Nie bierzcie sobie do głowy,
że pewien powiatowy,
się produkował na haju,
On przecież tak baju, baju...
bo w tym jest problem cały,
że jest już zramolały,
i jak stwierdziła Mucha:
- wibrator lepiej ... dmucha!
I nie jest nikt winien w PIS-ie,
że On ma męskość w zwisie.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz