piątek, 31 grudnia 2021

Życzenia na 2022 rok

Czego tu życzyć beztroskiej gawiedzi,

która baranom jest równa ufnością?

Może: - Niech ROZUM Was wreszcie odwiedzi!

I niech się spotka z Waszą gościnnością!


Rozum? Odwiedzi? Pomysł niebezpieczny!

Oby nas minął, idąc swoją drogą.

Niech się nie zbliża, bo - dystans społeczny.

Myśli się przecież gromadzić nie mogą!


czwartek, 23 grudnia 2021

Szmonces jest dobry na wszystko

 - Cukerman, na protest przeciwko korupcji wyszło na ulice dwa miliony Libańczyków. Czy myślisz, że jest to możliwe w Polsce?

- Shlooma, pomyśl sam logicznie, gdzie są dwa miliony Libańczyków w Polsce?

 ***

 Uczeń przyszedł do rabina:

- Rebe! Pragnę żyć wiecznie! Co robić?

- Ożenić się!

- Więc co? Wtedy będę żyć wiecznie?

- Nie! Ale to pragnienie wkrótce minie.

***

Bez względu na to, co się stało, Rabinowicz zwykł mawiać: „To nic, mogło być gorzej!”

Pewnego dnia przyjaciele postanowili powiedzieć Rabinovichowi coś, co nie pozwoliłoby mu wypowiedzieć tego zdania.

- Rabinowicz, słyszałeś, jaki koszmar przydarzył się Shvartsmanowi?

- Nie, ale co to jest?

- Dziś wrócił do domu z pracy godzinę wcześniej i zastał żonę w łóżku z Chaimowiczem.

Więc zastrzelił ich obu na śmierć, a potem zastrzelił się!

- Co za żal! Ale w porządku, mogło być gorzej!

- W jaki sposób? Co może być gorszego?!

- Gdyby przyszedł wcześniej, nie godzinę, ale dwie, to by mnie zastrzelił...

***

 Roza umówiła się z mężem, że jeżeli on nie zje dwudziestu pięciu pierogów to będzie musiał posprzątać całe mieszkanie. A teraz mąż kończąc 24 pieroga orientuje się, że 25 nie ma na talerzu. 

 To wszystko, co trzeba wiedzieć o sporządzaniu umów.

 ***

 Komunikat z Odessy: 

„Wykonujemy kopie wszelkich dokumentów. Oryginał nie jest wymagany”

 ***

Kiedyś trzech Żydów kłóciło się, który z nich jest fajniejszy:

- Przepłynąłem ocean na rekinie!

- Pomyśl! Skoczyłem ze stratosfery bez spadochronu!

Ale trzeci wygrał, mówiąc, że trzymał swoje oszczędności w złotówkach.

***

Po operacji lekarz mówi pacjentowi:

- Salomonie Markowiczu, wyślę ci na noc pielęgniarkę.

- Doktorze, następnym razem, jakoś wszystko dzisiaj tak bardzo boli!

***

- Och, Bella Moiseewna, jesteś taka mądra!...

- Nie jestem mądra, mam doświadczenie. Gdybym była mądra, nie byłabym tak doświadczona.

***

Noc. Salcia idzie ciemną ulicą w Odessie, a za nią mężczyzna.

Kobieta nie może tego znieść, odwraca się i mówi:

- Człowieku, dlaczego mnie śledzisz?

- Kiedy się odwróciłaś, zadałem sobie to samo pytanie!

***

Pewnego razu do sklepu z antykami wszedł młody Żyd. Powoli przyjrzał się towarom na ladach i już miał wyjść, kiedy zauważył w drzwiach uroczego kota, chlipiącego mleko z pięknego, drogiego porcelanowego spodka.

Po oszacowaniu kosztu tego spodka zwrócił się do sprzedawcy:

- Kochany, taki śliczny kotek mieszka w Twoim sklepie, a ja jestem osobą samotną, nie mam dzieci, wnuków, zwierząt. Czy możesz mi go podarować?

- Nie mogę, tego kota bardzo lubią moi młodzi klienci, którzy często przychodzą go karmić i bawić się.

- Och, ale tak głęboko zapadł mi w duszę, na pewno się z sobą zaprzyjaźnimy i u mnie też będzie jemu dobrze. Mogę zapłacić 20 szekli.

- Co Ty! Nie jest na sprzedaż.

Ostatecznie zgodzili się na 200 szekli. Kupujący bierze kota na ręce i pyta: 

- Widziałem, że ta kotka lubi pić z tego spodka, chyba już do niego przywykła. Może mi też go dasz?

- Nie mogę.

- Oddasz go za 20 szekli?

- Nie, nie. Jest to bardzo drogi spodek z chińskiej porcelany z XII wieku ze złotym malowaniem i drogocennymi kamieniami i jest bardzo drogi. A sprzedałem już 85 kotów za 200 szekli, więc wiem, co mówię.

***

- Markowicz, jak często zgadzasz się ze swoją żoną?

- Nigdy!

- A jak ona się z tym czuje?

- Ona o tym nie wie!

***

 - Izya, jaka jest różnica między Twitterem a Facebookiem?

- Kardynalna, Sema. Ludzie chodzą na Twittera, żeby zrobić to na małą skalę, a na Facebooka w wielkim stylu.

 ***

 - Co to jest anegdota z Odessy?

- To jest coś, czego przybysz nie zrozumie, ale obywatel Odessy już wczoraj słyszał ...

Cierpliwość

  Niektórzy codziennie modlą się do swojego Boga dziękując za cierpliwość jaką ich obdarzył w oczekiwaniu na rozum.

Dbają o to ludzie

 - Bóg do tego nie dopuści!

Naiwnym się marzy?

Bóg dopuści do każdego zła co się wydarzy.

Z boskiej twarzy dobrotliwy uśmieszek nie znika:

- O zło wszelkie się nie trapię, wszak mam pomocnika.

Nie potrzeba szukać źródła zła aż w boskim cudzie.

Zło jest wszędzie i trwać będzie, dbają o to ludzie.


Refleksje pourodzinowe

  Młodość w krainie wspomnień, jednak bądźmy szczerzy, nie mam czego zazdrościć współczesnej młodzieży. Ja mogłem pełną piersią zaczerpnąć oddechu, cieszyć się każdą chwilą bez strachu, pośpiechu. Żadnych tych... namordników, grożenia od rana. To była piękna młodość. Dziś młodym nieznana. Jest i wyrzut sumienia, wielu z nas to czuje, jak mogliśmy dopuścić, aby różne szuje opanowały Polskę i naród gnębiły? Gdzie była nasza czujność? Czym nas omamiły?

wtorek, 21 grudnia 2021

Ku zastanowieniu

 "Well, if you don't like the system, then why are you here? You should just leave!"

To bardzo smutny w swojej rzeczowości tekst. Niestety, pomimo swojej słuszności nie zmieni i nie cofnie wydarzeń, które opisuje. Nie zapobiegnie, nie pomoże. Fakty już zaistniały. W Jałcie. 

Poniższy tekst nieznanego autorstwa dedykuję wszystkim ku zastanowieniu:


Powiedzcie mi proszę, kim jesteśmy…

Dzisiejszego dnia oficer BOR ujawnił, że przez lata członkowie elitarnej jednostki ochraniającej rząd kłamali w sprawie wypadku Premier Szydło w Oświęcimiu. Służby powołane do tego, by „służyć i bronić” - kłamały na polityczne zawołanie, łamiąc przysięgę i plamiąc honor munduru. Zniszczyli życie przypadkowemu chłopakowi tylko po to, by móc w przyszłości awansować. To są nasi dzielni obrońcy. 

Powiedzcie mi proszę, jak możemy wierzyć w komunikaty znad białoruskiej granicy - po tym, czego się właśnie dowiedzieliśmy?

Dziś poseł Mejza pluje nam w twarz pojawiając się na głosowaniu w Sejmie. Dopiero co poszedł „na urlop” w związku z wykorzystywaniem przez jego firmę chorych dzieci. Człowiek, który na konferencji prasowej pokazuje szopkę z uleczeniem człowiek na wózku inwalidzkim, śmieje się z nas i ze swojego „urlopu”. Jest w rządzie i może wszystko. Bo dziś nawet najbardziej podły człowiek może zasiadać w rządzie, jeżeli tylko ma decydujący głos. A Premier, jego przełożony - ma to w dupie.

Dziś została ogłoszona podwyżka cen gazu o 54 procent. Rząd RP przez wiele lat zajmował się wszystkim, tylko nie sprawami ważnymi dla obywateli. Mieliśmy więc dziesiątki milionów złotych wydanych na katastrofę smoleńską, setki milionów na lotnisko w Radomiu, oraz miliardy na przekop Mierzei Wiślanej, promy widmo i rozbiórkę nowej elektrowni w Ostrołęce. Ale rząd miał w dupie bezpieczeństwo energetyczne kraju. Gaz plus 54 procent. Nie wstyd nam rodacy spojrzeć w twarz swoim ojcom i matkom, którzy w latach 80-tych strajkowali gdy schab zdrożał o 8 procent?

Dziś Sejm okłamał nas, że wycofał się z ustawy zwanej LEX TVN. Tymczasem wprowadził ją znienacka i przegłosował jak pospolity przestępca. Bez procesowania. Z zaskoczenia. Jak bandyta ukryty w bramie podwórka. Kim jesteśmy, że nie przeszkadza nam, iż niedługo w TVN zobaczymy twarz Jacka Kurskiego? Kim jesteśmy, skoro zgadzamy się na to, by państwowe media ładowały nam taką goebbelsowską propagandę widłami wprost do mózgów? Kim do cholery jesteśmy?

Polska jest skonfliktowana z każdym z sąsiadów. Polska polityka zagraniczne nie istnieje. Niemcy nazywamy IV Rzeszą, Litwinów nie cierpimy, Czesi kradną nam Turów, a z Białorusią mamy niemal wojnę. Ukrainy nie wspieramy choć to jedyny bufor chroniący nas przez okrutnym butem Rosji. Ukraińcy są gotowi walczyć i przelewać krew za swoją wolność, My tymczasem się z nich śmiejemy. Jesteśmy jak barany prowadzone na rzeź - bo My, Wy, Polska – jesteśmy w tej kolejce następni.

Za Prezydenta mamy uśmiechniętego wiecznego chłopca. Chłopca, z którego zdaniem nie liczy się nikt. Nawet własny rząd. Tymczasem służby specjalne ćwiczą na warszawskim Okęciu ewakuację Pana Prezydenta drogą lotniczą z Polski. Jak w 1939 roku. Powiedzcie mi Polacy - kim jesteśmy, że wybraliśmy sobie takiego wodza?

Minister Edukacji Narodowej robi z naszych córek pańszczyźniane chłopki. W szkołach religia zamiast fizyki. Ekstremistka Godek traktuje kobiety jak inkubatory. Członkowie PiS odmawiają praw człowieka parom homoseksualnym. Już nawet spodnie rurki są obiektem drwin czynników rządowych – minister edukacji będzie decydował kto jak ma się ubierać. To są psychopaci jak w Korei Północnej. Nam to jednak nie przeszkadza. Mamy to w dupie. Zresztą my Polacy mamy w dupie nawet fakt, że kościelni hierarchowie uwikłani są po same łokcie w liczne afery pedofilskie – są jednak nietykalni, pod parasolem ochronnym ministrów i prokuratorów. Wszystko da się zamieść pod dywan. Kim my kurwa jesteśmy, Polacy?  Kim jesteśmy, że na to pozwalamy? 

Jacy z nas ojcowie, jakie z nas matki?

Rządzą nami kryminaliści finansowi, którzy roztrwonili setki miliardów złotych. Miliardy złotych na które my zapierdalamy dniami i nocami. Organizują wybory kopertowe, kupują lewe maseczki i nieistniejące respiratory. Depczą Konstytucje, rozpędzają posłów. Finansowi kryminaliści, którzy awansowali samych siebie na członków spółek skarbu państwa. Siebie, swoje dzieci, swoich kumpli i dzieci swoich kumpli. Włoska ośmiornica. Mają miliony na kontach, dziesiątki mieszkań, hektary działek. A co my na to? TVPiS-owska szczujnia przekona nas, że wszystkiego dorobili się z wypłat. I nam taka odpowiedź wystarcza.

Na granicy z Białorusią od wielu tygodni trwa stan wyjątkowy. Jak wojna. Mamy w swoim kraju niemalże stan wojenny, strefy z zakazami wjazdu, wojsko na ulicach. Kurwa, czy kogoś to z nas interesuje? Już się przyzwyczailiśmy. Jak pod własnym domem nie strzelają, to mamy to w dupie. 

A tam tymczasem ludzie, wygnańcy, uchodźcy - umierają w lasach. 

Kim jesteśmy Polacy, że pozwalamy na takie coś? Jak możemy mieć to w dupie? Na mrozie, w nocy, w lasach umierają dzieci. Piszecie, że to dzieci uchodźców? Że nikt ich tutaj nie zapraszał? To są kurwa dzieci. DZIECI! Niewinne. Przecież Wy też kurwa macie dzieci! Sami jesteście dziećmi uciekinierów z Polski. Nasi dziadkowie wraz z rodzinami uciekali podczas dwóch wojen światowych; do Francji, do Anglii, do Iranu. 

Spierdalali przed faszystami. Nasi rodzice uciekali podczas stanu wojennego do Niemiec, do USA, do Kanady - przed komunistami. A gdzie my kurwa będziemy uciekali, jak na nas przyjdzie kolej? Gdzie uciekniemy, gdy pod sowieckim butem padnie wyśmiewana Ukraina? Jedyne co mamy do powiedzenia to faszystowskie zawołanie: „Uchodźcy won z Polski”. Kim my kurwa jesteśmy Polacy? Przypomnimy sobie o tym za kilka lat, gdy będziemy gnić nad jakąś granicą błagając, by nas przepuszczono – bo wróg u bram. 

I wiecie co? Tym co się dzieje dziś na granicy straciliśmy ludzkie prawo do zostania uchodźcami. 

Nie znamy dnia ani godziny, ale wtedy Niemcy lub Czesi powiedzą nam: precz z uchodźcami!

Każdy z nas, Polaków, powinien się wstydzić. Każdy kto nie należy do PiS powinien od miesięcy płonąć ze wstydu. Każdy spoza PiS-u, bo oni wstydu nie mają żadnego. 

Zamiast tego usiądziemy wieczorem wygodnie przed swoimi telewizorami i spędzimy miło czas oglądając NetFlixa. Co z tego, że na zewnątrz morduje się nasz kraj. Gwałci się prawo. Kradnie. Jesteśmy jak stado baranów prowadzonych na rzeź. Z tą tylko różnicą, że nie zagryzą nas groźne wilki – zagryzą nas indywidua spod budki z piwem. Gdyby zagryzł mnie wilk, byłbym dumny, bo byłaby to piękna walka. Dzielny człowiek i dzielny wilk. A tu chuj – zagryzie mnie jebany polityczny cwaniak z ulotki. Intelektualne, społeczne, biznesowe zero. 

Każdego dnia robią kolejny krok naprzód, a my potulnie wpierdalamy zaoferowaną przez Premiera miskę ryżu.

Odpowiedzcie mi Polacy - czy mój kraj nie potrafi już wydać na świat lidera? Człowieka, który wstanie i powie „Jutro milion ludzi w Warszawie!”. Ten milion zmiótłby kryminalistów, tę obrzydliwą Stajnię Augiasza w trzy dni. Nie zmiótłby? To trzy dni później zrobiłyby to dwa miliony ludzi. Za mało? W Boże Narodzenie pięć milionów ludzi spowodowałoby, że przepełnione rządowe samoloty pełne byłyby polityków uciekających do Rosji, Wenezueli i na Białoruś.

Powiedzcie mi - czy nie ma już w Polsce człowieka, który powie: odpowiecie za każdy czyn, za każdą złotówkę, za każde przestępstwo? Człowieka, który obieca, że odpowiedzą za wszystko co się dzieje? Przed sądami, przed Trybunałem Stanu? Za kimś takim pójdą ludzie i wyczyszczą stajnię w ciągu jednej nocy. Ale w moim kraju chyba już nie ma takiego człowieka. Nie ma kogoś, kto napisze nowe 21 postulatów. Dziś wolność oznacza dla nas już tylko prawo do przewijania facebooka. Tylko to nas jeszcze interesuje. Tyle tylko, że to prawo też nam zaraz odbiorą. 

Niestety doświadczenie uczy, że nie uczy. Dziś już tylko posłanka Klaudia Jachira ma w tym kraju jeszcze jaja. Za tydzień podczas sejmowej wigilii posłowie opozycji znowu będą dzielić się opłatkiem ze swoimi oprawcami z prawej strony. Za tydzień podczas sejmowej wigilii posłowie opozycji znowu będą dzielić się opłatkiem ze swoimi oprawcami z prawej strony. Zaśpiewamy w domach kolędy o uchodźcy Jezusiku wędrującym przez pustynię - a obok nas, w lasach, umierać dalej będą dzisiejsi uchodźcy. Nie z obrazka, nie z legendy. 

Prawdziwi kurwa ludzie! 

Będziemy patrzeć jak członkowie rządu znowu trzymając się za ręce będą tańczyć w kościele przed biskupami. Jak w kabarecie. Jak w opiumowym zwidzie. To będzie tak odjebane widowisko, że kurwa nie mam na to słów.

Każdy z nas powinien się dziś wstydzić. Każdy z nas powinien schować się w najciemniejszym kącie swojego pokoju ze wstydu. Nie jesteśmy pokoleniem X, Y, Ikea czy Milenialsami. Jesteśmy pokoleniem jebanego wstydu.

Kiedy pękniesz narodzie? Kiedy kurwa jebniemy w stół i przestaniemy rysować tekturowe tablice z napisem „PiS Wypierdalać”? 

Kiedy w końcu zrozumiemy, że Oni mają w dupie te nasze tablice? 

Te nasze kolorowe tęcze? Że wieczorami jebią ze śmiechu z drinkiem w dłoni oglądając pomalowane w tęcze chodniki? Oni mają w dupie nawet to, że mają nas w dupie. Poskaczemy, pośpiewamy, zmarzniemy… i pójdziemy do domów.

Liczymy na to, że pójdziemy za dwa lata do urn. Że tam wybierzemy. Ale nie zasługujemy na to, by tam dojść. Nie zasługujemy na prawo głosu. Będziemy mieli takie wybory, jakie mieli Białorusini. Dziś policjanci na ulicach łamią nam ręce, pałują, pakują do suk i wywożą za miasto. Za dwa lata milicjanci będą do Nas strzelać. 

Wstyd mi jest dziś przed Lechem Wałęsą. Wstyd mi przed ludźmi z ówczesnej Solidarności. Jestem za młody, by ich pamiętać, ale dziś rozumiem, że nikt z nas nie ma prawa spojrzeć im w oczy. Oni pewnego dnia wstali, i rozpierdolili system. A my siedzimy jak bydło i żremy paszę dla świń. 

I cieszymy się z wolności. Wolności świń.


czwartek, 16 grudnia 2021

Komu by przyszło do głowy, że ksiądz musi okazać paszport covidowy?

Znak Bestii przy kolędzie?

Jeśli nie posiada?

Drzwi mu zamkną przed nosem?

Niech do klamki gada?

Ksiądz jurny,

wciąż chuć czuje,

w końcu krew nie woda,

ministranci odetchną.

Z tym dystansem zgoda!

Jednak z maską na twarzy

jest nieco przesady.

A jak oszust się zdarzy?

Cóż wtedy? Strach blady?

Tu uważny czytelnik

uwagę mi zwrócił:

- Oszust? W masce?

- Jest zgodność.

Tym dyskusję skrócił.

A co z tą dezynfekcją?

Co na to Niebiosa?

Zamiast Wody Świeconej

użyć Domestosa?

Po piętnastu minutach,

czas jak z minutnika,

wirus zacznie swój atak,

bo ochrona znika?

Ksiądz na bezdechu wbiegnie,

za kopertę złapie,

wymamrocze:

- Bóg Zapłać

Miotełką ochlapie,

i wybiegnie szczęśliwy.

- Następny dom z głowy!

Gdzie czas, by pokazać

Paszport Covidowy?





Odnośniki ułatwiające odbiór tekstu:

https://rumble.com/embed/vo8pmt/?pub=iyhb7

https://pl.aleteia.org/2017/08/17/co-ma-chip-do-apokalipsy-sw-jana/#

https://www.biblijni.pl/Ap,13,11-18

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-12-15/bp-elblaski-jacek-jezierski-ksiadz-chodzacy-po-koledzie-powinien-miec-ze-soba-paszport-covidowy/


                                                                             

czwartek, 9 grudnia 2021

Znawcy

 Stał długo przed obrazem.

Czy w niemym zachwycie?
Nie tym razem,
przyczyną pewnie się zdziwicie.
Rozważał:
- obraz marny,
szkoda czas mitrężyć,
lecz ram kształt elitarny,
da się je spieniężyć.
Obraz zadrżał zgnębiony
surowym wyrokiem.
Wtem, artysta olśniony...
obrócił go bokiem!
I tym prostym fortelem
w mig znawców ogłupił,
obraz był westchnień celem.
Milioner go kupił!

Ale to już było i nie wróci więcej?

"Zdecydowana postawa naszego kraju jest jednak solą w oku wewnętrznych i zewnętrznych wrogów Polski, jest przeszkodą na drodze do ich mącicielskich zamiarów. Zasiać więc chcą niepokój i zwątpienie w sercach i umysłach, poderwać zaufanie do własnego Rządu i Państwa, wpoić lęk, brak wiary we własne siły, osłabić od wewnątrz odporność Narodu, przekonywać go szeptem, stale, nieustępliwie, że znalazł się w sytuacji ciężkiej, że chwile, które nadejdą, będą na pewno tragiczne.

Rozładować chcą nagromadzone wskutek wzmożonego patriotyzmu twórcze siły Narodu - przez fabrykowanie różnych plotek i wiadomości oraz puszczanie ich w obieg jako rzeczy prawdziwych, w sączeniu w dusze Narodu wieści o nieistniejących zdarzeniach w Polsce.

A ust do ust, szeptem podawane są najfantastyczniejsze bzdury, plotki najbardziej nieprawdopodobne i nielogiczne. Wieści te powtarzane bezkrytycznie, krążą uparcie wśród naszego społeczeństwa, mimo, że rzeczywistość zaprzecza ich prawdzie, mimo, że rozsądek dyktuje wręcz co innego.

Widzimy jednak, że żadna z tych pogłosek i plotek nie sprawdziła się. Życie w Państwie płynie zwykłym, normalnym trybem, w całym kraju wre praca nad budowaniem lepszej przyszłości, nad wzmożeniem obronności Państwa, nad podciągnięciem Polski wyżej.

Nie zdołają owe plotki poderwać zaufania całego Narodu do własnego Rządu i Państwa, nie wpoją w dusze uczucia lęku i braku wiary we własne siły, nie zdołają osłabić od wewnątrz odporności Narodu.

Polska potężna i zjednoczona około hasła obrony przeciwlotniczej, dysponująca jedną z najlepszych armii w Europie, Polska 35.000.000 obywateli, nie potrzebuje się lękać o swoją przyszłość, wiedząc, że potrafi stawić czoło każdemu wrogowi i z walki wyjść zwycięsko.

A szerzycieli plotek należy piętnować i traktować jako bezmyślne i szkodliwe "pleciugi". Szerzycieli plotek należy surowo karać."


Powyższe obszerne fragmenty tekstu są uniwersalne. Mogą być użyte we współczesnym przemówieniu transmitowanym przez rządowe środki przekazu bez poprawek.


Rzekome plotki i podważanie zaufania do Rządu, nawoływanie do surowego karania za własne oceny i poglądy, można było wkrótce skonfrontować z ponurą rzeczywistością, bowiem zacytowałem tekst "Nie dawać wiary plotkom" z tygodnika "Wieś Polska", wydanie z 9 kwietnia 1939 roku.










Prognoza pogody

 Choć przysłowie mówi TAK, często wszystko wyjdzie WSPAK.  Będzie słońce albo deszcze, tego nie wiadomo jeszcze, bo u góry wciąż się burzą, raz się śmieją, to znów chmurzą, więc gdy strzyka ci w kolanie, będzie tęgie z nieba lanie. Kot przebiegnie gdzieś ulicą? Będzie zamieć ze śnieżycą. Władzy też się klimat zmienia, chce przymusu na szczepienia, lecz za chwilę zmienia zdanie. Polityczne wody lanie.

Jak zmęczyć słonia?

 Przypomniały się częste widoki z ulicy,

gdy mama, albo tatuś, w łeb!

Po potylicy!

- Co się wleczesz!?

- Oberwiesz!

- Przyśpiesz gnojku kroku!

Widzę, słyszę te cyrki wciąż, każdego roku.

Dziecko płacze, trzylatek,

matka nim potrząsa,

złym słowem, niczym żmija,

z nienawiścią kąsa,

a rączkę maluszkowi prawie wyrwie z barku,

wrzeszcząc:

- Szybciej, bo spóźnię się przez ciebie smarku!

Jak trafi do przedszkola,

tam inna tresura,

jak zabić w nim charakter,

taka procedura.

Później szkoła,

tam dojdzie także mózgu pranie,

aż słoń będzie zmęczony i wierzgać przestanie.

Gdy przyjdzie pełnoletność,

dobrzy urzędnicy,

pytania,

skargi,

żale,

wepchną do tchawicy.

Otumanią,

bo mają możliwości duże,

by członka społeczeństwa poddawać tresurze,

ustawić na swym miejscu,

w areny szeregu.

Czasem ktoś nie wytrzyma,

walnie w mur z rozbiegu,

odhaczą,

zdejmą gościa z prowiantowej listy,

uznają za półgłówka w sposób oczywisty,

bo kto kąsa tę rękę,

co ma bicz i michę?

Dlatego zarząd Cyrku rośnie w siłę,

w pychę,

uczy nas aportować,

czołgać się,

donosić,

i tylko "słuszną prawdę" wolno jawnie głosić.

Chyba lepiej spać w klatce,

zwłaszcza gdy mróz szczypie,

schodowej oczywiście,

niż brać udział w lipie?

Władze wciąż ustawami nowymi żonglują,

Cyrk zmienia repertuar,

ludzi protestują?

Baba z brodą wystąpi,

gdy ją z rana zgoli,

cyrkuśnik o bananach i seksie swawoli,

albo krzyże ściągając,

skacze niby zając.

Czas Cyrku nie przeminie,

kwitnie błazenada,

żaden się nie... zachrząknie,

gdy nam opowiada:

- Koniec roku nadchodzi,

nowe procedury

wprowadzamy

by ćwiczyć doświadczalne szczury.

Nowy ład,

stary pomysł,

taka polityka,

z klatki tylko do pracy,

albo do paśnika.




Wszystko przejdzie

 Wróbelek.


Młody wróbelek bujał po drzewach wesoło;

Śpiewał piosnki i wszystko podziwiał w około:

«Jak tu pięknie!» — zawołał — «Jak wesoło wszędzie!»

Oj nie będziesz tak śpiewał, gdy jeść co nie będzie!

Minęło piękne lato, jesień nadchodziła —

Wróbelka blizka zima wcale nie martwiła,

Bo jej nie znał dotychczas, urodził się w lecie

I nie wiedział co słoty i śnieżne zamiecie.

Wreszcie śnieg' spadł na ziemię — pokrył łąki, pola,

Dla wróbelka skończyła się dawna swawola.

I tak razu pewnego siedząc na gałęzi

Skulony, osowiały, rzeki: «Zima mię więzi;

«Gdzie poigrać wesoło? czem głód zaspokoić?

«Ha, trudno, trzeba będzie się z zimą oswoić....

•Dawniej było inaczej, w lecie jeść co było,

«Ziarneczkem się wybornem głód zaspokoiło,

«I świat mi był piękniejszy, weselej na dworze,

«Cóź, czasy się zmieniły — oj Boże mój! Boże!»

I tak się pożaliwszy, pobiegł do okienka,

Skąd mu zawsze ziarneczka sypała panienka.

Przyszła wiosna nareszcie i śniegi stopniały,

Dla małego wróbelka lepsze dni nastały.

I minął strach, głód, zimno i inne przykrości. —

............................................................................................

Wszystko przejdzie — mieć trzeba trochę cierpliwości.


Hania W.

/ Pisownia oryginalna. /


Źródło:

Anioł Stróż - Przyjaciel i Nauczyciel Dzieci - 1902 r.

         

środa, 8 grudnia 2021

Polski Ład


 
 "Polski Ład"? 

 Miałem niejasne przeczucie, że gdzieś się natknąłem na to hasełko.

Oto informacji źródełko:

Polski Ład


niedziela, 28 listopada 2021

Nie o "to" w tym chodzi, ale o bezkrytycyzm

 Młody informatyk tak się wypowiedział w rozmowie o obawach przed zaszczepieniem:


blabla antyszczepowe bzdury

wielu (większość) naukowców (naukowców, nie szulerów antyszczepowych z youtube) na całym świecie + rządy mówią, że to skuteczne i tyle

ludzie się boją bo ludzie zawsze się boją

przepraszam, szkoda moojego czasu na dyskusję o tym

nie cenię antyszczepów i tyle, obciąłbym wam 30% emerytury/wypłat i opodatkował - bo narażacie innych przez swoją ignorację i tchórzostwo

i rząd jest do bani ze nie ma jaj i tego nie zrobią ;]

wysyłanie mi podejrzanych linków i szulerów z yt ignoruję

swoją drogą yt też do bani jest, powinni zbanować tych antyszczepów i facebook tak samo

niech zejdą do podziemia

kolejny dowód na to, że korporacje nie mają jaj żeby ten świat na lepsze zmienić


Łatwiej jest osobę naiwną nabrać, niż udowodnić, że została nabrana na plewy.

Był (wielokrotnie w historii) czas, gdy mówiono eksterminowanym tłumom, że to "dla ich dobra".

Tacy, jak ten młody człowiek, są bardzo groźni, bo czują misję urządzania innym życia według swojej sfiksowanej idei.


Dodam:

Volenti non fit iniuria (łac. chcącemu nie dzieje się krzywda)

Może się wkrótce okazać, że złośliwy i uporczywy brak posiadania i używania telewizora oraz smartfona stanie się podstawą wyroku skazującego!

sobota, 27 listopada 2021

Przeczytaj i Skorzystaj

Bezsensowne ględzenie premierze, rychło pewnej wartości nabierze, gdy wystąpisz ze swoją przemową poprzez płatną sieć komórkową.



piątek, 26 listopada 2021

Piramida

 Mimo bluźnierstw oddolnych,

że aż więdną nam uszy,

piramidy państwowej

żaden bunt nie naruszy!

Można skruszyć podstawę

lub wierzchołek uszkodzić,

bryła lekko osiądzie i...

Rząd znów będzie szkodzić.

W mig wyczują swą szansę

parweniusze i gnidy.

Czubek wtoczy się nowy.

Wprost na szczyt piramidy!


czwartek, 25 listopada 2021

O sekundę za szybko?

 https://krysztalowywszechswiat.blogspot.com/2021/11/ktos-tu-kreci.html

W skrócie chodzi tu o to, że w sposób absolutnie niespodziewany Ziemia zmieniła prędkość własnych obrotów i nie wiadomo dlaczego zaczęła się kręcić szybciej.


Czy według tych teorii, Ziemia co jakiś czas zmniejsza swoją objętość na tyle, że kurcząc się, powoduje ponowne stykanie się kontynentów i oceany zalewają całą powierzchnię. I stąd te legendy o tzw. potopie?

A "po wszystkim" przetrwałe formy życia zaczynają mozolny rozwój, i stąd ta opowieść o Syzyfie?

poniedziałek, 8 listopada 2021

Gdzie jest w tym człowieczeństwo?

Tych, co chrząknięć znad koryt słyszeć da się głos, nie obchodzi zziębniętych, chorych ludzi los. Jedni zwożą naiwnych wprost na poniewierkę, wyżymając ich z forsy, jak z wilgoci ścierkę, ci drudzy przygraniczne robią widowisko... 
Gdzie jest w tym człowieczeństwo? Było chociaż blisko? Podzieliwszy planetę na państew enklawy, decydują o życiu bliźnich. Dla zabawy. Pewnie radość ogarnia polityków szczera, gdy kolejna bezradna ofiara umiera? Ich los dla polityków znaczy tak niewiele. Plotą, że samoloty, paszporty, hotele... Ludziom, w środkach przekazu, wciąż w głowach mieszają, zamiast problem rozwiązać, gmatwają... gmatwają... Incydenty graniczne? Cóż lepszego trzeba? Dla wielu polityków jest to jak "dar z nieba"! Ileż spraw się przykryje, pogrąży w niebycie. Lud ma o czym pogadać. Furda ludzkie życie!



Współczesna wersja miłości do bliźniego ma się dobrze: 
- Głodnego zadław, spragnionego utop.

niedziela, 7 listopada 2021

Jąkający się abstynent

 


Ilustracja pochodzi z portalu https://mysku.ru
 Tekst własny.

Co należy zrobić (nie robić), aby nie wyróżniać się i nie drażnić innych?

 Musisz zaakceptować siebie. I nie oczekuj żadnej oceny od innych. Ludzie są niewdzięcznymi stworzeniami, jeśli po prostu nie lubią osoby, czy to szarej myszy, czy ognistego ptaka, nadal będziesz ich sobą irytować. Nie zależy to od tego, jak bardzo dana osoba wyróżnia się z tłumu.

Każdy z nas chce być najlepszy i odnoszący sukcesy. Do tego wszystkiego trzeba się wyróżniać i to nie jest złe, ale znając przewagę nie należy być chwalipiętą, należy słuchać opinii innych, nie będąc intrygantem, mieć własne poglądy i punkt widzenia. 

Nikt nie może być dobry dla wszystkich - ludzie są tak zbudowani, że nie możemy obejść się bez ciosów, dyskusji, moralizatorstwa itp. 

Jeśli się nie wyróżniamy między innymi żeby nie denerwować - UFAJĄ i AKCEPTUJĄ!

Możemy wybrać: być silnymi lub słabymi.Tylko nieliczni potrafią żyć w prawdzie. W naszych czasach ciężko być myszką, przeżyją najsilniejsi.

Aby nie irytować innych i nie podsuwać powodu do dyskusji, nie należy nic o sobie mówić, nie przechwalać się, nie narzekać. Nie rozmawiać o innych, ale nauczyć się słuchać.

Przestrzegać zasad przyjętych społeczeństwie, nie dopuszczać do ekstrawagancji i ekscentryczności w zachowaniu, w ubiorze.

Społeczeństwo jest tak zorganizowane, że zawsze znajdzie się ktoś, kogo rozwścieczy cokolwiek zrobisz.

Każdy to lubi - to zadanie jest nierealne i w zasadzie utopijne.

Dlatego nie musisz nawet myśleć o tym problemie. Najważniejszy jest cel, jakim jest polubienie siebie. Oczywiście w ramach prawa!

Przychodzimy na ten świat sami i samotni odchodzimy. Ci, którzy chcą być z nami, będą z nami i wybaczą wszelkie niedociągnięcia.

Po prostu musisz być sobą, nie zadowolisz wszystkich. 


/ Powyższy tekst powstał na podstawie internetowych wypowiedzi i własnych doświadczeń. /

środa, 20 października 2021

Przeterminowana decyzja

 Siedzi mąż zamyślony, w końcu się zwraca do żony:

- Gdy byłaś piękna i młoda, chciałem cię całą schrupać,
lecz mi było szkoda.
- Dzisiaj chyba bym wolał... A żona w zachwycie słucha.
...z głodu wyzionąć ducha!
Na nic przysięgi miłości, wszystko ma termin ważności.

niedziela, 19 września 2021

Co można zmienić przez 30 lat?

Jak przypomina rosyjski Opennet, minęło 30 lat od utworzenia pierwszego publicznego wydania jądra Linuksa. Jądro 0.01 było skompresowane do 62 KB, zawierało 88 plików i zawierało 10239 linii kodu źródłowego. Według Linusa Torvaldsa to właśnie moment publikacji jądra 0.01 jest prawdziwą datą 30-lecia projektu .


25 sierpnia 1991 roku, po pięciu miesiącach rozwoju, 21-letni student Linus Torvalds ogłosił na telekonferencji comp.os.minix, że pracuje nad działającym prototypem nowego systemu operacyjnego Linux. Pierwsze publiczne wydanie jądra Linuksa zostało wydane 17 września 1991 roku.


Dynamika wzrostu bazy kodu (liczba linii kodu źródłowego) jądra:

  • 0.0.1 - wrzesień 1991, 10 tysięcy linii kodu;

  • 1.0.0 - marzec 1994, 176 tys. linii kodu;

  • 1.2.0 - marzec 1995, 311 tysięcy linii kodu;

  • 2.0.0 - czerwiec 1996, 778 tys. linii kodu;

  • 2.2.0 - styczeń 1999, 1,8 miliona linii kodu;

  • 2.4.0 - styczeń 2001, 3,4 miliona linii kodu;

  • 2.6.0 - grudzień 2003, 5,9 miliona linii kodu;

  • 2.6.28 - grudzień 2008, 10,2 mln linii kodu;

  • 2.6.35 - sierpień 2010, 13,4 mln linii kodu;

  • 3.0 - sierpień 2011, 14,6 miliona linii kodu.

  • 3,5 - lipiec 2012, 15,5 miliona linii kodu.

  • 3.10 - lipiec 2013, 15,8 mln linii kodu;

  • 3.16 - sierpień 2014, 17,5 miliona linii kodu;

  • 4.1 - czerwiec 2015, 19,5 miliona linii kodu;

  • 4,7 - lipiec 2016, 21,7 mln linii kodu;

  • 4.12 - lipiec 2017, 24,1 mln linii kodu;

  • 4.18 - sierpień 2018, 25,3 miliona linii kodu.

  • 5.2 - lipiec 2019, 26,55 miliona linii kodu.

  • 5,8 - sierpień 2020, 28,4 miliona linii kodu.

  • 5.13 - czerwiec 2021, 29,2 miliona linii kodu.

Postęp w rozwoju rdzenia:

  • Linux 0.0.1 - wrzesień 1991, pierwsze publiczne wydanie obsługujące tylko procesor i386 i ładowanie z dyskietki;

  • Linux 0.12 - styczeń 1992, kod zaczął być rozpowszechniany na licencji GPLv2;

  • Linux 0.95 - marzec 1992, zapewniał możliwość uruchomienia X Window System, zaimplementował obsługę pamięci wirtualnej i partycji wymiany.

  • Linux 0.96-0.99 - 1992-1993, rozpoczęto prace nad stosem sieciowym. Wprowadzono system plików Ext2, dodano obsługę formatu plików ELF, wprowadzono sterowniki kart dźwiękowych i kontrolerów SCSI, zaimplementowano ładowanie modułów jądra i systemu plików /proc.

  • W 1992 roku pojawiły się pierwsze dystrybucje SLS i Yggdrasil. Latem 1993 roku powstały projekty Slackware i Debian.

  • Linux 1.0 – marzec 1994, pierwsze oficjalne wydanie stabilne;

  • Linux 1.2 - marzec 1995, znaczny wzrost liczby sterowników, wsparcie dla platform Alpha, MIPS i SPARC, rozszerzenie możliwości stosu sieciowego, pojawienie się filtru pakietów, obsługa NFS;

  • Linux 2.0 - czerwiec 1996, wsparcie dla systemów wieloprocesorowych;

  • Marzec 1997: Założenie LKML, listy dyskusyjnej programistów jądra Linuksa;

  • 1998: Uruchomienie pierwszego klastra Linux opartego na Top500, składającego się z 68 węzłów z procesorem Alpha;

  • Linux 2.2 - styczeń 1999, zwiększona wydajność systemu zarządzania pamięcią, dodano obsługę IPv6, zaimplementowano nowy firewall, wprowadzono nowy podsystem dźwiękowy;

  • Linux 2.4 - luty 2001, obsługa systemów 8-procesorowych i 64 GB pamięci RAM, system plików Ext3, obsługa USB, ACPI;

  • Linux 2.6 - grudzień 2003, obsługa SELinux, automatyczne narzędzia dostrajania jądra, sysfs, przeprojektowany system zarządzania pamięcią;

  • W 2005 roku wprowadzono hiperwizor Xen, który zapoczątkował erę wirtualizacji;

  • We wrześniu 2008 roku powstało pierwsze wydanie platformy Android opartej na jądrze Linux;

  • W lipcu 2011 roku, po 10 latach rozwoju gałęzi 2.6.x , dokonano przejścia na numerację 3.x. Liczba obiektów w repozytorium Git osiągnęła 2 miliony;

  • W 2015 roku miało miejsce wydanie jądra Linux 4.0. Liczba obiektów git w repozytorium osiągnęła 4 miliony;

  • W kwietniu 2018 pokonujemy barierę 6 milionów obiektów git-core w repozytorium.

  • W styczniu 2019 powstała gałąź jądra Linux 5.0 . Repozytorium osiągnęło poziom 6,5 miliona obiektów git.

  • Opublikowane w sierpniu 2020 r. jądro 5.8 było największe pod względem liczby zmian wszystkich jąder podczas całego istnienia projektu.

  • Jądro 5.13 ustanowiło rekord liczby deweloperów (2150), których zmiany zostały wprowadzone do jądra.

  • W 2021 roku do gałęzi Linux-next kernel został dodany kod do tworzenia sterowników w języku Rust. Trwają prace nad włączeniem komponentów wspierających Rust w rdzeniu.

68% wszystkich zmian w rdzeniu zostało dokonanych przez 20 najaktywniejszych firm. Na przykład, w rozwój jądra 5,13, i 10% wszystkich zmian jest zaangażowany Intel, 6,5% - Huawei, 5,9% - Red Hat, 5,7% - Linaro, 4,9% - Google, 4,8% - AMD, 3,1% - NVIDIA, 2,8% - Facebook, 2,3% - SUSE, 2,1% - IBM, 1,9 % — Oracle, 1,5% — ARM, 1,4% — kanoniczny. 13,2% zmian zostało przygotowanych przez niezależnych współpracowników lub deweloperów, którzy nie zadeklarowali wprost swojej pracy dla określonych firm. 1,3% zmian przygotowali studenci, doktoranci i przedstawiciele placówek oświatowych. AMD jest liderem pod względem 5,13 linii kodu dodawanych do jądra, z udziałem 20,2% (sterownik amdgpu ma ok. 3 mln linii kodu, co stanowi ok. 10% całkowitego rozmiaru jądra - uwzględniono 2,4 mln linii przez automatycznie generowane pliki nagłówkowe z danymi dla rejestrów GPU ).



Ktoś złośliwy napisał, że student sklecił z nudów kod, który po 30 latach wciąż działa jak gdyby został napisany... przez studenta.

niedziela, 5 września 2021

Wybierz sobie wersję

Na marmurowej wyrył płycie

czas wieczne słowo dla ludzkosci: - 

Nic piękniejszego ponad życie,

w życiu - nic ponad czar miłości.

F. Lope de Vega


Ceniąc uroki tego świata,

na marmurowej wyrył płycie:

To pasmo cierpień, czasu strata!

Miłość potrafi spaprać życie!


Kto mało myśli, błądzi wiele.

Leonardo da Vinci


Kto mało myśli, błądzi wiele?

Nie! Obserwacja tę myśl psuje.

Taki na tłumu staje czele,

bo matoł szybko... awansuje!



piątek, 3 września 2021

Abstynencja to kłopoty?

 

 Юрий Кукин - Беда
/ Jurij Kukin - Kłopoty /

С одним человеком случилась беда -
/ Kłopoty przytrafiły się jednej osobie - /

Друзья от него отказались,
/ Przyjaciele go porzucili, /

Не стали его приглашать никуда,
/ Nigdzie go nie zapraszali, /

Исчезли и не появлялись.
/ Zniknęli i nie pojawiali się. /

Знакомые просто забыли его,
/ Znajomi po prostu o nim zapomnieli, /

В семье уважать перестали.
/ Rodzina przestała szanować. /

Он очень тоскует и нет никого,
Bardzo tęskni i nikogo nie ma,

Кто спас бы его от печали.
/ Kto uratowałby go przed smutkiem. /

Он книжки читает, он грустно живёт,
/ Czyta książki, żyje smutno, /

О помощи даже не просит.
/ Nawet nie prosi o pomoc. /

И я вам скажу - это каждого ждёт,
/ I powiem ci - to czeka wszystkich,

Кто пить неожиданно бросит!
/ Którzy nagle przestali pić! /




Незначительное объяснение:

/ Drobne wyjaśnienie: /

По-польски слово "беда" - это бедность.
/ Po polsku słowo "bieda" to ubogość. /

По-русски "беда" это несчастье (хлопоты, тягость).
/ Po rosyjsku "bieda" to nieszczęście (kłopoty, trudności).  /

niedziela, 29 sierpnia 2021

Certyfikat na wyłączność?

 Proza życia - małżeństwo. 

Minął czas szalony? 

- Nieutulone w żalu są niedoszłe żony!


Zgoda, ale o żonie również tak się powie:

- Obejść smakiem się muszą też kawalerowie!


Minie czas i się znudzą tym wspólnym posiłkiem,

z czasem na "szybkie danie" ktoś zawita chyłkiem.

Tak niestety też bywa, jednak być nie musi,

jeśli miłość prawdziwą - odegna co kusi!




sobota, 14 sierpnia 2021

Url Collector - wygodne kolekcjonowanie linków

Polecam Url Collector, jest to aplikacja komputerowa do zbierania linków internetowych.
Programik rezyduje w Tray i przechwytuje linki URL. Można je otagować i dodatkowo opisać.
Posiada opcję autozapisu.
Program jest rozwijany i można mieć nadzieję na dalsze jego udoskonalenie.

Korzystam z tego arcy wygodnego i pożytecznego programu w Arch Linux.

Tutaj znajdziecie najnowsze wydanie: ==>>kliknij



czwartek, 12 sierpnia 2021

Bilet do nędzy?

Znalazłem w szpargałach bilet tramwajowy. 
Gdy spojrzałem na cenę, przyszło mi do głowy: 
- Obecna władza dąży (obym nie miał racji) 
 do pobicia rekordu tamtejszej inflacji!



środa, 11 sierpnia 2021

Media społecznościowe

Mam tysiące znajomych! - Niejeden się chwali.

Dlatego, że na żywo ciebie nie spotkali.

Chcą być w "kręgu znajomych" całkiem obcy ludzie.

Nie mogę się nadziwić tej ludzkiej obłudzie.

Nie wiem, co to za jedni, nigdy nie spotkałem.

Amatorzy ilości? No, to ich dodałem.

"Łapki w górę", "serduszka", ckliwe komentarze?

A jeśli będzie problem, to co się okaże?

Zostaniesz z problemami, bez pomocnej dłoni.

Ty sam, a w Internecie gdzieś daleko - oni.

Czasami ktoś napisze: - Hej, trzymamy kciuki!

Niezobowiązująco. Ot, sztuka dla sztuki.

Każdy człowiek z natury na komplement łasy.

Jednak żadna pochwała nie zastąpi kasy.

Przyjdzie problem i liczna twa społeczność znika.

Dlatego mądrzej zbierać kasę na prawnika.



sobota, 7 sierpnia 2021

Zarazek, daj pyska!


Nie myje zębów, rąk, uszu, nóg,

mydło to jego największy wróg.

Płynu ma użyć do dezynfekcji?

- To w prosektorium, lub podczas sekcji.

Nie chce się szczepić - bestia ostrożna:

- Mam sobie szkodzić, gdy setę można?

A, gdy na rauszu - zadowolony.

Z każdym się czuje zaprzyjaźniony:

- Chodź tu zarazek! I dawaj pyska!

Każda mikroba, obmierzła, śliska,

zdaje się piękną i ansa znika.

Grunt, że piękniejsza od... polityka!

Maseczkę nosić? Tylko na brodzie.

Postrach zarazków! Dzielny narodzie!

Tu warto podać zdrowia zasady:

- Unikaj w życiu wszelkiej przesady.

- Nie wierz bezmyślnie w słowa lekarza,

zdrowy rozsądek czasem obraża.

Lekarz swój głównie byt zabezpiecza,

a wiedzę miewa wprost z Średniowiecza.

- Nie słuchaj bredni, które z mównicy

na wiatr rzucają nam politycy.

- Jedz różnorodnie, lecz nie z przesytem.

Od stołu wstawaj wciąż z apetytem.

- Ruszaj się często zimą i latem,

dbaj o swe zdrowie! Bądź chorób katem!

Chorobie - powiem bardzo łagodnie,

w ruchomym ciele jest... niewygodnie!

Porad wyliczać można bez końca,

ta najważniejsza: - Nie bój się Słońca!






Co, poza domysłami, wiemy o mijanych na ulicy ludziach? Dokąd zmierzają, jak się czują, czy jedli dzisiaj jakiś posiłek, jak bardzo czują się samotni, nieszczęśliwi lub szczęśliwi, ilu z nich umrze dzisiejszej nocy?

Lekarz widzi pacjenta przez krótki czas, a oczekuje się od niego aby wiedział więcej o nas, niż my o sobie, pomimo, że to my możemy obserwować siebie rok za rokiem i nie potrafimy (nie chcemy?) wyciągać wniosków z tego, co nam szkodzi.

Nie wymagajmy cudów od innego człowieka jedynie z tego powodu, że został “inkasentem” medycznym. Płacisz podatki, płacisz za media, płacisz za pokarm cielesny, płacisz za pokarm duchowy... płacisz za przegląd pojazdu... płacisz za przegląd własnego ciała... Czasem nawet dadzą ci świadectwo przeglądu, ale bez żadnej terminowej gwarancji na piśmie, bo organizm ludzki nie podlega ścisłemu obrachunkowi, mam na myśli trwałość. Nikt nie zna dnia i godziny... kiedy ten biologiczny konglomerat komórek straci sprawność i zacznie obumierać. Obserwujemy urządzenia, robimy okresowe przeglądy, konserwacje, smarowanie trybików... a ludzie? Tyle się żyje, aż się zużyje.

piątek, 30 lipca 2021

Niezależna Ekspertyza Prawnicza

 Jak informuje tvn24:


Niezależna Ekspertyza Prawnicza

Pomówiony informatyk wykonywał testy obciążeniowe sprzętu komputerowego. Sprawdzał wytrzymałość policyjnych komputerów najlepiej jak potrafił! Robił to profesjonalnie. Testy trwające przez długi czas wykazały solidność sprzętu i potwierdziły zasadność jego zakupu. To potwierdza słuszność postępowania rzeczonego informatyka. Wykazał się ogromną troską o powierzony mu park komputerowy. Powinien zostać nagrodzony za swoją innowacyjność i dbałość o niezawodność powierzonego pod opiekę sprzętu.

Podpisano:

Pomysłowy i Samodzielny