poprawność się śledzi,
więc znika wśród zdań licznych,
szczerość wypowiedzi.
Języki nam knebluje
areszt, albo grzywna,
w społeczeństwie się kluje
postawa pasywna.
Jednostki potulnieją,
wobec "praw" bezradne,
a pastuchy się śmieją:
- grunt instynkty stadne!
Kto się z stada wychyli,
mam na myśli z tłumu,
tego władza po chwili,
"nauczy rozumu"!
Prawnej manipulacji
rządowi artyści
zarzucą w aberracji
"mowę nienawiści".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz