Śmiej się więc dzisiaj w głos, obywatelu rżyj, że tak, na krzywy nos.. Nie! Tak, na krzywy ryj, wchodzą do polityki zdrajcy i sprzedawczyki. Miarą wyborczej głupoty są polityczne miernoty, które w Sejmie gardłują i wcale wstydu nie czują, wierząc, że ciemny lud ich za uszami brud zapomniał, a w ipeenie rozpocznie się wielkie czyszczenie.
Podoba mi się Pietrzaka opinia, mądra taka! Nie dajmy się zwariować! Chcą nami manipulować, podsuwać epizody rodem gdzieś z mętnej wody, napluć w twarz, sprytnie skłócić i na kolana rzucić...
Masz rację Janie Pietrzaku! Więcej dobrego smaku, rozsądku politycznego, oraz dystansu do tego, czego już nie da się zmienić. Nauczmy się przeszłość cenić. Nie patrzmy na nią z ukosa, ale utrzyjmy jej nosa, gdy drażni kłamstwem ulicę, to wajchą ją na bocznicę.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miara wyborczej głupoty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miara wyborczej głupoty. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 5 stycznia 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)