiedzialne za isis!!!!!! te kraje sa odpowiedzialne ze konflikt w syrii przerodzil sie w bajzel totalny! zamiast go...nego referendum pisowskotorunskiego nalezalo by Polakow zaptyac czy chca utrzymywac 100 tys 200 tys a moze od razuy milion muzulmanow! "
*
"Trzeba zorganizować w Polsce społeczny protest przeciwko przyjmowaniu arabskich darmozjadów. Niech Duda zamiast durnowatych pytań referendalnych zada pytanie społeczeństwu czy wyraża zgodę na ich osiedlenie w Polsce i czy społeczeństwo godzi się na wszystkie konsekwencje jakie za tym idą. A konsekwencje będą niestety straszliwe. "
*
" UE daje szmal w zamian za likwidację rodzimego przemysłu i otwarcie rynków zbytu przez podtrzymywanie kredytami zagranicznymi wysokiego kursu złotówki pomimo deficytu handlowego, a także za przywilej niepłacenia podatków dla zagranicznych sieci handlowych, które wliczają w koszta polskich oddziałów np. prawo używania nazwy koncernu!
Statystycy twierdzą że Polska rozwijała się szybciej przed wejściem do UE niż obecnie, więc rachunek zysków i strat jest niekorzystny. Ponadto pomimo że z Polski wyemigrowały miliony młodych ludzi, bezrobocie wcale się nie zmniejszyło! Więc gdzie ci imigranci znajdą pracę, skoro nie znają języka ani przydatnych umiejętności "
*
" Chciałbym, by nasi politycy mieli choć trochę odwagi Putina w sprawach tych przybyszy. Media ciągle piszą o kobietach i dzieciach a na fotkach widzę zdrowych, dobrze ubranych mężczyzn. Czego oni tu chcą? "
*
"Przed dworcem Keleti w Budapeszcie wyli ' Dzihad, dzihad. Już za to powinna była isć salwa w tłum. "
*
"Wiecie mam kolegę który działa w platformie od czasu technikum, to będzie już kilkanaście lat. Kiedy byliśmy na studiach to był asystentem jakiegoś posła. Piszę o tym żeby wyjaśnić że zna całe kierownictwo tej partii. Akurat kiedy pojawiły się pierwsze informacje że Polska przyjmie 2000 uchodźców spotkaliśmy się na piwie. Zaczęliśmy rozmawiać na ten temat i powiedziałem że całe szczęście że to tylko 2000 osób. Spojrzał wtedy na mnie i zaczął się śmiać i opowiedział jak jeden z ministrów „chlapnął” przy nim że Niemcy nakazali nam przyjąć 100 – 150 tyś ludzi. Sama Kopacz to jeszcze się podobno trochę opierała ale Tusk zaczął na nią naciskać że w przeciwnym razie on nie dostanie drugiej kadencji. Na razie tego jeszcze nie ogłaszali bo bali się reakcji ludzi ale sprawa jest już klepnięta. "
*
"to brzmi jak straszenie falą zalewającą Europę,,A potem ogłosząCHA OS W EUROPIE-i będą przywracać PO RZĄDEK .Czujecie?Po rząd ek z chao su.TO JEST ZAPLANOWANA GRA.
*
"TE HORDY IMIGRANTOW z SYRJI TUNEZJI LIBJI IRANU IRAKU ZALADOWAC na STATKI i WYPUSCIC na PLAZACH H A M E R Y K I . TO BUSZE OBAMY iICH SOJUSZNICY PODPALILI """BLISKI WSCHOD""' a teraz RZNA GLUPA by z EUROPY ZROBIC GRECJE. AFRYKA to KILKADZIESIAT milionow mieszkancow ONI WSZYSCY CHCIELI BY LEPIEJ ZYC.TO mamy sie """posunac """ JAK ARABOWIE posuneli sie ZYDOM i co TERAZ ZYDZI ich MORDUJA w imie IDEOLOGJI MOSZE DAJANA. "
*
" Niektórzy Polacy tak mocno współczuli Czeczenom że przyjęli ich pod polskie niebo. Putin wiedział co oni sobą przedstawiają i rozprawił się z nimi tak jak powinno każde państwo z nimi postępować. Nie byłoby zamachów, najazdu uchodzców - czytaj islamskich bandytów - i w Europie byłby spokój. "
*
" Nie poradzą sobie polskie służby z KONIEM TROJAŃSKIM ! bo takiego podrzucili krajom UE i nikt nie zastanawia się nad pytaniem ; DLACZEGO uchodżcy nie uciekają do krajów arabskich bardzo bogatych i ich wiary !! Wmówiono na domiar złego ciemnocie , że to katolicy !! i nijaka panna z pieskiem rzewne artykuły pisze , że mamy dług wdzięczności !! tak ciemnocie wmówiono . Nachodzą straszne czasy to ja już chyba bym wolał Chińczyków , którymi tylko patrzeć jak nas zaopatrzą . Narodzie myśl . Już podobny post pisałem i wywalili .... "
*
" Jakie są koszty monitorowania tych 200 osób?
A jakie będą koszty monitorowania, gdy przyjmiemy 10.000 imigrantów?
To nie jest cena demokracji, to cena indolencji i głupoty polityków UE!"
*
"Wg danych BND
Wsród 10 tys 'imigrantów"
musi byc
2000 ekstremistów islamskicj
i 200 TERRORYSTÓW
tak mowi rachunek prawdopodobienstwa"
*
"i jeszcze jedno jeśli chodzi o Polskę, każdy obywatel polski powinien natychmiast powiadomić ABW o nowych , czarnych lub śniadych sąsiadach wraz ze zdjęciami tych osobników, te zawiadomienia powinny być patriotycznym obowiązkiem każdego POLAKA, tamci powinni też wiedzieć że są totalnie inwigilowani i pilnowani przez obywateli na każdym kroku i nie mają co tu rozrabiać bo będą natychmiast zidentyfikowani i złapani w razie czego ,policja powinna sprawdzać na ulicy dokumenty każdego obcego i natychmiast wsadzać do aresztu na 30 dni jeśli takowych dokumentów LEGALIZACYJNYCH nie maja i odsyłać do ichniego Kraju skąd przybyli , ot i prosty pomysł i skuteczny. ABW nie może do tego namawiać, ale ja jako zwykły obywatel Polski mogę i to robię, Do roboty patrioci, won z potencjalnymi terrorystami w Polsce. Czasami taki zdaje się nic nie znaczący sygnał może uratować życie Twoim bliskim , Tobie , mnie i innym Polakom , to jest bardzo ważne w tych czasach bo Ci emigranci to SRASZNA BROŃ WYMYSLONA I OPŁACANA PRZEZ ISLAMISTÓW. oBRZYDZIĆ Im życie w Polsce a inni niech robią z nimi co chcą. AMEN."
*
"Wpuszczajmy więcej "biednych" muslimów to będziemy mieli kogo obserwować. "
*
" POWIEDZIELI..... IM.... JEDŻCIE.... I... ROZMNAŻAJCIE.... SIĘ !!!!! A POTEM DAMY WAM BROŃ I WYRŻNIECIE CAŁE CHRZEŚCIJAŃSTWO .....TAK TO SIĘ SKOŃCZY....."
*
"Imigracja z takich krajów jak; Somalia, Erytrea, Pakistan, Afganistan czy kraje Bliskiego Wschodu w liczbie około 100.000 rocznie w połączeniu z ultra-liberalną kulturą zasiłków doprowadziła do terenów zamkniętych nawet dla policji. Obecnie 55 muzułmańskich gangów kontroluje aż 186 terytoriów wyjętych spod szwedzkiego prawa co doprowadziło do sytuacji gdzie Biali ludzie wiedzą, że pójście tam może się skończyć śmiercią. Jak otwarcie i bardzo szczerze przyznają muzułmanie policja nie ma „u nich” czego szukać bo to są „ich” dzielnice. Do tego rodzaju przestępczych gett policja i służba medyczna boi się jeździć choć od czasu do czasu przyjeżdża straż pożarna."
*
" Każdy kto pojedzie na dżihad powinien być automatycznie pozbawiony polskiego obywatelstwa żeby nie miał gdzie wracać liizać rany, niech zdycha na pustyni, jego wybór. Jest zresztą w polskim prawie martwy bo nie uzywany artykuł mówiący o sankcjach za służbę w obcej armii. Tutaj mamy nie tylko obca armię ale armię wrogą i grożącą naszemu krajowi więc podpada to pod zdradę i juz samo to powinno starczyć do odebrania obywatelstwa."
*
" Najpierw rząd naściąga islamistów z Afryki i Bliskiego wschodu a potem podniesie podatki bo będzie potrzeba wzmocnienia służb walczących z terroryzmem islamskim. Oto logika euroćwoków.
Jak nie wiecie jak radzić sobie z terroryzmem islamskim to odsyłam na lekce do wujka Putina. Nie wszystko co robi Putin jest złe. "
*
" ....skoro Polska ma kase zeby przyjac 8000 ludzi i dac im co miesiac na mieszkanie , na zycie i przystosowanie do zycia w Polsce prawie 3500 pln plus lokum , to niech Kopacz znajdzie tez kase dla ludzi , ktorzy musza zyc z zasilku z MOPS-u za 529 pln i mniej , tak nie moze byc ze rzad rozumie ile kosztuje utrzymanie uchodzccy a nie rozumie ze jak ktos stracil prace to tez musi miec za co zyc ....ciekawe czy uchodzca jakby dostal 529 pln chcialby zostac w POlsce ..... w Niemczech zasilek dla bezrobotnego wynosi 800 EURO ..... i tez placza ze im malo"
*
" Oficjalny i za przyzwoleniem najazd terrorystów na EUROPĘ.
Nie chcemy w Polsce islamu . Dasz takiemu palec, jutro urżnie ci głowę.
Ilu Kopacz obiecała przyjąć - tak obiecała i powoli do tego się przyznaje. Do wczoraj było 2 tysiące. Dzisiaj piszą, że 10 tysięcy, a naprawdę????? "
*
"To nie są żadni "uchodźcy" tylko PRZESIEDLEŃCY ! Ktoś ich tu świadomie prze-sie-dla. Przesiedleńcy są zawsze zorganizowani, jest dla nich przygotowany plan, mają opiekunów na terytoriach , które mają zasiedlić. Są pod opieką kogoś komu zależy aby cała akcja sprawnie została przeprowadzona. Sprzyjają temu politycy a media pilnują aby opinia publiczna wyła z żalu nad 1 małym trzyletnim topielcem.
Tak przesiedlano Niemców podczas II wojny ne tereny Polski, Tak też w 1945 przesiedlono Polaków na Ziemie Zachodnie,
Pozostaje tylko pytanie na czyje miejsce oni zostają tu przesiedlani....? Kogo więc wysiedlają... i gdzie?"

*
"Granica z Austrią: wstrząsająca relacja Polaka z autokaru napadniętego przez imigrantów "Autokar, w którym się znajdowałem z grupą, próbowano rozhuśtać. Rzucano w nas g..., walili w drzwi, żeby je kierowca otworzył, pluli na szybę" - relacjonuje na Facebooku Kamil Bulonis, autor bloga podróżniczego. Autora wpisu, prowadzącego blog podróżniczy "Obywatel świata", trudno posądzać o prawicowe, katolickie czy nacjonalistyczne "oszołomstwo". Kamil Bulonis otwarcie bowiem pisze o sobie na Instagramie: "dziennikarz, globtroter, gej", a na profilu na Facebooku prezentuje swoje zdjęcie w kolorach tęczy. Wczoraj w nocy Kamil Bulonis zamieścił relację z podróży autokarem jadącym z Włoch do Austrii. Jest ona tak poruszająca, że przytaczamy ją w całości. Zwłaszcza że nie ma co liczyć na to, by media głównego nurtu wyłamały się ze schematu narracyjnego mówiącego o "złych węgierskich nacjonalistach" i "biednych imigrantach". Oto relacja Kamila Bulonisa: Półtorej godziny temu na granicy Włoch i Austrii na własne oczy widziałem ogromne zastępy imigrantów... Przy całej solidarności z ludźmi znajdującymi się w ciężkiej sytuacji życiowej muszę powiedzieć, że to, co widziałem, budzi grozę... Ta potężna masa ludzi - przepraszam, że to napiszę - ale to absolutna dzicz... Wulgaryzmy, rzucanie butelkami, głośne okrzyki "Chcemy do Niemiec" - czy Niemcy to obecnie jakiś raj? Widziałem, jak otoczyli samochód starszej Włoszki, wyciągnęli ją za włosy z samochodu i chcieli tym samochodem odjechać. Autokar, w którym się znajdowałem z grupą, próbowano rozhuśtać. Rzucano w nas gównem, walili w drzwi, żeby je kierowca otworzył, pluli na szybę... Pytam się, w jakim celu? Jak ta dzicz ma się zasymilować w Niemczech? Czułem się przez chwilę jak na wojnie... Naprawdę tym ludziom współczuję, ale gdyby dotarli do Polski - nie sądzę, by otrzymali u nas jakiekolwiek zrozumienie... Staliśmy trzy godziny na granicy, przez którą ostatecznie nie przejechaliśmy. Cała grupa w kordonie policji została przetransportowana z powrotem do Włoch. Autokar jest zmasakrowany, pomazany fekaliami, porysowany, wybite szyby. I to ma być pomysł na demografię? Te wielkie potężne zastępy dzikusów? Wśród nich właściwie nie było kobiet, nie było dzieci - w przeważającej większości byli to młodzi agresywni mężczyźni... Jeszcze wczoraj, czytając newsy na wszystkich stronach internetowych. podświadomie litowałem się, martwiłem ich losem, a dzisiaj po tym, co zobaczyłem, zwyczajnie się boję, a zarazem cieszę, że nie wybierają naszej ojczyzny jako celu swojej podróży. My Polacy zwyczajnie nie jesteśmy gotowi na przyjęcie tych ludzi - ani kulturowo, ani finansowo. Nie wiem, czy ktokolwiek jest gotowy. Do UE kroczy patologia, jakiej dotychczas nie mieliśmy okazji nigdy oglądać. I wybaczcie, jeśli kogokolwiek obraziłem swoim wpisem... Dodam jeszcze, że podjechały auta z pomocą humanitarną - przede wszystkim z jedzeniem i wodą, a oni te auta zwyczajnie przewracali... Z megafonów Austriacy nadawali komunikat, że jest zgoda, by przeszli przez granicę - chcieli ich zarejestrować i puścić dalej - ale oni tych komunikatów nie rozumieli. Nic nie rozumieli. I to było w tym wszystkim największym horrorem... Na tych kilka tysięcy osób nikt nie rozumiał ani po włosku, ani po angielksu, ani po niemiecku, ani po rosyjsku, ani hiszpańsku... Liczyło się prawo pięści... Walczyli o zgodę na przejście dalej i tą zgodę mieli - ale nie rozumieli, że ją mają! W autokarze grupy francuskiej pootwierali luki bagażowe - wszystko, co znajdowało się w środku, w ciągu krótkiej chwili zostało rozkradzione, część rzeczy leżała na ziemi... Jeszcze nigdy w swoim krótkim życiu nie miałem okazji oglądać podobnych scen i mam poczucie, że to dopiero początek. Na koniec dodam, że warto pomagać, ale nie za wszelką cenę."
*
"Jeśli ktoś ma inne zdanie niż zarządzający UE, to jest piętnowany. Tak samo jak w Polsce, jak ktoś ma inne zdanie niż PO, to jest również piętnowany. UE to sztuczny twór narzucony Europie jak komunizm we wschodniej Europie. Mając doświadczenie do czego doprowadził komunizm ludzie dążyli do drugiego kołchozu europejskiego tym razem z zachodu. Czy nie widzieliście, że to ta sama forma tylko w innym wydaniu ? Tak samo gospodarka planowa jak w komunizmie i tak samo łupienie krajów biednych przez dominujące jak w komunizmie."
 *
"Polska MUSI wycofac sie z faszystowskiego terrorystycznegoi kolchozu zwanego UE. To co musimy, a przyjmowac tysiecy islamskich terrorystow nie musimy. Oni sa problemem zachodu, który ich wyprodukowal od kilkunastu lat bombardujac ich kraje. Dosc tego. "
*
" Wszyscy bezdomni i bezrobotni Polacy powinni uciec do Libii wystąpić o tamte obywatelstwo a następnie wrócić do Polski jako uchodźca. Dostaną wtedy dach nad głową, pracę, zasiłek, lekarza i wszystko co jest potrzebne do godnego życia w swoje dawnej ojczyźnie."