Od lat kołatała się we mnie myśl, żeby jeszcze raz posłuchać piosenki śpiewanej przez babcie i mamusię o krakowiance, co królem wzgardziła. Niestety, nigdzie nie udało mi się trafić na jej ślad. Aż pewnego popołudnia... udało się!
Trafiłem na stronę wspaniałych ludzi, którzy uratowali tę, i wiele innych pieśni, od zapomnienia! Dziękuję Wam wspaniali ludzie!
A teraz piosenka w wykonaniu pani Janiny Kowalczuk:
Pod zielonym jaworem
Ciekawe. Wysluchalem piosenki i tez ja pamiętam. Niestety nie mam pojecia kto ja spiewal, babcia czy mama? Ale fajnie to bylo uslyszec.
OdpowiedzUsuń