wtorek, 29 lipca 2014

Niech wiszą ku przestrodze






























Przyjemnie przeczytać wreszcie głos rozsądku, niska cena za portret, jak ów na początku. Bywa, że cena płótna i farb (to nie "jaja"), wartość wizerunku osoby podwaja. Dawniej krążył dowcip (kto dziś takich słucha?), że chcąc podwoić cenę fiacika (malucha), wystarczy wlać do baku paliwa do pełna! Ale, to chyba była głupota zupełna, pod takim obciążeniem przecież więcej palił, więc chyba ktoś "do pieca" z tym żartem dowalił. Wracając do portretów, pomysł doskonały, by głowy prezydentów na hakach wisiały, niejeden z nich zasłużył swą pracą dla miasta, by wisiał ku przestrodze, niech kurzem porasta i da nam satysfakcji miłej kąsek mały, że muchy jaśnie pana znów portret obsrały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz