wtorek, 26 grudnia 2017

Życzenia niekoniecznie świąteczne

Człowiek wykorzystuje bardzo rozmaity arsenał dopingowy wobec bliźnich. Przecież i oklaski są dopingiem. Pochwały, czy te szczere, czy też lipne, bo wyrachowaniem powodowane, dyplomy uznania, premie, ordery, awanse są dopingiem!

Wspólne zasiadanie do posiłków stwarza okazję do rozmowy i pozwala na patrzenie w oczy współbiesiadnikom. Szczególnie uroczyste świąteczne spotkania są ku rozmowom wręcz niebywałą okazją. I grono bywa liczniejsze, i atmosfera świąteczna łagodzi obyczaje. Aura rodzinnej serdeczności wyzwala w nas dobre samopoczucie i dopinguje do większych starań. Tak dopingujmy się do dobrego przy każdej okazji.

Ubodzy, nie, nie finansowo, głównie ci ubodzy umysłowo, wytyczają sobie często cel, czyli nachapanie się finansowe. Żaden z tych kretynów nie zastanawia się nad tym, co będzie po przypuszczalnym osiągnięciu pułapu tych idiotycznych marzeń? Odpowiedź jest prostsza niż się wydaje. Nie ma końca w tej spirali pazerności, dopóki nie spadnie się do punktu startu lub zdrowie zablokuje ten kretyński wyścig, w którym bliscy zostają porzuceni już na linii startu.
Jest jednak długofalowa lokata, o której żaden broker nam nie mówi. Lokata mocno procentująca z każdym spadającym na nas ciężarem przeżytych lat. To lokata w kochającą się rodzinę, dobranych przyjaciół i odpowiedni krąg znajomych.
I takiej lokaty wszystkim życzę!
Dopingujmy się wzajemnie do dobrego!

środa, 20 grudnia 2017

Śmiechozbrodnia

Wolność interpretacji naruszyła swobody prawnie zakazane.

Czytelnicza nagonka

Kiedyś, w zasadzie wiele razy, mówiłem, pisałem, że ludzi się lekceważy do chwili, aż swoje wypociny przeleją na papier. O! Wówczas ich się słucha! Znaczy się, czyta! Przecież to książka! Autor wziął i napisał! 
Gdyby wyłaził ze skóry i łapał za guzik, wymuszał u przypadkowych słuchaczy skupienia i uwagi nad tym, co ma do powiedzenia? W dupie mieli by jego "rewelacje"! Ale on książkę napisał! Czytajmy zatem!

sobota, 9 grudnia 2017

Poetyckie proroctwa czyli skumbrie w t(e)macie





SKUMBRIE W TOMACIE (fragmenty)


...

Zaraza rośnie świątek i piątek.
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
Idę w Polskę robić porządek.
(skumbrie w tomacie pstrąg)

...

Chce pan naprawić błędy systemu?
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
Był tu już taki dziesięć lat temu.
(skumbrie w tomacie pstrąg)

Także szlachetny. Strzelał. Nie wyszło.
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
Krew się polała, a potem wyschło.
(skumbrie w tomacie pstrąg)
...

Całość proroczego wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego tutaj: ==>

środa, 6 grudnia 2017

Antergos i klawiatura

Z dnia na dzień pojawił się na laptopie Asus X552CL problem z wprowadzaniem polskich znaków pod Antergos w XFCE4.


Przyczyna? Nie znam. Może któraś aktualizacja wywołała tę usterkę?
Co ja się nakombinowałem. Przekopałem fora dyskusyjne, blogi i inne zaułki Internetu. W końcu Arch jest przecież tak dobrze udokumentowany...
Zawartość mojego locale.conf:
LANG=pl_PL.UTF-8

W locale.gen odhaczone (próbowałem też z odhaczoną jedynie linią "pl_PL.UTF-8 UTF-8"):
en_US.UTF-8 UTF-8
pl_PL.UTF-8 UTF-8
ru_RU.UTF-8 UTF-8       

W końcu wpadłem na pomysł aby odhaczyć opcję "Użycie ustawień systemu" i wybrać klawiaturę "Laptop Asus".


Nie pomogło. Wtedy pomyślałem sobie, co się stanie po zamianie opcji "Klawisz składania znaków" z "Prawy Alt" na "Prawy Ctrl"?
I stał się cud! Cud, który rozwiązał problem poprzez zamianę w ustawieniach Alt na Ctrl.
Zabawne, że zmiana na "Prawy Ctrl" wciąż pozwala na wprowadzanie polskich znaków z klawiszem "Prawy Alt" na laptopie Asus X552CL.
Dziwne, ale to ustawienie z "Prawy Ctrl" nie działa!


Uwaga:
Powrót do wcześniejszych ustawień przywraca usterkę. Sprawdziłem kilkukrotnie.

Przy okazji, bardzo pożyteczna jest możliwość wprowadzania na polskiej klawiaturze symboli np.:

Alt + u = €
Alt + 1 = ¹
Alt + 2 = ²
Alt + 3 = ³
Alt + 4 = ¼
Alt + 5 = ½
Alt + 6 = ¾
Alt + Shift + 2 = ⅛
Alt + Shift + 5 = ⅜ 
Alt + Shift + 6 = ⅝
Alt + Shift + 7 = ⅞
Alt + Shift + 9 = ±
Alt + Shift + 0 = °
Alt + Shift + q = Ω
Alt + m = µ
Alt + Shift + m = º
Alt + Shift + i = ı
Alt +p = þ
Alt + Shift + p = Þ
Alt + d = ð
Alt + Shift + d = Ð
Alt + f = đ
Alt + Shift + f = ª
Alt + g = ŋ
Alt + Shift + g = Ŋ
Alt + h = ħ
Alt + Shift h = Ħ
Dwukrotny klik: Alt +j = ̉
Dwukrotny klik: Alt + Shift + j = ̛
Alt + k = ĸ
Alt + Shift + , = ×
Alt + . = ·
Alt + Shift + . = ÷
Alt + v = “
Alt + b = ”
Alt + Shift + v = ‘
Alt + Shift + b = ’

Pod klawiaturą rosyjską:

Alt + ` = ю
Alt + Shift + ' = Ю
Alt + 3 = ё
Alt + Shift + 4 = Ё
Alt + Shift + 5 = ъ
Alt + Shift + 6 = Ъ
Alt + = = ч
Alt + Shift + = = Ч






wtorek, 5 grudnia 2017

Poprawianie fabryki?

Od rozpakowania i włączenia laptop Asus X552CL sprawiał problem z kartą sieciową WiFi.

Karta WiFi Mediatek MT7630E nie chciała działać stabilnie pod Windows ver. 8 ani ver. 8,1. Najczęściej nie dawała się uruchomić, ewentualnie powoli zamierała w trakcie transmisji. Wtedy pomagał czasem restart laptopa (na krótko). Aby sobie jakoś radzić z Internetem dokupiłem zewnętrzną TL-WN722N pod USB. Mało to było wygodne rozwiązanie i zajmowało jeden z dwóch portów USB w laptopie. Niewygodne, ale cóż mogłem innego zrobić, skoro pod Linuksami, czy to Debian, Ubuntu, Mint, Manjaro lub Antergos, wmontowana fabrycznie karta WiFi także zupełnie nie dawała oznak życia?
Pewnego dnia wpadł mi w ręce uszkodzony laptop, zdaje się HP, z którego wymontowałem sprawną kartę sieciową WiFi:
Zaryzykowałem zamianę tej nieszczęsnej Mediatek na Intel Wireless WiFi Link 5100.
W porównaniu do oryginalnej, ta Intelowska jest po prostu cudowna!
Pod Linuksami jest rozpoznawana bez żadnych dodatkowych czynności i nie wymaga kuglarskich sztuczek. Po prostu działa!
Pozostała wątpliwość, czy ja jestem od grzebania w sprzęcie kupionym legalnie w sklepie komputerowym i poprawiania fabryki?

piątek, 17 listopada 2017

Hierarchia ważności

Dzielnie stajesz z sukcesem w zawody,
przeskakujesz raźnie po trzy schody.
Wtem, znienacka choroba przygniata
i odcina od zgiełku, od świata.
Twa hierarchia ważności się zmienia,
pozostają przyziemne marzenia.
Jedna myśl odtąd kłuje jak kolec:
- Móc jak inni, zdrowi... Oddać stolec!

wtorek, 3 października 2017

Poznaj "uchodźcę" swojego zanim zaczniesz osądzać obcych

“Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala,
Czy ten, co mówić o tym nie pozwala?” 

– Cyprian Kamil Norwid

Bez nadzwyczajnego wysiłku, ot tak, od niechcenia i pobieżnie przewertowałem ostatnie tytuły informacyjne dotyczące naszych rycerskich i szarmanckich panów.
Jest podobnych wydarzeń multum i przykro jest czytać o nich. Chciałoby się zapytać: Cudze ganicie? Swego nie widzicie? 
Agresywne komentarze pod ekscesami łobuzów obcej od polskiej narodowości stały się niejako "obowiązkowe". Zapomniano, że bandyta pozostanie bandytą bez względu na narodowość? Ale to chyba jest za trudne do zrozumienia przez wielu zacietrzewionych pseudo patriotów.
Czytam, że powstaje centralny rejestr pedofilów, do którego wkrótce każdy obywatel będzie miał dostęp. Hmm... W porządku. Ciśnie się jednak na usta pytanie, jaki jest tego sens? Przecież jest centralny rejestr skazanych, czy jak się on zwie, i tam "od zawsze" są informacje tego typu?
Czy władza zamierza rozszerzyć takie "usługi informacyjne"?
Może jako następny powstanie publicznie dostępny rejestr (a może już jest?) gejów, lesbijek, ateistów, nie przestrzegających postów, nie uczęszczających na mszę... itd.?
Co z osobami, których dane zostaną upublicznione a po jakimś czasie okaże się, że padły ofiarą pomyłki, prowokacji, zemsty lub fakt skazania uległ prawnemu zatarciu? W Internecie nic nie ginie. 
Może się najzwyczajniej czepiam? A gdyby tak opublikować rejestry złodziejów z rządowych kręgów? Urzędniczych łapówkarzy, nierzetelnych sędziów, prokuratorów, lekarzy... wszystkich, co mieli dbać o dobro obywateli, a dbają wyłącznie o dobra własne?
Ale by powstał harmider! Nie! Internet, to nie jest miejsce na rozliczanie żadnej kasty rządzącej i trzęsącej prostym ludem. Listy gwałcicieli, pospolitych bandytów, pasożytów i nierobów, złodziejów samochodów, tych okradających mieszkania i sklepy, personelu znęcającego się nad starcami w domach opieki, zwyrodniałych opiekunek dzieci, lekarzy kpiących z chorych i odmawiających pomocy  i im podobnych, najprawdopodobniej nie powstaną. Gdyby jednak takie listy powstały, to tłumy prawników dopadłyby sprawcę (tychże list) i zniszczyły bez litości!


Zamknął żonę w piwnicy, gwałcił i głodził.















Matka i jej konkubent z Drawska Pomorskiego odpowiedzą za usiłowanie zabójstwa 6-letniego synka kobiety. Mężczyzna usłyszał dodatkowo zarzut gwałtów ze szczególnym okrucieństwem na 6-latku i jego starszym o dwa lata bracie.


W lipcu trzech mężczyzn zwabiło do mieszkania na łódzkim Widzewie 26-letnią kobietę. Oprawcy przez dziesięć dni przetrzymywali i gwałcili ofiarę. Choć udało się jej uciec, po trzech tygodniach zmarła na szpitalnym oddziale.
Dramat 26-latki rozpoczął się 17 lipca. Kobieta w miejskim autobusie poznała trzech mężczyzn, ci zwabili ją do mieszkania na Widzewie. Sprawcy przez dziesięć dni wielokrotnie gwałcili i bili łodziankę. Kobiecie udało się uciec, trafiła do szpitala.
"Doszło do zatrzymania trzech mężczyzn w wieku 33 i 36 lat. Dwóch z nich zostało tymczasowo aresztowanych na okres trzech miesięcy. Wobec 36-latka prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru i zakaz opuszczania kraju" - informowała w lipcu łódzka prokuratura.

Dwaj mężczyźni mieli zmuszać do seksu i "innych czynności seksualnych" 28-latkę z Ostrzeszowa. Kobieta była upojona alkoholem. Usłyszeli już zarzuty. Grozi im 12 lat więzienia. Jak wynika ze wstępnych ustaleń prokuratury, 28-letnia kobieta z Ostrzeszowa została wielokrotnie zgwałcona w okresie pomiędzy 23 września a 29 września. (http://www.tvn24.pl)

32-latek został decyzją sądu w Dąbrowie Górniczej aresztowany na trzy miesiące po tym, jak napadł i usiłował zgwałcić kobietę w miejscowości Sławków. Na pomoc przyszedł jej przejeżdżający obok rowerzysta.

