czwartek, 6 października 2011

Wkrótce wybory

 

 

 

 

 

 

Komitet Wyborczy Ruchu Palikota przegrał sprawę, którą wytoczył Pawłowi Tanajnie za jego wypowiedzi o problemach finansowych stowarzyszenia Ruch Poparcia Palikota. Sąd uznał, że miało ono szereg nieuregulowanych zobowiązań.

Pozew przeciwko Tanajnie, który Ruch Palikota złożył w trybie wyborczym, dotyczył jego wypowiedzi m.in. w tygodniku "Wprost", że w Ruchu obowiązuje zasada płacenia firmom tylko połowy stawki "50 na 50", a także, że stowarzyszenie "działa jak organizacja mafijna".
...
- Nie wykazano, aby te twierdzenia, te zarzuty, które są stawiane w artykule, miały charakter nieprawdziwy - podkreślał sąd. Dodał, że postępowanie nie obaliło też twierdzenia, że z płatnościami Ruchu były "daleko idące problemy" i nie były one przypadkowe, "a w pewnej części opierały się na założeniu o charakterze systemowym".
...
Sam Tanajno podkreślił, że orzeczenie jest potwierdzeniem, że wszystko, o czym mówił, znalazło potwierdzenie w faktach. - Stowarzyszenie Janusza Palikota działało jak organizacja mafijna (...). Przez niezależny sąd zostało to potwierdzone. Janusz Palikot budował kapitał stowarzyszenia na czyichś pieniądzach, na ludzkiej krzywdzie, na krzywdzie przedsiębiorstw, które finansowały jego działalność - mówił dziennikarzom.

Jego adwokat Dariusz Pluta w mowie końcowej ocenił, że fakty na temat stowarzyszenia Palikota, o których dowiedzieliśmy się w czasie postępowania, są porażające. - Jest dla mnie porażające, że ktoś może traktować stowarzyszenia jako spółkę z o.o., jest dla mnie porażające, że stosuje się bądź myśli się o stosowaniu systemu punktowego, jest dla mnie porażające, że w stowarzyszeniu stosuje się przysięgę milczenia, jest dla mnie porażające, że w stowarzyszeniu wysyła się szpiegów i nagrywa kogoś - podkreślał. O takich działania mówili na poprzednich rozprawach świadkowie - ludzie, którzy byli w Ruchu, ale z niego odeszli.

Już po rozprawie adwokat powiedział dziennikarzom, że jest zszokowany tym, jak można wypaczyć prawna i etyczną ideę stowarzyszenia. Jak zaznaczył, jeśli ktoś sięgnie do akt sądowych z tej sprawy znajdzie w nich wszystko, czym stowarzyszenie być nie powinno? - Myślę, że ten wyrok, to będzie ostrzeżenie dla polityków, że nie należy obywateli, za to, że mają krytyczne zdanie i to w trakcie wyborów ciągać po sądach i to w trybie wyborczym. Tryb wyborczy nie jest dla obywateli. Tryb wyborczy może być dla polityków - stwierdził.

Kliknij aby przeczytać cały artykuł...


Dlatego:

Zanim dokonasz wyboru, pomyśl samodzielnie.

Nie kieruj się sugestiami innych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz