i pełne krwawej winy, skurwysyny!
czy ciężar własnej Was oślepił winy?
Bóg na swój wzór, Was stworzył, może chory?
Czy osąd sięga nawet Boga czyny?
Opamiętajcie się ludzkie potwory!
Komentarze:
Kasia | 24 sierpnia 2008,01:38:08
co Ty oglądasz?
Kasia | 24 sierpnia 2008,01:42:47
ja już dno obejrzałam, połowę wyposażenia pokoju przed remiontem wyniosłam - czas spać. dobranoc.
dunDer | 24 sierpnia 2008,02:05:01
"Ten, kto czyni z siebie bestię, pozbywa się cierpień człowieczeństwa"
kkk | 24 sierpnia 2008,02:07:10
Ten kto czyni z siebie bestię, jest zaledwie człowiekiem. Omamionym przez BESTIĘ!
dunDer | 24 sierpnia 2008,02:09:46
Tak na marginesie, jesli Bóg istnieje to musi być niesamowicie zadowolony z tego co napłodził na tym świecie, a jeśli nie to jakie to wszystko ma znaczenie tak na prawdę?
kkk | 24 sierpnia 2008,02:17:13
@dunder, może i cię świśnie? Ten dunder? Stwórca (Bóg?) zdaje się nie powinien być zbytnio zadowolony z takiego obrotu sytuacji. Lekko nas ludzi spuścił z własnego baczenia, a już staliśmy się knąbrni i zadufani. Mam od kilku tygodni wnusia pod opieką. Ten sam problem. Rano przyobiecuje, że coś tam, a potem? Potem, jak to nie doświadczone dziecię, ZAPOMINA CO OBIECYWAŁ!
dunDer | 24 sierpnia 2008,02:23:22
Skoro jest Wszechmogący i Ponadczasowy to jeśli by mu taka sytuacja się nie spodobała, nie było by jej nigdy - taki paradoks.
Nie mówię o tym co nam się nie podoba, bo to nie ma znaczenia - jeśli naprawdę istnieje, to znaczy że to wszystko co dzieje się w około jest dla niego całkiem w porządku i całkowicie zamierzone. Tworząc człowieka takim jakim jest wiedział raczej o tym co z niego wyrośnie, bo jest też Wszechwiedzący. Wiedział o tym, że jego rozumne ponad inne istoty stworzenie będzie doskonalić się w wyniszczaniu wszystkiego dookoła w każdym tego słowa znaczeniu.
Żeby dowiedzieć się skąd wziął się jakiś skutek trzeba znaleźć jego przyczynę. Jeśli wierzysz w to że Bóg jest stwórcą wszystkiego to on jest przyczyną dobra ale i przyczyną zła.
Tak sobie myślę, że nawet lepiej jest w niego wierzyć, bo jakoś tak dziwnie zrzucać wszystko na Wielki Wybuch ...
Nie mówię o tym co nam się nie podoba, bo to nie ma znaczenia - jeśli naprawdę istnieje, to znaczy że to wszystko co dzieje się w około jest dla niego całkiem w porządku i całkowicie zamierzone. Tworząc człowieka takim jakim jest wiedział raczej o tym co z niego wyrośnie, bo jest też Wszechwiedzący. Wiedział o tym, że jego rozumne ponad inne istoty stworzenie będzie doskonalić się w wyniszczaniu wszystkiego dookoła w każdym tego słowa znaczeniu.
Żeby dowiedzieć się skąd wziął się jakiś skutek trzeba znaleźć jego przyczynę. Jeśli wierzysz w to że Bóg jest stwórcą wszystkiego to on jest przyczyną dobra ale i przyczyną zła.
Tak sobie myślę, że nawet lepiej jest w niego wierzyć, bo jakoś tak dziwnie zrzucać wszystko na Wielki Wybuch ...
kkk | 24 sierpnia 2008,02:39:16
@dunder, miałem kiedyś działkę. Takie sobie poletko. I siałem tam. Nasiona siałem. A chwasty pierwsze wschodziły. Też przecież z nasion. I też chciały tego życia w promykach słońca zakosztować. I miałem krzewy porzeczek i agrestu. Takie specjalne, szczepione na jednym pędzie. Często na Złotej Porzeczce, ale i na Porzeczko-Agreście. I wiesz, co? Czasem z grzechu zaniechania, nie wpadałem na tę swoją działkę i nie pieliłem. I chwasty rozrastały się pod tymi wspomnianymi krzewami. I co? I sąsiad, akuratny i sumienny w plewieniu, był bardzo zdziwiony, że u takiego nie sumiennego działkowicza, jak ja, porzeczki i agrest są piękne i dorodne, a u niego obeschły! Chwasty dawały cień!
dunDer | 24 sierpnia 2008,02:47:51
Innymi słowy to całkiem logiczne i wspaniałe, że Bóg stworzył człowieka takim jakim jest. Co byśmy zrobili bez tych wszystkich morderców, gwałcicieli, pedofili, mafii, prostytutek czy żądnych krwii i toczących wojny władców tego świata ... bez nich jako porządni obywatele nie wypadalibyśmy tak dobrze. Dodają nam przecież wspaniałego kontrastu i rzucają na nas cień abyśmy mogli rosnąć. Dlaczego więc chcesz aby się opamiętali? To paradoksalne, bo bez nich przecież nie mógłbyś się starać być dobrym człowiekiem, bo nie znając zła nie wiedziałbyś czym jest dobro.
kkk | 24 sierpnia 2008,03:29:39
@dunder, przypominam sobie, jak w Szczecinie, na Bramie Portowej przekupka zważyła mi torbę dorodnych jabłek i ważąc, dorzuciła mi jedno takie "z deczka" parchate.
Na moją uwagę, odpowiedziała, że to z szacunku dla mnie. No, żebym miał ułatwienie w docenieniu tych innych pięknych i soczystych.
Wiesz co? Tak mnie tą swoją gadka zaciekawiła i zaskoczyła, że nic jej nie odpowiedziałem. Ale do dzisiaj często o tym myślę.
Minęło tak wiele lat od tego czasu.
Czy ona była na serio taka mądra? Sama z siebie? Czy to była po prostu bardzo przebiegła i cwana z natury żydowska handlarka?
Na moją uwagę, odpowiedziała, że to z szacunku dla mnie. No, żebym miał ułatwienie w docenieniu tych innych pięknych i soczystych.
Wiesz co? Tak mnie tą swoją gadka zaciekawiła i zaskoczyła, że nic jej nie odpowiedziałem. Ale do dzisiaj często o tym myślę.
Minęło tak wiele lat od tego czasu.
Czy ona była na serio taka mądra? Sama z siebie? Czy to była po prostu bardzo przebiegła i cwana z natury żydowska handlarka?
oldman | 24 sierpnia 2008,05:18:41
Pewien poeta kiedyś napisał: "pamiętam najradośniej chwile, w których mnie nie było". Ale ja chciałbym zacytować kogoś zupełnie innego... także wielkiego człowieka... "...nikt nie śpiewa tak czysto jak ci, którzy są w najgłębszym piekle... ich śpiew jest tym, co uważamy za śpiew Aniołów..." ... Właśnie byłem na Twoim starym blogu. I mimo, że się nie znamy... Pozdrawiam Cię Serdecznie...
Kasia | 24 sierpnia 2008,11:35:32
"przekupka zważyła mi torbę dorodnych jabłek i ważąc, dorzuciła mi jedno takie "z deczka" parchate. Na moją uwagę, odpowiedziała, że to z szacunku dla mnie. No, żebym miał ułatwienie w docenieniu tych innych pięknych i soczystych..."
koleżanka ostatnio opowiadała, jak pan na targu sprzedał komuś lekko przywiędłe ogórki wraz z twardymi, opowiadając, jaki to by im smutno było, gdyby zostały odrzucone i niezaakceptowane;)
koleżanka ostatnio opowiadała, jak pan na targu sprzedał komuś lekko przywiędłe ogórki wraz z twardymi, opowiadając, jaki to by im smutno było, gdyby zostały odrzucone i niezaakceptowane;)
kkk | 24 sierpnia 2008,11:42:14
Jakie to pozytywne podejście. I tych gorszych akceptujmy, to nam nie przyniesie ujmy.
Krystek | 24 sierpnia 2008,12:55:06
Jak mówił Prorok z Ksiąg Apostolskich: „Skoro nie chcieliście zbawienia mądrością, zbawiłem was głupotą.” (Ap. Ap. 1;1-2)
dunDer | 24 sierpnia 2008,13:44:07
"Jakie to pozytywne podejście. I tych gorszych akceptujmy, to nam nie przyniesie ujmy."
"Te Boże twory, te ludzkie potwory,
i pełne krwawej winy, skurwysyny!"
Zauważam pewną hipokryzję ...
"Te Boże twory, te ludzkie potwory,
i pełne krwawej winy, skurwysyny!"
Zauważam pewną hipokryzję ...
kkk | 24 sierpnia 2008,14:02:55
A kpinę zauważasz? I rozgoryczenie bezsilnością? Bezradność i nieporadność ludzkich wyborów? Chętność usprawiedliwiania się mocą Najwyższego?
Przecież mógł zapobiec... A ja to co? Mam głowę tylko do noszenia czapki?
Przecież mógł zapobiec... A ja to co? Mam głowę tylko do noszenia czapki?