Ten kawał drogi przed nim na kpinę zakrawał, pomyślał więc:
- nie będę się nudzie poddawał, i zadzwonię, że bomba...
Gdy go namierzyli, drogi kawał mu wyszedł! Tak, tak, moi mili.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Wesolych Swiat Bozego Narodzenia i Szczesliwego Nowego Roku
OdpowiedzUsuńoraz wytrwalosci w prowadzeniu swietnego bloga.
Dziękuję za życzenia i serdeczne słowa, zawsze miła dla ucha jest serdeczna mowa, szczególnie od osoby, którą los skierował w rejon, w którym z pożytkiem dla innych budował. Wciąż buduje, poprawia, dzielnie "walczy" z losem, czasem musi uśmiechnąć się cicho pod nosem, bo z durniami nie trzema w polemiki wchodzić. Sprzeczka z durniem? Tym można durniowi dogodzić.
OdpowiedzUsuńMiło, żeś wciąż "na chodzie", nawet ślesz życzenia! Bądź zdrów, razem z Rodziną, z resztą pokolenia! Niechaj wiedzie się Tobie w tym dalekim świecie! Wesołych Świąt i ZDROWYCH! Czego tylko chcecie!