Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podsłuchane. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą podsłuchane. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 9 listopada 2008

Podsłuchane w supermarkecie.

Często, ludzie są już starzy w momencie zakładania bloga. Łatwiej założyć w pewnym wieku bloga, niż nogę na nogę. Starość w ogóle trudno zdefiniować. Pojęcie starości zmienia się z wiekiem. Przesuwa się wiek uznawany za wiek starości.
- Taki stary, ma ze 25 lat. Uzna szesnastolatek.
- Stary był, miał około trzydziestki. Powie siedemnastka.
- Wiesz, on był już stary, miał ponad czterdziechę. Wyzna dwudziestopięciolatek.

Dzisiaj usłyszałem w supermarkecie fragment rozmowy dwóch staruszków:

-Dawno cię nie widziałem. Masz już zdaje się 82 lata, co?
-Nie, skończyłem 85.
-I jak? Nadal za babami się uganiasz?
-Nie. Teraz sąsiadki nie dają mi nadal spokoju. Tylko sobie nie myśl. Nadal jestem w formie, ale wolę Internet. Wnuk mnie wciągnął i teraz MAM BLOGA. Taki pamiętnik. ale się jakoś wydało i nie dają mi spokoju. Żadna nie ma komputera, ale wszystko o mnie wiedzą. Sam nie wiem skąd.

Odszedłem, i trochę żałuję, że nie słyszałem dalszej rozmowy. Ciekawie rozmawiali. Od szklanki przykładanej do ściany, do Naszej-Klasy pod dyktando wnuczków?
Postęp, psia jego mać! He, he!


Komentarze:

skkf | 09 listopada 2008,00:05:48
Właściwie to takie blogi starszych ludzi mogą się okazać bardzo ciekawe
kkk | 09 listopada 2008,00:16:11
@skkf, każdy blog może okazać się ciekawy. Nawet bardzo ciekawy. Pod warunkiem, że traktuje o tym co nas zaciekawi. Wiek autora bloga nie powinien być w tym żadnym kryterium.
Często trafiam na pytanie, takie, padające w pierwszej, lub musowo w dalszej dyskusji:
- Ile masz lat?

Internet pozwala na prawie niewykrywalne kłamstwo. Przynajmniej w tej dziedzinie. Czy odpowiedź ma znaczenie? Ma! Zbyt prawdziwa odpowiedź powoduje krygowanie się osoby pytającej i zanik relacji. Bo taki stary, lub, bo taki młody.
skkf | 09 listopada 2008,00:18:23
Chodziło mi głównie o to, że tacy ludzie patrzą z zupełnie innej perspektywy na świat i w tym wypadku wiek ma ogromne znaczenie. Nie zaprzeczysz, że blog sweet 14stki wygląda inaczej niż dorosłego człowieka ;)
kkk | 09 listopada 2008,00:26:44
@skkf, "tacy ludzie patrzą z zupełnie innej perspektywy na świat"?
Każdy, patrzy z INNEJ perspektywy na świat. I bardzo często z własnej. Zauważam, że traktujesz tych dziadków, jak ciekawych kosmitów. W każdym razie, jak przypadki archeologiczne.
Znam kilkanaście osób, które mają ponad 75 lat i korzystają aktywnie z komputera i Internetu. Jedna z nich ma ponad 85 lat.
I co? I nic. Z wieloma z nich się nie zgadzam, jeżeli chodzi o sposób postrzegania świata. Ale znam też tak zwane małolaty i jestem pod wrażeniem ich wnikliwego widzenia rzeczywistości.
Voter101 | 09 listopada 2008,09:36:36
W moich okolicach niestety brak jest takich starszych osób. Zazdroszczę :). Większość nadal uważa komputer za
'dzieło szatana
'
kkk | 09 listopada 2008,11:10:39
@Voter101, możesz to zmienić. Mojemu ojcu podarowałem pierwszy komputer, gdy ojciec miał około siedemdziesiątki. Omijał go z początku nieufnie. Powoli, nieśmiało zaczął używać.
I w końcu dojrzał do zakupu nowego w Vobisie.
A teraz ma prawie 78 lat i nie wyobraża sobie życia bez komputera i Internetu. Skype, GG, Firefox i RssBandit, to jego główne programy w ciągłym użyciu. Ludzie w starszym wieku nie myślą o chorobach i skrzypieniu kości, gdy mogą być aktywni umysłowo. Odwiedziny przy pomocy komunikatorów są lepsze niż żadne. Kamerki pozwalają nawet na wspólne picie herbatki na odległość. Mama z kolei lubi sobie pograć w pasjansa, sudoku czy inne kulki. Komputer z Internetem powinny mieć starsze osoby obowiązkowo. Mniej by miały czasu na wsłuchiwanie się w swoje dolegliwości. I nie przesiadywały w przychodniach.
... | 09 listopada 2008,11:39:25
...skupiłam się na Twojej ostatniej, kkk, wypowiedzi ...oprzeć się nie mogę konkluzji, iż jak to mawiali starzy ludzie zanim umarli: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - cieszę się, że nic Cię jeszcze(!) nie boli

...a tak poza tym, to praktycznie się z Tobą zgadzam; z jednym malutkim zastrzeżeniem: z prezentami dla osób wiekowych, szczególnie tymi oferującymi rozrywki dla małolatów, należy trochę uważać ...jedną z cech wybiórczo określających starość jest bowiem zdziecinnienie ...z racji wieku zaawansowanego mocno, wiem akurat, co piszę, a i dopisując się tutaj - czynem niejako poświadczam ;)
kkk | 09 listopada 2008,12:10:22
@..., jakie to niesamowite, "cieszę się, że nic Cię jeszcze(!) nie boli"? Widocznie wiesz lepiej. A mnie się tylko tak wydaje, że boli.
Z prezentami, to jest tak, że dając prezent komuś, dajemy prezent sobie.
Starość kojarzę z niedołężnością fizyczną, słabszym rozróżnianiem tego co ktoś mówi (mylonego z głuchotą) a mniej z zdziecinnieniem.
Te cechy można jednak znaleźć i u osób młodych.
To trochę pocieszające, prawda?
... | 09 listopada 2008,13:48:51
...wybacz "niesamowite" w moim dopisku - wyraźnie wysnułam nieopatrznie i pośpiesznie wniosek z faktu, iż rad w kwestii wysiadywania i wysłuchiwania oraz dolegliwości, które uleczone być mogą zajęciami zastępczymi, udzielić mogła osoba albo zdrowa, albo o obniżonym progu odczuwania bólu ..spierać się nie będę zatem w kwestii Twojego samopoczucia

ad pytanie Twoje: mnie tam słabo pociesza czemuś cudze nieszczęście ...niezależnie od kategorii wiekowej
kkk | 09 listopada 2008,14:10:10
@..., zrozumienie mechanizmu starzenia własnego organizmu, akceptacja nieuniknionych, naturalnie powstających z wiekiem uciążliwości fizycznych i psychicznych, jest trudne ale możliwe. I często zajęcie się czymś pasjonującym, zajmującym czas, zabijającym nudę inaczej niż bezmyślne patrzenie przez okno lub gawędzenie o chorobach w poczekalni przychodni lekarskiej, opóźnia starzenie. Łagodzi niedogodność starzenia się. Kontakt poprzez Internet jest "lepszy" dla ludzi starych, bo często młodzi brzydzą się starością. Starość, jak mawiał Kałużyński, śmierdzi. Internetowe rozmowy są o tyle lepsze, że w ogóle pozwalają na kontakt. Patrzenie na podwórko przez okno, to obserwacja jednostronna. Internet daje szansę wymiany poglądów. Pogawędki o różnej porze. Bo ludzie starsi często mają zaburzenia snu i zachciankę porozmawiania z kimś o trzeciej nad ranem. I Internet im to umożliwia.