Polska to kraj w ruinie? Gdzieś to usłyszałem i o drugiej (lub trzeciej) wojnie pomyślałem.
Z każdym dniem jest piękniejsza ta nasza Ojczyzna, kto umie dostrzec piękno, ten mi rację przyzna. Jedzenie też jest zdrowe, smaczne oraz tanie, ale trzeba poświęcić czas na poszukanie. Chlebuś taki pachnący, że aż w dołku ściska, gorący prosto z pieca, rozkosz w gębie bliska, a do tego kiełbasa pięknie uwędzona i boczuś tak jak ze wsi, wnet uczta szalona, dodatkowo mizeria z pomidorem w tle i człowiek jest szczęśliwy, że aż śpiewać chce!
Złoty pięćdziesiąt kilo pomidorów cena, dwa pięćdziesiąt papryka była na straganie, to chyba nie jest drogo? Uważam, że tanie, a do tego świeżutkie, nie żadne odrzuty, można sobie przyrządzić z nich posiłek suty. Zawodowe marudy, wieczni malkontenci, gdzie ta "Polska w runie"? Ktoś tu nieźle kręci!
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wieczni malkontenci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wieczni malkontenci. Pokaż wszystkie posty
piątek, 21 sierpnia 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)