piątek, 7 marca 2008

Być medykiem, być grabarzem...

Przyszedł taki, co nie wiedział, że tak się nie da i... zrobił!
Ograniczenia są po to aby dyscyplinować knąbrnych.
I usprawiedliwiać leniwych.

Tak zwani Medycy, to tacy sami wyrobnicy, jak przedstawiciele innych zawodów.
Nie na darmo mówi się, że ktoś doznał zawodu. Miłosnego, na przykład!
Zawód, profesja, to jest coś oczywistego.

Ale w pewnych kręgach dorabia się na siłę do tego jakiś mityczny wątek.
I to jest błąd.
Mistyczne podejście do zawodu medyka, powoduje niezdrowe (he, he!) skojarzenia i oczekiwania.

Naprawa lodówki, telewizora, żelazka wymaga pewnych umiejętności.

Osobnik, podejmujący się profesjonalnej naprawy, powinien posiadać UPRAWNIENIA do wykonywania zawodu! Są te uprawnienia odnawiane co 5 lat!

Zauważmy, że tu chodzi bezpośrednio o sprzęt techniczny, a w sumie o bezpieczeństwo użytkowników owego sprzętu.

Fajnie, prawda?

A co z wspomnianymi medykami?

Te gwiazdy medycyny nie muszą niczego udowadniać!

Całe życie mogą bezkarnie zapełniać cmentarze swoją nieudolnością.

Ich nieuctwo nie jest weryfikowane! Ani co pięć, ani co 10 lat!

Ich nieuctwo jest ponad czasowe!




Komentarze:

mruwek | 07 marca 2008,01:17:03

Bzdury wypisujesz. Lekarz musi w każdym roku zdobyć określoną liczbę "punktów edukacyjnych", które dostaje za udział w sympozjach, konferencjach, projektach badawczych itd. Oczywiście za wspomniane "imprezy" w większości się płaci. Ze swojej kiesy.

Pohamuj pieniactwo, które wszcząłeś tym postem. Wyjdzie Ci to na zdrowie. Słowo "gwiazdy medycyny" ;)

kkk | 07 marca 2008,01:26:45

Mnie wyjdzie na zdrowie? Raczysz żartować!

Mnie już wyszło. Zdrowie.

Ten wpis powstał z powodu niekompetencji Gwiazdorów Medyków!
Konsultacje z tymi pseudo medykami trwały kilka lat! a skończyły się wymianą zastawki na blaszaną. Nawet teraz ci wyedukowani medycy dziwią się, że tyle czasu wytrzymałem i to przeżyłem!

To nie jest żadne pieniactwo, to ma oparcie w osobistych i udokumentowanych obserwacjach.
Miernoty są wokół nas w każdej dziedzinie. Tylko w tej medycznej sferze, nikt się do nich nie dobierze.

Bo środowisko medyków jest na tyle szczelne i bezczelne, że nie dopuści do najmniejszej próby prawnej regulacji na styku medyk-pacjent!

Ot, i cała prawda!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz