Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śmietana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śmietana. Pokaż wszystkie posty

środa, 27 listopada 2024

Kuchnia polska

 Polska sztuka kulinarna.

Gdy potrawa w smaku marna,
pomyśl, czego jej potrzeba?
- Oczywiście pajdy chleba!

Chleb wciąż "smaku" nie zagłusza?
To, do sztuczek innych zmusza.
Pomysł od pradziejów znany:
- Dodaj masła i śmietany!

Gdy się wciąż jeść tego nie da,
wnet się inną sztuczkę sprzeda:
- Kucharz, w swym rzemiośle hardy,
doda chrzanu i musztardy!


A, gdy posmak zły nie ginie,
dodaj Maggi - takiej w płynie!
Ta zagłuszy wszelkie smaki.
- Będą mlaskać nieboraki!

Polska sztuka kulinarna
nie zna,  co - potrawa marna!
                             

niedziela, 20 stycznia 2013

Zbieg okoliczności?

Pokrętne są drogi zasłyszanych w dzieciństwie opowieści. Pamiętając historyjki dziadka i babci, opisałem jedną z nich (w innym kontekście) swoimi słowami:
Otóż wpadł sobie kiedyś imć szczur do śmietany, a że garniec wysoki, i nic do odbicia, zrezygnowany stracił swoją wolę życia. Słabł, choć przebierał niemrawo łapkami, eutanazja to była? Cóż, osądźcie sami. Inny szczur też po czasie wpadł w taką pułapkę, spojrzał w górę i westchnął: - gdzie zahaczę łapkę? Beznadzieja! Tu nie mam wprost NIC do odbicia! Ale się nie poddawał! Bo miał WOLĘ ŻYCIA! Wciąż przebierał łapkami (czyżby wierzył w cuda?), aż ze śmietany wyszła spora masła gruda. Nie wiedząc o tym podłych egoistów micie, odbił się od niej mocno, uratował życie!
A dzisiaj okazało się, że podobna opowieść jest w filmie "Поймай меня, если сможешь" (Złap mnie, jeśli potrafisz), dokładnie w 9:55 minucie filmu. Filmu, który wspomniała wczoraj nieznana mi rosjanka z Paltalka, służąc linkiem do obejrzenia filmu online. Świat nigdy nie przestanie mnie zadziwiać swoimi zbiegami okoliczności.

sobota, 5 stycznia 2013

Piekło sumienia

Otóż wpadł sobie kiedyś imć szczur do śmietany, a że garniec wysoki, i nic do odbicia, zrezygnowany stracił swoją wolę życia. Słabł, choć przebierał niemrawo łapkami, eutanazja to była? Cóż, osądźcie sami. Inny szczur też po czasie wpadł w taką pułapkę, spojrzał w górę i westchnął: - gdzie zahaczę łapkę? Beznadzieja! Tu nie mam wprost NIC do odbicia! Ale się nie poddawał! Bo miał WOLĘ ŻYCIA! Wciąż przebierał łapkami (czyżby wierzył w cuda?), aż ze śmietany wyszła spora masła gruda. Nie wiedząc o tym podłych egoistów micie, odbił się od niej mocno, uratował życie! Nie miał wyjścia (idiota?), a walczył zaciekle! Eutanazja? Na takich już czekają w piekle. Wierzący, ateista? A co to odmienia? Jest piekło tu na Ziemi, to piekło sumienia!