Z ogromną przyjemnością słuchałem Leszka Balcerowicza, który rozmawiał na TVP2 w programie "Tomasz Lis na żywo".
Wspomniałem, co napisałem w czwartek, 11 stycznia 2007 roku:
Wy tu się cieszycie, a ja gorę!
...
Ci co pieprzyć potrafią, że aż świat się śmieje,
Na napchanie swych własnych kont mają nadzieję.
Ci zaś od LPR-u, marzenia chcą spełnić,
Skarbonki swoje własne i księży napełnić.
Balcerowicz, bulterier i Państwa ostoja,
Odważnie dawał odpór presjom byle gnoja.
I dzięki jego wiedzy oraz niezłomności,
Nie utonęła Polska w tym morzu wolności.
Dzięki Ci za te lata gdy tkwiłeś za sterem!
Zatęsknią co niektórzy za słynnym "Balcerem"!
Okaże się jak słuszny był Twój punkt widzenia,
Gdy nie długo "ustrzelą" następcę, "jelenia".
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tomasz Lis. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tomasz Lis. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 2 stycznia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)