Szanujmy wspomnienia. Taki dzień jak dzisiaj jest dobrą okazją do przypomnienia o naszych współmieszkańcach, którzy zanim odeszli, współtworzyli rzeczywistość Szczecina. Jak kiedyś wspomniałem, życie jest trochę dobre, a trochę złe.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
wtorek, 1 listopada 2011
poniedziałek, 31 października 2011
Banknot budził seksualne skojarzenia
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
A mój znajomy baca wykrzyknął:
- to głupcy! a z czym się miał kojarzyć? bank klienta dupcy!
Na dwóch gazach, w dwa pojazdy też nie ma jazdy
Tak smolą w Smolęcinie, że dobrana parka wężykiem do dom wraca? Opel i koparka? Ostrożnie i mozolnie tato syna wiedzie, trzeźwiejszy, więc z koparą odważnie na przedzie! Pewnie by dojechali, i nie ma, że boli! Akcja Znicz? I stąd tyle złośliwych patroli?
Co w tym nietypowego? Tak tam napisali! Mało to "na odwagę" z gwinta winko "wali"? Droga szerszą się zdaje, nie straszne przeszkody, nie doświadczysz tych wrażeń po wypiciu wody!
Co w tym nietypowego? Tak tam napisali! Mało to "na odwagę" z gwinta winko "wali"? Droga szerszą się zdaje, nie straszne przeszkody, nie doświadczysz tych wrażeń po wypiciu wody!
piątek, 28 października 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)