Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BeKa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą BeKa. Pokaż wszystkie posty
środa, 6 sierpnia 2014
BeKa
Chyba powinna tu być taka puenta:
Szwejk by się uśmiał z żartu prezydenta,
któremu szczerze życzę duużo zdrówka,
przednia ta rada: - do d... kroplówka!
Tu myśl mnie naszła, drąży po kryjomu:
- tę lewatywę komu pierwej? komu?
Ilustracja z batona.net
Subskrybuj:
Posty (Atom)