czwartek, 11 kwietnia 2013

Bez polskich liter


Osma ósmą już żąć zaczynał, aż żółć go zalewała, i łupał go krzyż, jak żółw się poruszał, łudził się, że to już koniec jego katorżniczej kaźni. Niespodziewanie poczuł laskę Pana na swoim grzbiecie, zawył, spojrzał w niebo, jak gdyby oczekiwał stamtąd łaski Pana.

 Bez polskich liter:
Osma osma juz zac zaczynal, az zolc go zalewala, i lupal go krzyz, jak zolw sie poruszal, ludzil sie, ze to już koniec jego katorzniczej kazni. Niespodziewanie poczul laske pana na swoim grzbiecie, zawyl, spojrzal w niebo, jak gdyby oczekiwal stamtad laski Pana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz