Czyżby zrobili mi dobrze?
Komentarze:
Wiara w co?
@error777, wstaw sobie swoją własną interpretację wiary. Nic mi do tego.
Dodam, że w wymienionym, przeze mnie pokoju "jedna wiara", jako sentencję-temat mieli tego dnia, "czyńcie dobrze nieprzyjaciołom swoim", wraz z stosownym cytatem z Pewnej Księgi.
@kkk: a jak zdefiniuję wiarę jako podejmowanie działania bez racjonalnego celu?
Bo jesteś jedym z nich :D... posługujesz się pojęciem, którego nie rozumiesz. Więc który z nas jest "faszystą"?
Przeczytaj uważnie treść swojej notki. Może tej definicji też nie zrozumiesz... http://pl.wikipedia.org/wiki/Trolling
Aaaa.. jeszcze przydatne pojęcie... INTENCJA... nie mylić z impotencja (w nawiasie intelektualna) :-D
@error777, pewnie uważasz, że masz do spełnienia jakąś misję na moim blogu?
Dyskusje z takimi upierdliwcami, jak Ty, to marnowanie czasu i energii.
Pijawkę, jak się przyssie, starczy sypnąć solą i się odessie. A z tobą co mam uczynić? Zablokować komentarze, mądralo?
A kysz!
@kkk: No trudno się dyskutuje o własnym zachowaniu (ale ja od tego nie uciekam). A jaką misję miałeś Ty opisując swoje zachowanie. Moje to reakcja na Twoje :-D
Jesteś wyjątkowo uciążliwy! Opisałem NATYCHMIASTOWĄ reakcję jakiegoś "wierzącego" Admina, w jakimś pokoju. Może to byłeś Ty?
I teraz męczysz mnie wizytami na moim blogu?
Ja na tym blogu, jestem u siebie, a Ty włazisz tu i marudzisz od kilku dni.
Jak tak lubisz mnie odsyłać do rozmaitych definicji, to Ty sobie poczytaj, do czego służy blog. I przestań się doszukiwać misji w moim pisaniu. I znajdź sobie inne jakieś zajęcie, oprócz wizyt tutaj.
Przeczytałem pewnego dnia Twój wpis... zaciekawił mnie. No czytam te kilka zdań. No i miałem takie wrażenie że jak się obudziłeś to szukałeś rozrywki (tak jak ja) i znalazłeś wpis który Ciebie zaintrygował... nie? Tylko pytanie po co to zrobiłeś to co opisałeś... jaką miałeś intencję? To chcę odczytać... i nic więcej - to moja intencja i nie mam odpowiedzi do tej pory.
Będziesz musiał z tą niewiedzą dalej żyć. Nie trać jednak nadziei, lub jeżeli wolisz, nie trać wiary. Jest (nikła) szansa, że pewnego dnia zrozumiesz.
Thx za misyjne słowa.... już mnie niema.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz