Diatryba to przemówienie, kazanie lub wykład o odcieniu moralizatorskim, nieraz towarzyszy jej teatralność i przesadny patos. Może oznaczać również pamflet, ostrą krytykę, zwłaszcza polityczną. Wywodzi się od greckiego terminu diatribē. Nad sensem zdań wciąż głowi się, i czółko marszcząc, myśli, gdyba... co autor chciał? Dlaczego tak? Już wiem! To przecież jest diatryba! Kto definicję słowa zna, nie zdziwi go dosadność żadna, bo myśl ma mieć głęboki sens, a niekoniecznie ma być ładna!
czwartek, 11 kwietnia 2013
Bez polskich liter
Osma ósmą już żąć zaczynał, aż żółć go zalewała, i łupał go krzyż, jak żółw się poruszał, łudził się, że to już koniec jego katorżniczej kaźni. Niespodziewanie poczuł laskę Pana na swoim grzbiecie, zawył, spojrzał w niebo, jak gdyby oczekiwał stamtąd łaski Pana.
Bez polskich liter:
Osma osma juz zac zaczynal, az zolc go zalewala, i lupal go krzyz, jak zolw sie poruszal, ludzil sie, ze to już koniec jego katorzniczej kazni. Niespodziewanie poczul laske pana na swoim grzbiecie, zawyl, spojrzal w niebo, jak gdyby oczekiwal stamtad laski Pana.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz