Akcja zima w Szczecinie.
Taki pomysł dla radnych, na szybko, wręcz w biegu:
może trzeba wprowadzić podatek od śniegu?
Inny pomysł (też głupi, ale mnie dziś nosi), wypytać, co ze śniegiem robią Eskimosi?
Lub zrobić wieeelką kulę (też pomysł "po byku"!) i Odrą odholować prosto do Bałtyku?
Warto konkurs ogłosić, MM z tego słynie, i wyniki ogłosić latem, po terminie!
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz