Smaczne wspomnienia w rzeczywistości? Tak! Wnet Szczeciński Jarmark Żywności!
A mnie wspomnieniem wbił się do głowy, smaczny i zdrowy olej rydzowy. Pamięć wspomina, a smak pamięta, kiełbas wędzonych po wiejsku, pęta. Wędzone serki, pachnące miody, i rękodzieło cudnej urody. W Galaxy, targów tych atmosfera, wspomnień dzieciństwa obrazy wspiera. Warto się wybrać na nie do miasta, spróbować chleba, skosztować ciasta, wypić kufelek dobrego piwa. Niech żyje żywność polska! Prawdziwa!
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chleb. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą chleb. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 7 lutego 2013
Smaczne wspomnienia
Etykiety:
chleb,
ciasto,
galaxy,
kiełbasy,
kufelek piwa,
miody,
olej rydzowy,
pęta,
rękodzieło,
szczeciński jarmark żywności,
wędzone serki,
wspomnienia dzieciństwa
sobota, 24 listopada 2012
Chleba naszego, sercu drogiego, upiecz nam piekarzu
Od początku roku do końca sierpnia żywność zdrożała o 1,9 proc. W październiku za jedzenie zapłacimy średnio o 1 – 1,5 proc. więcej. Niektórzy producenci mówią o 5-proc. podwyżkach w najbliższych tygodniach.
Najbardziej zdrożeje chleb, wyroby cukiernicze, makarony, mięso i jego przetwory – wylicza Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. Podwyżki cen tych produktów mogą przekroczyć nawet 5 proc.
Niektórym firmom z branży makaronowej już udało się wywalczyć podwyżki rzędu 5 – 10 proc. Pozostałe wciąż o to zabiegają, dlatego ceny poszybują jeszcze o przynajmniej 4 – 5 proc. – Nie można się temu dziwić, skoro kilogram mąki krupczatki kosztuje w sklepie 1,75 zł, a zrobionego z niej makaronu 2 zł – wyjaśnia Grzegorz Polak, prezes zarządu Wytwórni Makaronu Domowego Pol-Mak.
W branży piekarniczej w ostatnich latach upadło 350 – 400 firm. To efekt konkurowania cenami. Dlatego właściciele tych 9 tys. przedsiębiorstw, które jeszcze działają na rynku, raczej zdecydują się na podwyżki.
Źródło: biznes.gazetaprawna.pl
W 2006 roku, jak wynika z danych Urzędu Statystycznego w Łodzi, za półkilogramowy bochenek chleba pszennożytniego mieszkańcy regionu płacili średnio 1,25 zł, teraz płacą 2,31 zł.
Źródło: www.hotmoney.pl
Warto przypomnieć, że jeszcze w 2007 r. tona pszenicy kosztowała na rynku 500 złotych. Dziś jej cena wzrosła ponad dwukrotnie.
- Znaczny skok cenowy był zauważalny zwłaszcza po 2010 r. Uzasadniano to powodzią. Ale przecież miała ona charakter lokalny - wylicza Roman Włodarz, prezes Śląskiej Izby Rolniczej i dodaje, że na cele spożywcze przeznaczamy w Polsce 4,5 mln ton zboża. - Na dodatek jest "dołek świński" i nie ma zwierząt, które mogłyby zjeść wyprodukowaną paszę, więc nie obawiam się braków zboża na rynku. Mówienie o podwyżkach cen to spekulacje - kończy.
Ekonomista, prof. Andrzej Barczak zgadza się z oceną prezesa Włodarza i przytacza znaną anegdotę, dotyczącą Marii Antoniny, królowej Francji, żony Ludwika XVI, która miała zapytać podczas demonstracji pod oknami jej pałacu: "Dlaczego tak wyją za oknem". Jeden z dworzan wyjaśnił jej, że "nie mają chleba". Królowa miała wówczas pozwolić sobie na komentarz: "Nie mają chleba? To niech jedzą ciastka!"
- Stwierdzenie to nie świadczyło bynajmniej o jej oderwaniu od życia i miało swoje uzasadnienie. We Francji istniało bowiem prawo, które nakazywało piekarzom sprzedaż ciastek w cenie chleba, jeśli tego produktu zabrakło. U nas za chwilę chleb będzie w cenie ciastka, ale za to pensje na kupno ciastek nie pozwolą - podsumowuje.
Źródło: www.polskatimes.pl
Jak podaje Kurier Lubelski, i jak wynika z danych Urzędu Statystycznego w Lublinie wynika, że dziesięć lat temu za zwykłą pszenną bułeczkę płaciliśmy średnio 27 gr. Dziś wydajemy około 46 gr.
Źródło: www.kurierlubelski.pl
Podobno (statystycznego) Polaka pocieszyć może wiadomość, że innym też jest ciężko, hehe! Dowiedzmy się zatem, że w Wielkiej Brytanii podrożał chleb, i to nawet o 20 pensów!
Na ceny chlepa w Wielkiej Brytanii miało wpływ najbardziej mokre od 100 lat lato, a susze w USA i powodzie w Wielkiej Brytanii zmniejszyły znacznie plony ziarna i podbiły ceny.
Średnia cena średniego bochenka Kingsmill wystrzeliła o 20 pensów w górę (czyli 18%) do 1.36 funta (7.02 zł). Cena bochenka Hovis podskoczyła o 9 pensów (7%) do 1.37 funta (7.07zł). Chleb Polski pszenno-żytni na zakwasie z Wembley kosztuje 1 funta a jego gramatura to obecnie 800g.
Źródło: www.kujawy.com.pl
Najbardziej zdrożeje chleb, wyroby cukiernicze, makarony, mięso i jego przetwory – wylicza Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. Podwyżki cen tych produktów mogą przekroczyć nawet 5 proc.
Niektórym firmom z branży makaronowej już udało się wywalczyć podwyżki rzędu 5 – 10 proc. Pozostałe wciąż o to zabiegają, dlatego ceny poszybują jeszcze o przynajmniej 4 – 5 proc. – Nie można się temu dziwić, skoro kilogram mąki krupczatki kosztuje w sklepie 1,75 zł, a zrobionego z niej makaronu 2 zł – wyjaśnia Grzegorz Polak, prezes zarządu Wytwórni Makaronu Domowego Pol-Mak.
W branży piekarniczej w ostatnich latach upadło 350 – 400 firm. To efekt konkurowania cenami. Dlatego właściciele tych 9 tys. przedsiębiorstw, które jeszcze działają na rynku, raczej zdecydują się na podwyżki.
Źródło: biznes.gazetaprawna.pl
W 2006 roku, jak wynika z danych Urzędu Statystycznego w Łodzi, za półkilogramowy bochenek chleba pszennożytniego mieszkańcy regionu płacili średnio 1,25 zł, teraz płacą 2,31 zł.
Źródło: www.hotmoney.pl
Warto przypomnieć, że jeszcze w 2007 r. tona pszenicy kosztowała na rynku 500 złotych. Dziś jej cena wzrosła ponad dwukrotnie.
- Znaczny skok cenowy był zauważalny zwłaszcza po 2010 r. Uzasadniano to powodzią. Ale przecież miała ona charakter lokalny - wylicza Roman Włodarz, prezes Śląskiej Izby Rolniczej i dodaje, że na cele spożywcze przeznaczamy w Polsce 4,5 mln ton zboża. - Na dodatek jest "dołek świński" i nie ma zwierząt, które mogłyby zjeść wyprodukowaną paszę, więc nie obawiam się braków zboża na rynku. Mówienie o podwyżkach cen to spekulacje - kończy.
Ekonomista, prof. Andrzej Barczak zgadza się z oceną prezesa Włodarza i przytacza znaną anegdotę, dotyczącą Marii Antoniny, królowej Francji, żony Ludwika XVI, która miała zapytać podczas demonstracji pod oknami jej pałacu: "Dlaczego tak wyją za oknem". Jeden z dworzan wyjaśnił jej, że "nie mają chleba". Królowa miała wówczas pozwolić sobie na komentarz: "Nie mają chleba? To niech jedzą ciastka!"
- Stwierdzenie to nie świadczyło bynajmniej o jej oderwaniu od życia i miało swoje uzasadnienie. We Francji istniało bowiem prawo, które nakazywało piekarzom sprzedaż ciastek w cenie chleba, jeśli tego produktu zabrakło. U nas za chwilę chleb będzie w cenie ciastka, ale za to pensje na kupno ciastek nie pozwolą - podsumowuje.
Źródło: www.polskatimes.pl
Jak podaje Kurier Lubelski, i jak wynika z danych Urzędu Statystycznego w Lublinie wynika, że dziesięć lat temu za zwykłą pszenną bułeczkę płaciliśmy średnio 27 gr. Dziś wydajemy około 46 gr.
Źródło: www.kurierlubelski.pl
Podobno (statystycznego) Polaka pocieszyć może wiadomość, że innym też jest ciężko, hehe! Dowiedzmy się zatem, że w Wielkiej Brytanii podrożał chleb, i to nawet o 20 pensów!
Na ceny chlepa w Wielkiej Brytanii miało wpływ najbardziej mokre od 100 lat lato, a susze w USA i powodzie w Wielkiej Brytanii zmniejszyły znacznie plony ziarna i podbiły ceny.
Średnia cena średniego bochenka Kingsmill wystrzeliła o 20 pensów w górę (czyli 18%) do 1.36 funta (7.02 zł). Cena bochenka Hovis podskoczyła o 9 pensów (7%) do 1.37 funta (7.07zł). Chleb Polski pszenno-żytni na zakwasie z Wembley kosztuje 1 funta a jego gramatura to obecnie 800g.
Źródło: www.kujawy.com.pl
Etykiety:
ceny chleba,
chleb,
Chleb Polski,
Gazeta Prawna,
Hotmoney,
Hovis,
Kingsmill,
Kurier Lubelski,
makarony,
mąka,
nieurodzaj,
podwyżki,
Polska Times,
tendencje,
wyroby cukiernicze
Subskrybuj:
Posty (Atom)