Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wojna. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 31 października 2024

Wojna

Temat wojen, niektórych, dnia każdego męczy.
Wspominkami, fotkami, zarzuca i dręczy.
Tematem tym okrutnym ma zajętą głowę,
i do wojny sprowadzi wnet każdą rozmowę.

Przecież ludzka mentalność nigdy się nie zmienia,
słowo - WOJNA - poznają nowe pokolenia.
Nie pozwoli mu odejść gdzieś w niebyt pamięci,
taki, co wciąż wspomina i o wojnie smęci.

Zresztą, na zapomnienie tak nie ma sposobu,
wojny są dnia każdego gdzieś w zakątkach Globu.
Jedni mordują drugich, taki świat człowieczy!
Często w trosce o Pokój. Rzeczywistość skrzeczy.

środa, 10 września 2014

Pamięć wciąż nam umyka

Często bywa,
że widzi się w glorii wybawcę,
a nie starcza już czasu,
by omówić sprawcę.
Zachwycają się czynem
ludzie religijni,
milczą,
że przyjaciele..
serdeczni...
unijni...
wyparli już z pamięci
tak okrutne czyny,
i nie mają poczucia narodowej winy.
Wielu biegło z okrzykiem,
w strzelnicze szczeliny,
aby inni
zbudować mogli podwaliny,
tej wspólnoty,
co brata w nieszczerym zamiarze,
pamięć wciąż nam umyka,
wkrótce czas zamaże,
kim są dzisiejsi bracia,
wczorajsi zbrodniarze.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Mądry po niewczasie

Co człowiekowi po wiedzy jak żyć gdy już dopadnie go starość? Młody nie posłucha, więc psu na budę rady dla pokoleń, a samemu nie powtórzymy, tym razem bez popełnionych błędów, własnego życia.

Dla mnie większą (ogromną) wartość mają słowa pełne miłości na podstawie opowieści Szymona Bachira zebrane:

A wspomnienia pachną marzeniami
/własność intelektualna Szymona Bachira/

Budują gniazda pamiętam ich radość,
samoloty bomby rzuciły, strzechy płonęły,
jaskółki na kikutach kominów zbudowały nowe,
w szczelinkach ich wiły swoje gniazdka.
A ludzie w ziemiankach wtedy żyli,
nasz cudem dom ocalał a my go zastawiamy,
był to 1946 rok, ostatni rok na kresach.

Na ziemiach poniemieckich, na dachu z czerwonej dachówki
ino gołębie gruchały i wróbli ćwierkały,
a po polach śmigały bażanty, zające i lisy,
takich miluchnych jaskółeczek
z pod strzechy słomianej już nie było,
wędrując po świecie tak cudnych jak tamte nie spotkałem.
Minęło wiele lat, ale one wciąż pachną marzeniami.

Stawiają pomniki jednym,
drugich przeklinają,
z grobów wyrzucają.
Tak było,kiedy mnie nie było,
tak będzie kiedy w proch obrócę
i tylko żal,
że nikt go nie rozsieje po ogrodzie moich marzeń...

niedziela, 1 września 2013

Zawsze jest "Przed wojną"?


30 sierpnia, 1939 roku.
Kurier Czerwony






























31 sierpnia, 1939 roku. 
Gazeta Gdyńska



































1 września, 1939 roku.
Kurier Czerwony

































2 września, 1939 roku.
Kurier Czerwony





















































4 września, 1939 roku.
Kurier Czerwony







































 

5 września, 1939 roku.
Kurier Czerwony
 


 
16 września, 1939 roku.
Kurier Czerwony
























 
17 września, 1939 roku.
Kurier Czerwony 

 
 















 

18 września, 1939 roku.


 





















 
22 września, 1939 roku.
Kurier Czerwony 






środa, 26 czerwca 2013

Jedno życie



























Maria Konopnicka - A jak poszedł król na wojnę

A jak poszedł król na wojnę,
Grały jemu surmy zbrojne,
Grały jemu surmy złote,
Na zwycięstwo, na ochotę...
A jak poszedł Stach na boje,
Zaszumiały jasne zdroje,
Zaszumiało kłosów pole,
Na tęsknotę, na niedolę...

A na wojnie świszczą kule,
Lud się wali jako snopy,
A najdzielniej biją króle.
A najgęściej giną chłopy.
Szumią orły chorągwiane,
Skrzypi kędyś krzyż wioskowy...
Stach śmiertelną dostał ranę,
Król na zamek wracał zdrowy...

A jak wjeżdżał w jasne wrota,
Wyszła przeciw zorza złota
I zagrały wszystkie dzwony
Na słoneczne świata strony.
A jak chłopu dół kopali,
Zaszumiały drzewa w dali,
Dzwoniły mu przez dąbrowę
Te dzwoneczki, te liliowe...