Stereotypy może (na pewno!) prowadzą do uproszczeń i sporów, szczególnie zaś z władzą. Sklasyfikować typa według jakiejś maski? Nic prostszego! Tłum łyknie, przecież to głuptaski, którym wystarczy podać opinię "na tacy", a w mig zaszufladkują odmieńca "na cacy". Każdy jest INNĄ CZCIONKĄ, by zbudować zdanie, potrzeba RÓŻNYCH LITER! Zbędne udawanie, że z TAKICH SAMYCH LITER będzie przekaz twórczy! Monotypy z idiotów? Służalczych pokurczy? Takie "coś" tylko w Unii jest możliwe chyba, tam "kwadratowe jaja" i z ślimaka ryba.
Często nam się wydaje, że te uproszczenia są wielkim ułatwieniem. Pobożne życzenia! Zacierając granice zdrowego rozsądku wiele spraw odkryjemy znowu! Od początku!
To tylko kwestia czasu, rozumu zniewagi nie da się długo ścierpieć, przecież "król jest nagi!".
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stereotypy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stereotypy. Pokaż wszystkie posty
sobota, 22 sierpnia 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)