poniedziałek, 29 lipca 2013

Ostatni dzień szczecińskiego V Jarmarku Jakubowego







































1 komentarz:

  1. Zazdroszcze. Moglbym spedzic dni na polskich jarmarkach. Az mi sie usmiecha geba, widzac polskie pieczywo, wedline. Przypomina mi sie czas kiedy jako dziecko oczekiwalo sie na kazdy najmniejszy jarmark. Dostac sie do waty z cukru, kogucikow na patyku, kapiszonow i korkow do strzelania, etc. Teraz nas juz coraz mniej cieszy. Moze komunisci mieli racje. ha, ha Bieda tez ma swoje dobre strony. Czlowiek mogl wszystko wiecej docenic.

    OdpowiedzUsuń