piątek, 20 stycznia 2006

Dążność do upraszczania

Dzieci mają podświadomą dążność do upraszczania skomplikowanych relacji.
Mój od niedawna 3-letni już wnusio mówi np.:
- zastrzelił ich i są teraz nieżyjeni.
Albo na wypowiedź jego mamy:
Chodź zdejmiemy te grube skarpetki bo buciki nie wejdą,
z triumfem ogłasza po dłuższym sapaniu i siłowaniu się z bucikami:
- zobacz, wejdły!

wtorek, 3 stycznia 2006

Niesamowite w swym pięknie.

Trafiłem na stronę mojego znajomego i jestem pod wrażeniem.


Komentarze:

02 stycznia 2006
 21:59:35
Dexter (MG)
"Przykro nam, strona chwilowo nie działa z powodu przekroczenia godzinnego limitu transferu." ;)
02 stycznia 2006
 22:06:00
Barwuś
Eh ta reklama na joggerze :)
02 stycznia 2006
 22:47:13
arag0rn
Wam też się kojarzy z Beksińskim?
02 stycznia 2006
 23:07:54
KKK
Fakt, ma podobny klimat.

niedziela, 1 stycznia 2006

Dlaczego w 2006 miało by być inaczej?

karmisz się durniu złudzeniami,
ubarwiasz sobie świat nijaki,
przyszłość swą widzisz kolorami,
a przecież... zeżrą cię robaki!

i na nic zło czy dobro twoje,
szlachetność, honor i ojczyzna,
twój rozum, życia twego znoje,
uwieńczy... trumny twej zgnilizna.

w starczej sklerozie drżą ci ręce,
trzymasz pożółkłą fotografię,
szepcąc bezsilnie, w wielkiej męce:
- nic nie pamiętam, nie potrafię!

cóż pozostało z twej młodości?
z twych wielkich planów i rozmachu?
żałosnie skrzypią stare kości,
spragnione grubej warstwy piachu!

coś dobre, coś zaś nic nie warte,
kalkulujemy, wybieramy,
miast rzucić los na jedną kartę,
nim wybierzemy... umieramy!