Wystarczy odpowiednio podgrzać atmosferę i ścisnąć w praw imadle oporną cholerę, a jak już się nam podda skazana na zgubę, wtedy wkręcić znienacka całkiem sporą śrubę i wprowadzić łagodnie do włókien wilgoci, a śruba pozostanie! Radośni idioci będą się zachwycali tym, że się na tej sztuczce wcale nie poznali. To tylko polityka, tak stare rzemiosło, że nim powstał Internet, już na Ziemi rosło.
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą radośni idioci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą radośni idioci. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 6 lipca 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)