klepsydra nam dodawać zacznie,
i minie zachwyt nasz cielęcy,
gdy Stary Rok już chrapać zacznie.
Zaczniemy z prozą życia boje,
codzienną walkę o przetrwanie,
nim nas zaprosi na pokoje...
sukces, co czasem w gardle stanie!
Niech twórcze myśli nas unoszą,
nad oceanem czczej miernoty,
i prócz powagi, też zaproszą,
do tańca figle, żarty, psoty!
A póki co, się bawmy szczerze!
Co się rymuje do Sylwestra?
Wiemy to wszyscy na Joggerze,
szampański taniec! Gra orkiestra!
Życzę Wam w przyszłym roku zatem,
łatwego życia, z forsą w banku,
by się wieczornym dylematem,
nie stało, co zjem o poranku.
W lodówkach żarcia, alkoholi,
i towarzystwa do pościeli,
orgazmów, że aż głowa boli,
a smutki? Oby diabli wzięli!
Komentarze:
Przemek Piórkowski | 31 grudnia 2007,15:12:01
Najlepszego!
Mała uwaga - "łatwe życie" większości tego, co napisałeś, zawadza. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz