politycznej rok rozpusty,
wściekłych kaczek rozwydrzenia,
zniknie we mgle zapomnienia.
Świat się kręci, losy plącze,
internetu gęstwin łącze,
nas omamia i oplata,
zmienia nas i losy świata.
Indeksuje nasze życie,
nic się już nie dzieje skrycie,
ten ma władzę, kto ma wiedzę,
nie ma walki już o miedzę.
Dane nasze pozbierane,
choć byś walił łbem o ścianę,
każda twoja droga znana,
śledzą cię, jak oko Pana.
Kiedyś, w kark nam wszczepią czipa,
i wolności sczeźnie lipa,
ktoś tam, jako "wróg narodu",
przy paśniku, zdechnie z głodu.
Ale zanim to nastąpi,
niech los, szczęścia nam nie skąpi,
i na każdym kroku sprzyja,
radość życia w nas rozwija.
Niech przerywnik sylwestrowy,
w tańcach targa włosy głowy,
a Rok Nowy, ideałem
się okaże, a nie "wałem"!
P.S.
Ten zaś, co zajączki puszcza swą łysiną,
niech w tańcu wywija, i... nadrabia miną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz