Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą raport. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą raport. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 16 stycznia 2011
wtorek, 20 lutego 2007
Brzydko się chłopcy bawicie! Tu idzie o życie!
Kiedy przyjdą podpalić dom,
mając w ręku adresy, nazwiska,
gdy w futrynie zazgrzyta łom,
to poczujesz, że śmierć jest bliska.
Chłodna lufa, jak całus na czole,
w nieśmiertelność otworzy wrota,
czas zatrzyma na ziemskim padole,
swym "raportem", bezmyślna hołota.
Tajne dane, wrogowi, na tacy,
zadufani, bez poczucia winy,
Postępują tak tylko łajdacy,
mali ludzie, nędzne suk...yny!
mając w ręku adresy, nazwiska,
gdy w futrynie zazgrzyta łom,
to poczujesz, że śmierć jest bliska.
Chłodna lufa, jak całus na czole,
w nieśmiertelność otworzy wrota,
czas zatrzyma na ziemskim padole,
swym "raportem", bezmyślna hołota.
Tajne dane, wrogowi, na tacy,
zadufani, bez poczucia winy,
Postępują tak tylko łajdacy,
mali ludzie, nędzne suk...yny!
Komentarze:
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Może nic nie powiem...oprócz tego, ze lubię Twoja twórczość....bez względu na to, o czym opowiadasz:)