Sponiewieraną prawdę głucha rozpacz zdusi,
staranie polityków, to kłamstwa artyści,
pod groźbą paragrafów do milczenia zmusi,
od tej chwili zwąc prawdę - mową nienawiści.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mowa nienawiści. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mowa nienawiści. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 28 stycznia 2019
środa, 7 stycznia 2015
Szczerość mową nienawiści
Według władzy wytycznych
poprawność się śledzi,
więc znika wśród zdań licznych,
szczerość wypowiedzi.
Języki nam knebluje
areszt, albo grzywna,
w społeczeństwie się kluje
postawa pasywna.
Jednostki potulnieją,
wobec "praw" bezradne,
a pastuchy się śmieją:
- grunt instynkty stadne!
Kto się z stada wychyli,
mam na myśli z tłumu,
tego władza po chwili,
"nauczy rozumu"!
poprawność się śledzi,
więc znika wśród zdań licznych,
szczerość wypowiedzi.
Języki nam knebluje
areszt, albo grzywna,
w społeczeństwie się kluje
postawa pasywna.
Jednostki potulnieją,
wobec "praw" bezradne,
a pastuchy się śmieją:
- grunt instynkty stadne!
Kto się z stada wychyli,
mam na myśli z tłumu,
tego władza po chwili,
"nauczy rozumu"!
Prawnej manipulacji
rządowi artyści
zarzucą w aberracji
"mowę nienawiści".
Subskrybuj:
Posty (Atom)