Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
poniedziałek, 22 sierpnia 2022
Szokująca kuchnia
Kopalchen- (kopalchem, kopalchyn, kopalgyn, kopalha, igunak) - danie delikatesowe Nganasan, Czukczów i Eskimosów. Wykonany ze świeżego mięsa przez fermentację pod ciśnieniem. Ze względu na powstawanie tzw. trupiego jadu w procesie przygotowania, potrawa jest śmiertelna dla przedstawicieli większości innych narodowości.
Kopalchen jest przygotowywany z morsa, foki, jelenia (wersja nieniecka, czukocka, ewenkijska), kaczki (wersja grenlandzka), wieloryba (wersja eskimoska).
Aby zrobić kopalchen jelenia, potrzebujesz dużego, tłustego i zdrowego Jelenia. Przez kilka dni nie karmić go (aby oczyścić jelita), a następnie udusić bez uszkadzania skór. Następnie zwłoki zanurza się w bagnie i posypuje torfem, układa gałązkami i kamieniami i pozostawia na kilka miesięcy. Po upływie terminu zwłoki są wydobywane i spożywane.
Bardziej powszechna wersja jest wykonana z morsa lub foki: zwierzę jest zabijane, chłodzone w wodzie, umieszczane w skórze, skąd jest następnie wypuszczane powietrze i zakopany pod prasą żwiru na linii surfowania. Po kilku miesiącach zwłoki są wydobywane i spożywane. Zwykle polowanie na morsa odbywa się latem, a gotowy igunak wykopuje się w grudniu.
Również o kiszonym mięsie morsa piszą to: podczas świeżości morsa duże kawałki mięsa są oddzielane tłuszczem podskórnym i skórą (płytki wielkości prawie metr na metr, o wadze do 70-80 kg). Następnie każdy kawałek od wewnątrz wylewa się mieszanką ziół i porostów, zwija w rolkę, łącząc krawędzie. Przygotowane kawałki są składane w specjalnych dołach, których ściany są pokryte kamieniami. Doły są wykonane w wiecznej zmarzlinie, więc temperatura w nich jest niska, ale nadal nie na tyle, aby mięso zmarzło. Tak przygotowane mięso nie gnije, ale powstają w nim niektóre mikroorganizmy, które stopniowo zmieniają jego skład, wzbogacają o witaminy. Dojrzałe mięso nabiera specyficznego smaku i zapachu.
Lodowy kopalchen kroi się w cienkie plasterki, które zwijają się w tuby. Rurki zanurza się w soli i zacina surowymi płucami świeżo ubitego jelenia.
Konsekwencje dla nieprzygotowanej osoby: podczas jedzenia kopalchen każdy, chyba że je tak przygotowane mięso od dzieciństwa, ulega najsilniejszemu zatruciu, które w przypadku braku terminowej pomocy medycznej może zakończyć się śmiercią.
Zgniłe mięso w dość dużych ilościach zawiera trucizny zawarte w zwłokach - kadawerynę, putrescynę i neurynę. Są to między innymi substancje powstające podczas rozkładu zwłok, odpowiedzialne za nieprzyjemny zapach produktu, a także — toksyczne, zwłaszcza neuryna. Działanie neuryny na organizm jest porównywalne z działaniem muskaryny i substancji fosforoorganicznych, to znaczy pojawia się obfite ślinienie, bronchorrhea, wymioty, biegunka, drgawki, a w większości przypadków śmierć z powodu ciężkiego zatrucia produktami tzw. trupiego jadu.
Tłumaczenie na podstawie:
Niezwykłe jedzenie północnych narodów Rosji
sobota, 21 kwietnia 2012
poniedziałek, 1 lutego 2010
Szczecin zaczął kampanię wyborczą?
Są problemy z piciem ale tylko przejściowe.
Czy to jest strefa parkowania? Jeżeli nawet to nie na całe życie?
Ta para bardzo się stara. Kroczy dostojnie, czy w dobrym kierunku?
Można do nich podejść, nakarmić. Poczuć się jak na wsi.
Czyżby te niecne ploty o tym, że Szczecin to wieś z tramwajami okazały się prawdą?
Szczecinianie z wielką pompą są gotowi iść na wybory.
Wszyscy?
Już powinniśmy się zacząć modlić?
Komentarze:
Raczej aby powtórzyć wygraną batalię. I tak kaczusie jak się okazało mają o wiele mniejsze zapędy cenzorskie od tego niby światłego i "przyjacielskiego" pseudodemokraty.
No ładnie. A wszystko dlatego, że centrum to wieś. Prawdziwa metropolia zaczyna się w Dąbiu. :D
niedziela, 22 października 2006
Przypuszczam, że Imć W..... powiedział by tak:
- są osoby mądre, i są także ciemne,
- mądrość z ziobra wzięta, wnet bokiem wychodzi,
- kto sam z brudów niemyty, każdym ruchem smrodzi,
- kiedy podły z prostakiem robią podział władzy,
tak nam kraj wyszykują, że będziemy nadzy.
- po cóż ten wrzask prawicy? ten głos oburzony?
na komuny zasadach był RAJ utworzony!
sam STWÓRCA prekursorem był onej "darmochy",
więc skończ Waść te dysputy, i już nie rób "wiochy"!
- niepotrzebna matura, żeby rządzić światem
zawsze można zamydlić oczy doktoratem.
- wszak Polacy nie gęsi, swe kaczory mają,
choć gęgać nie potrafią, w błotku się taplają.
- znają starą legendę, co historię lubią,
gęsi Rzym ocaliły, kaczki Polskę zgubią.
Toż to prawie jak u Hitchcocka. Ta cała chmara tylko czeka, żeby zaatakować!