Aleją Wyzwolenia szedłem zamyślony, a dawno nie chodziłem na spacer w te strony, więc przystanąłem patrząc, aż oko nie wierzy, że jeszcze przy Galaxy górka śniegu leży. Już ponad dziewięć stopni przez dni kilka było, a śnieg leży jak leżał, mało się stopiło. Czyżby na powrót zimy miał ciche nadzieje, że powrócą opady, zamiecie, zawieje?
Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zawieje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zawieje. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 10 lutego 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)