Mieszkaniec Kostrzyna nad Odrą (Lubuskie) uwięził w swoim domu kobietę, którą poznał na portalu randkowym. Zmuszał ją do seksu, nagrywał to i groził, że filmy wrzuci do sieci. (http://www.tvn24.pl)

Sprawa, która wstrząsnęła całą Polską. Młoda kobieta została oślepiona i brutalnie zgwałcona. Niewidoma już na zawsze kobieta po raz pierwszy przed kamerą zdecydowała się opowiedzieć tym, co się wtedy wydarzyło. Materiał "Uwagi!" TVN. Milena Walczak mieszka w Gnieźnie, gdzie razem z partnerem wychowują pięcioletnią córkę. Ponad półtora roku temu poznała innego mężczyznę mieszkającego w sąsiednim bloku. Jednak po krótkim czasie pani Milena postanowiła przestać się z nim spotykać. Kiedy chciała o tym porozmawiać, nie spodziewała się, że spotkanie zakończy się tragicznie. Skatowana kobieta była więziona najpierw w piwnicy, a potem w mieszkaniu oprawcy. Do domu wróciła dopiero po trzech dniach. (http://www.tvn24.pl)

Prokuratorzy z Legnicy (woj. dolnośląskie) oskarżają 39-latka o to, że wielokrotnie gwałcił nastolatkę. Dochodzić do tego miało w mieszkaniu rodziców dziewczyny, którzy dali mężczyźnie dach nad głową. 39-letni mieszkaniec Legnicy nie miał gdzie się podziać. Schronienie znalazł u znajomych, którzy udostępnili mu jeden z pokoi w swoim domu. Nie wiedzieli, że w ten sposób rozpocznie się dramat ich córki. (http://www.tvn24.pl)

40-letni Krystian W. z Trójmiasta, okrzyknięty przez media "łowcą nastolatek", usłyszał nowe zarzuty. Zarzucono mu m.in. dwukrotny gwałt, nakłanianie do prostytucji i stosunek seksualny z nastolatką poniżej 15. roku życia. Kolejne trzy zarzuty usłyszał też Marcin T.

- Zatrzymani mają po 37 i 47 lat, ale wyglądają na dużo młodszych. Zaimponowali dziewczynie luksusowym samochodem, komplementami, byli mili i szarmanccy. Dlatego zdecydowała się wsiąść z nimi do auta. Tam atmosfera się zupełnie zmieniła – mówił nam w ubiegłym roku Zbigniew Czerwiński z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Zagrozili, że jeśli komuś powie o gwałcie, zrobią krzywdę jej i jej rodzinie. Miała również - podobnie jak inne kobiety - zostać wywieziona do agencji towarzyskiej do Niemiec. Stąd też śledczy sprawdzali, czy więcej kobiet nie zostało skrzywdzonych przez mężczyzn. Bez rezultatów. Obaj podejrzani zostali niedługo później zatrzymani, od tamtej pory są w areszcie. Przy obu znaleziono narkotyki, jeden z nich miał też broń. Obaj byli wcześniej karani. Żaden z nich nie przyznaje się do winy, grozi im do 15 lat więzienia. Oskarżeni mają bogatą kryminalną kartotekę - przestępstwa, głównie przeciwko mieniu, m.in. kradzieże samochodów. (http://www.tvn24.pl)

Dwaj mężczyźni, którzy wciągnęli 15-latkę do samochodu i wywieźli ją do lasu usłyszeli zarzuty uprowadzenia i gwałtu. Podejrzani są również o podżeganie i usiłowanie zabójstwa myśliwego, którego próbowali przejechać. Do zdarzenia doszło w Jabłonce Kościelnej (województwo podlaskie). Wciągnęli 15-latkę do samochodu i wywieźli do lasu. Mogło dojść do gwałtu Najpierw mieli... czytaj dalej » Mężczyźni w wieku 23 i 29 lat usłyszeli dwa zarzuty. (http://www.tvn24.pl)

20 lat temu trzech mężczyzn brutalnie zgwałciło 15-letnią Małgosię z Dolnego Śląska. Dziewczynę zostawili na mrozie. Umierała przez wiele godzin. Jeden ze sprawców został skazany. Pozostali byli nieuchwytni. Do teraz. Miłoszyce to niewielka miejscowość na Dolnym Śląsku. Sylwestrową noc 15-letnia Małgosia spędzała w miejscowej dyskotece. 1 stycznia 1997 roku wieś obiegła wiadomość o brutalnej zbrodni. W Nowy Rok na jednej z posesji znaleziono nagie ciało nastolatki. Małgosia została brutalnie zgwałcona. Na śniegu i mrozie umierała przez wiele godzin. Zmarła z wykrwawienia i wyziębienia. (http://www.tvn24.pl)

Swietłana przyjechała do Polski, żeby dorobić na plantacji truskawek. Potrzebowała pieniędzy na remont. W Mołdawii zostawiła z teściową trójkę dzieci. Jadąc taksówka z Gdyni do oddalonej o 50 kilometrów małej miejscowości Chmielno na Kaszubach, poznała kierowcę.
Taksówkarz zaproponował jej lokum w zamian za sprzątanie. Zamknął ją w mieszkaniu i razem z kolegą wielokrotnie zgwałcił. Zrozpaczona, naga kobieta, uciekając przed prześladowcą skoczyła z czwartego pietra. Swietłana trafiła do gdańskiego szpitala z złamaną miednicą, ręką i obojczykiem. (http://www.tvn24.pl)

Gorzowska prokuratura nie dopatrzyła nieprawidłowości w nadzorze nad dziećmi w szkole specjalnej. W maju przez starszych kolegów miała tam zostać zgwałcona upośledzona 11-latka. - Odmówiliśmy wszczęcia śledztw w sprawie niedopełnienia obowiązków przez dyrekcję i nauczycieli - informuje prokurator Roman Witkowski. 
Do zdarzenia miało dojść 23 maja. Matka niepełnosprawnej 11-latki z afazją ruchową i problemami z mówieniem, uczennicy szkoły specjalnej w Gorzowie Wielkopolskim, zauważyła na jej bieliźnie ślady krwi. Zaczęła wypytywać córkę, co wydarzyło się w szkole. Dziewczynka miała przyznać, że doszło do stosunku seksualnego z innymi uczniami. (http://www.tvn24.pl)

Tomasz Ł., pedofil ze Świdnicy, trafił do więzienia za gwałt na chłopcu. Wkrótce został jednak z niego wypuszczony - informuje se.pl. Powód? Mężczyzna choruje na stwardnienie rozsiane. Lekarze uznali, że w zwykłej celi nie może liczyć na specjalistyczną opiekę lekarską.
Mężczyzna opuścił celę, wrócił do domu i zgwałcił kolejnego chłopca - pięciolatka. Został zatrzymany, postawiono mu zarzuty i trafił przed sąd. Do aresztu jednak nie trafił.

Siedział za gwałt i rozboje. Gdy wyszedł z więzienia miał wielokrotnie gwałcić swoją pasierbicę. Do pierwszego czynu doszło, kiedy dziewczyna miała 15 lat. 31-latkowi grozi teraz 15 lat więzienia. 
Jak dodał prokurator mężczyzna był już karany za rozboje i gwałt, do których dochodziło w różnych miejscowościach na terenie powiatów kępińskiego, wieruszowskiego i ostrzeszowskiego. (http://www.tvn24.pl)

29-letni Artur Walas Kleibor jest poszukiwany w związku ze śmiercią 20-letniej Kai ze Zduńskiej Woli. Ciało kobiety znaleziono w wersalce w jego mieszkaniu.
Polak w 2010 r. został skazany na osiem lat więzienia przez sąd w Peterborough w Wielkiej Brytanii za brutalny gwałt. Polak przyznał się do napaści na młodą matkę. Artur Walas Kleibor napadł na 27-letnią kobietę, dusił ją, a gdy straciła przytomność, zgwałcił. Opisujące w 2010 r. sprawę Polaka portale peterboroughtoday.co.uk i wisbechstandard.co.uk donosiły wtedy, że jego poszukiwania były jedną z najszerzej zakrojonych tego typu akcji w Cambridgeshire. Za pomoc w poszukiwaniach sprawcy tamtego gwałtu wyznaczono nagrodę w wysokości 5 tys. funtów.

Polscy muzycy zostali aresztowani w USA. Są podejrzani o porwanie i zbiorowy gwałt.
Czterej muzycy polskiego zespołu death metalowego Decapitated zostali zatrzymani w mieście Santa Ana w Kalifornii w sobotę 9 września. Kobieta, która 31 sierpnia uczestniczyła w ich koncercie w Spokane w stanie Waszyngton, oskarża Polaków o porwanie i gwałt. Artyści zaprzeczają zarzutom, a ich adwokat Steve Graham przekonywał, że kobieta odwiedziła zespół z własnej nieprzymuszonej woli i "rozstała się z nim na przyjacielskiej stopie". (http://www.tvn24.pl)

Gwałt na 8-latce. 21-latek próbował wcześniej zwabić inną dziewczynkę.
Aresztowanemu postawiono zarzut gwałtu ze szczególnym okrucieństwem na 8-latce z Bierzwnika. Mężczyzna przyznał się do czynu.

Sandra miała półtora roku, gdy opiekunka ją pobiła. Pół roku leżała w szpitalu, nieruchoma, niewidoma. (http://www.tvn24.pl)

Zarzut zabójstwa ze zgwałceniem i znęcaniem się nad 3-letnim chłopcem usłyszał zatrzymany w Wieruszowie 25-letni mężczyzna. Jest konkubentem matki dziecka, którą również zatrzymano. Trzylatek najpierw trafił do szpitala w Wieruszowie, skąd śmigłowcem przetransportowano go do Łodzi. Pomimo wysiłków lekarzy, zmarł.




środa, 20 września 2017

Medyczna paranoja


Za Onetem:




Rodzice szczepionych dzieci
drżą przed nieszczepionymi?
Głupota ma skrzydła i leci...
Gdzie szczepią przed ludźmi głupimi?

wtorek, 12 września 2017

Ultra Compact Charger E5

Dane techniczne ładowarki akumulatorów E5 RE01431
Typ ładowanych akumulatorów: NiCd, NiMH
Maksymalna liczba akumulatorów AA do ładowania: 2 szt.
Maksymalna liczba akumulatorów AAA do ładowania: 2 szt.
Czas ładowania akumulatorów: 16 godzin



 Schemat poglądowy:

czwartek, 7 września 2017

Wieczna żywność - wpis kolejny

Poszukiwaczom bzdurnych sensacji proponuję klik w ten odnośnik.

Jak to bywa w mojej "jaskini", czasem szperam w lodówce i zadziwiam się odnalezioną "zdobyczą". Tym razem zachwyciło mnie całkiem ładne opakowanie zawartości grubo po terminie ważności.

Termin ważności.

Cokolwiek to oznacza, to ma się nijak do polityków, którym termin ważności dawno minął, a oni wciąż usiłują nam wmówić, że nadal są świeżymi i w pełni zjadliwymi...

Teraz przedstawię opakowanie na które się napatoczyłem w swojej lodówce. Zjadłem dzisiaj wiele kanapek z tym przeterminowanym przysmakiem i teraz, już po wielu godzinach opisuję to na blogu. Wiem, że gdybym zaczekał jeszcze ze dwa dni, to wpis byłby bardziej rzetelny. Jednak wolę dać upust swojej niecierpliwości i już teraz to opisuję.

Uzupełnię, że produkt od przyniesienia do domu spoczywał w lodówce, w temperaturze około + 5°C.






środa, 30 sierpnia 2017

Dlaczego mnie to nie dziwi?



Spacerując po Szczecinie można w wielu miejscach zobaczyć ślady po zdewastowanych cmentarzach. Ulubionym sposobem wykorzystania cmentarnych nagrobków są miejskie murki wokół placyków i trawników. Wspominałem kilkukrotnie o tym "rewelacyjnym pomyśle" jakiegoś miejskiego decydenta, który może nawet jeszcze żyje i zachwyca się swoim barbarzyńskim pomysłem spacerując ulicami wśród płyt nagrobnych?








Wieloletnie składowisko nagrobków w okolicy sracza na Cmentarzu Centralnym też nie jest powodem do zachwytu.