Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koci detektyw. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koci detektyw. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 września 2011

Koci detektyw

Czuję! Coś się wydarzy! Czy z auta coś kapie? Śmierdzi chyba paliwem, coś mnie w nozdrzach drapie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czy warto się tym zająć? Nie było zlecenia, może jednak? A sprawdzę! Co mam do stracenia?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Może to nie jest wyciek? Obwącham dokładnie. Miau! Trop jednak dobry! Nieładnie! Nieładnie!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wsłucham się, może będą kapania odgłosy? Jestem lepszy niż wszystkie psie uszy i nosy!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Miau! Rdzę tylko słychać jak zżera zderzaki. Różne są widać gusta i lubiane smaki.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

No, nie! To niebezpieczne! Powiększa się plama! Trzeba wołać o pomoc! Tak radziła mama!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ludzie! Czy ktoś mnie słyszy? Daremne wołanie! A potem będą żale, gdy już coś się stanie!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zwiewam! Kogo obchodzi dochodzenie kota? Ważny jest koniec nosa i to, co do płota!