Przez wiele lat używałem programu Ricolmer jako przypominacza o ważnych terminach.
Ale po przeinstalowaniu systemu, wysypał się. Zamienił mi lata na jakieś wsteczne, typu 1889, czy podobnie.
Przeszukałem Internet pod kątem czegoś nowszego, rodzimej produkcji i podobnej funkcjonalności. I znalazłem, mAsystent.
To jest coś!
Działa, ma mnóstwo pożytecznych funkcji, jest intuicyjny i...
Co tu pisać, trzeba samemu wypróbować. A warto.
Napisałem o tym programie, uważając, że należy promować rodzimą twórczość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz