Pierwszym, który musi być doinstalowany, to TrueCrypt ver. 7.1a. Następnie PeerGuardian wraz z GUI.
Zaraz za nim Wine i MiniReminder. Wiele lat temu poświęciłem w ramach walki z nudą parę chwil i spolszczyłem tę perełkę MiniReminder. Jest prosty i niezawodny w przypominaniu! Przy okazji doinstalowuję Radio Sure oraz FastStone Image Viewer, bo nie znalazłem dotąd bardziej wygodnego.
QuiteRSS jest moim ulubionym czytnikiem, więc i jego nie może zabraknąć.
Następny do instalacji to CherryTree. Gromadzę tym wspaniałym narzędziem wiele informacji kulinarnych, informatycznych, technicznych i ogólnie rozmaitych różności. CherryTree nadaje się też do prowadzenia dziennika, wystarczy kliknąć klawisz F8 i... ale to już każdy może sam się przekonać.
Wreszcie niezmiernie pożyteczny i z wygodnym translatorem FlashPeak Slimjet. Dodatkowo Firefox i Opera w wielu odmianach, w tym opera-developer.
Double Commander jest poręcznym i łatwo konfigurowalnym narzędziem do ogarniania zasobów dyskowych i z gatunku “musisz go mieć”. MC oczywiście mam doinstalowany, jednak korzystam teraz z niego rzadziej niż przed laty.
Dla czystego sumienia instaluję też ClamAV z jego wygodną graficzną nakładką ClamTK
Co jeszcze? A chociażby moc player, conky, CudaText, JDownloader, Zeal, Systemd Manager, Kaffeine, GQRX SDR, Guayadeque Music Player, Osmo (ostatnio trochę zaniedbany, “gubi” bazę adresową w nowszej wersji), Freeplane, Cool Reader, ADvanced Interactive Editor, Fox Calculator, Onboard i parę innych, jak VirtualBox lub MultiBootUSB oraz... XBoard.
A jakie niezbędne dla was programy doinstalowujecie u siebie w pierwszej kolejności?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz