Ubywa wartościowych i ciekawych ludzi
Olgierd Budrewicz urodził się 10 lutego 1923 roku w Warszawie. Był absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, podczas II wojny był żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Po zakończeniu wojny współpracował jako dziennikarz m.in. z "Przekrojem", "Tygodnikiem Warszawskim" i "Słowem Powszechnym".
Warszawa dla Budrewicza nie była tylko światem dzieciństwa. Przeżył tu okupację, a podczas Powstania Warszawskiego walczył na ukochanym Żoliborzu. Tu rozpoczął na tajnych kompletach studia prawnicze, które ukończył po wojnie. Jednak jako aplikant sądowy przepracował zaledwie jeden dzień. Został reporterem warszawskich gazet.
W 1956 roku Budrewiczowi udało się wyjechać z Polski. Na statku handlowym, jako praktykant sypiący węgiel pod kotły, dotarł do Kairu i Bejrutu. Na kartach "Byłem wszędzie" wspomina iluminację tych miast, która po szarości ówczesnej Warszawy oszołomiła go. To właśnie z Bejrutu Budrewicz wysłał pierwszy artykuł do "Przekroju" i został korespondentem tego pisma.
Budrewicz dotarł do ponad 160 państw, do niektórych jako pierwszy polski dziennikarz. Wydał ponad 20 książek, w których opisywał wielkie miasta, przedstawiał niezwykłych ludzi, z którymi się przyjaźnił. Przez karty "Byłem wszędzie" przewija się galeria postaci ze wszystkich kontynentów i oczywiście z Warszawy.
Kliknij aby przeczytać cały artykuł...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz