niedziela, 1 stycznia 2006

Dlaczego w 2006 miało by być inaczej?

karmisz się durniu złudzeniami,
ubarwiasz sobie świat nijaki,
przyszłość swą widzisz kolorami,
a przecież... zeżrą cię robaki!

i na nic zło czy dobro twoje,
szlachetność, honor i ojczyzna,
twój rozum, życia twego znoje,
uwieńczy... trumny twej zgnilizna.

w starczej sklerozie drżą ci ręce,
trzymasz pożółkłą fotografię,
szepcąc bezsilnie, w wielkiej męce:
- nic nie pamiętam, nie potrafię!

cóż pozostało z twej młodości?
z twych wielkich planów i rozmachu?
żałosnie skrzypią stare kości,
spragnione grubej warstwy piachu!

coś dobre, coś zaś nic nie warte,
kalkulujemy, wybieramy,
miast rzucić los na jedną kartę,
nim wybierzemy... umieramy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz