Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą elka ma ciastka dwa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą elka ma ciastka dwa. Pokaż wszystkie posty
środa, 14 sierpnia 2013
Powinien Pomyśleć Przedtem
Szukanie Żyda zawsze się przyda, zwłaszcza gdy (umysłowa) bida. Dać się "wydymać" komuś, kto sprytniejszy, a i do tego "trochę nietutejszy", to łatwy powód usprawiedliwienia dla swej głupoty, w tym nic się nie zmienia, choćby minęły minut całe wieki, pamięć o Żydach z tzw. Bezpieki, o tych, co mają za uszami sprawki, jak rewolucje i inne ruchawki, nigdy w narodach bezsilnych nie minie, mimo, że w rzekach z łzą, krwią, woda płynie, że gdzieś tam trafią się zbiorowe kości, jak robaczywy owoc gościnności. Są też i plusy, nawet plusy duże, to pozytywny odcisk na kulturze, także nauka jest zdominowana przez ową nację, to struna ograna, bo każdy słyszał, i wzór nawet zna, na to, że Elka ma ciastka dwa?
niedziela, 6 stycznia 2013
Elka ma ciastka dwa
Obaliłem pół litra (mam tak od wakacji), po nim czuję, że lipa z prawem grawitacji! Ciążenie nagle wzrasta! Stwierdzam brak ciążenia jak się znajdzie następny litr do obalenia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)